Man Utd. - Burnley

URATOWALI TWARZ. Manchester United po kompromitującym występie w półfinale Pucharu Anglii (choć awansował do finału po serii rzutów karnych z Coventry), musiał odkuć się kosztem czerwonej latarni Premier League – Sheffield Utd. Tym razem Czerwone Diabły pokazały charakter, wygrały 4:2, choć to Szable dwukrotnie wychodziły na prowadzenie. Zwycięstwo United zapewniły bramki w końcówce spotkania, autorstwa Fernandesa i Hojlunda. W sobotę na Old Trafford przyjeżdża inny beniaminek – Burnley, który wciąż walczy o utrzymanie, strata do bezpiecznego Nottingham wynosi 3 punkty i z pewnością nie wszystko jeszcze stracone. Nastroje w drużynie są bojowe, wszak The Clarets przegrali tylko 1 z 7 ostatnich meczów ligowych a w ostatniej kolejce rozbili na wyjeździe Sheffield Utd 4:1. 

Manchester United   – niepewny jest udział w tym meczu Marcusa Rashforda i Jonny Evansa. NA długiej liście kontuzjowanych graczy są między innymi Luke Shaw, Raphael Varane i Victor Lindelof.

Burnley   – kontuzjowani są Jordan Beyer, Ameen AlDakhil, Luca Koleoshi, Nathan Redmond i Aaron Ramsey.

CIEKAWOSTKI STATYSTYCZNE:

·       Manchester United przegrał tylko 1 z 16 ostatnich meczów Premier League przeciwko Burnley.

·       United wygrał tylko 4 z 8 ostatnich meczów przeciwko Burnley na Old Trafford, w każdym z tych zwycięskich spotkań zdobywał po 3 gole.

·       Czerwone Diabły nigdy nie przegrały meczu Premier League goszcząc klub, który wygrał w poprzednim sezonie Championship. Bilans takich spotkań to 24-7-0.

·       Burnley nie potrafił zachować czystego konta w żadnym z 16-tu ostatnich meczów w Premier League.

·       Manchester United przegrał już 4 mecze w tym sezonie, które zaczynają się o godzinie 16. Czerwone Diabły nigdy nie przegrały w jednym sezonie 5 meczów o tej tradycyjnej porze początków spotkań w Anglii.

·       Vincent Kompany może zostać trzecią osobą, która wygra na Old Trafford zarówno w roli piłkarza gości, jak i roli menadżera. Przed nim tej sztuki dokonali Steve Clarke i Mark Hughes.

Prognoza: w ostatnich trzech meczach pomiędzy tymi klubami padały wyniki poniżej 2,5 gola, ale tym razem wbrew tym statystykom postawię na bramki. Obrona Manchester United spisuje się koszmarnie. W pięciu ostatnich spotkaniach, w różnych rozgrywkach, Czerwone Diabły dały sobie wbijać minimum 2 bramki. W pięciu z sześciu ostatnich meczów z udziałem Manchester United obie drużyny strzelały minimum 2 gole!  Z kolei Burnley nie potrafił zachować czystego konta od 16-tu spotkań w Premier League. Łącznie podopieczni Vincenta Kompany'ego stracili aż 69 goli w tym sezonie. Burnley przyjeżdża na Old Trafford po zwycięstwie 4:1 nad Sheffield Utd, przegrał tylko 1 z 7 ostatnich meczów i wciąż wierzy w możliwość utrzymania. The Clarets z pewnością postawią trudne warunki gospodarzom. Mój typ: obie drużyny strzelą gola i padnie powyżej 2,5 gola – kurs 1,67.