Roma – Leverkusen
CZY TEN SEN SIĘ SKOŃCZY? Już po raz 46 (!) w tym sezonie zespół popularnych „Aptekarzy” nie przegrał meczu we wszystkich rozgrywkach. To było również jedenaste spotkanie podopiecznych Xaviego Alonso, w którym zdobyli bramkę w ostatnich sekundach spotkań. To naprawdę niebywałe co wyczynia Bayer w tym sezonie. Wygrali oni Bundesliga miażdżąc hegemona z Monachium, ale są również w półfinale Ligi Europy oraz w finale krajowego pucharu, dlatego też przejście przez cały sezon bez żadnej porażki byłoby historycznym wyczynem. Z kolei Roma odżyła po zwolnieniu Jose Mourinho, a wybór Daniele De Rossiego wydaje się znakomity, bo zespół ze stolicy Włoch wyraźnie odżył pod każdym względem. Co ciekawe zespoły te spotkały się również w półfinale Ligi Europy w zeszłym sezonie i wtedy lepsza była Roma wygrywając w dwumeczu 1:0.
Roma - Daniele De Rossi w 20 meczach w roli pierwszego szkoleniowca zanotował 13 wygranych i tylko trzy starcia zakończy się porażkami. W lidze ich walka o miejsce w Top 5 będzie niezwykle emocjonująca do końca sezonu. Wywalczenie piątej lokaty w trwającej kampanii Serie A daje miejsce w fazie grupowej Ligi Mistrzów w kolejnym sezonie. Roma jest piąta, ale ma tylko dwa punkty przewagi na szóstą Atalanta, która dodatkowo ma jedno spotkanie rozegrane mniej, więc ligowa rywalizacja jest i będzie ciekawa. Z kolei Daniele De Rossi przed potyczką z Bayerem powiedział: Leverkusen podniosło poprzeczkę w tym roku. Nigdy nie mierzyłem się z Xabim Alonso jako trenerem, ale on robi niesamowite rzeczy. Kiedy byłem zawodnikiem, mierzyłem się z nim wiele razy i myślę, że zawsze był wzajemny szacunek. Będziemy gotowi. To, że są niepokonani, nie oznacza, że są nie do pokonania.
Leverkusen - stoimy przed dużymi wyzwaniami. Bundesliga może dobiec końca, ale nie chcemy mówić, że to już koniec. W Lidze Europy mamy dużą motywację, bo w zeszłym roku graliśmy przeciwko Romie, która dotarła do finału. Historia się powtórzyła. To będzie interesujące – stwierdził Xabi Alonso. Kolejną bramkę w doliczonym czasie gry można już traktować jak kolejny dzień w biurze, bo w tym sezonie takie gole to praktycznie norma. Remis w starciu ze Stuttgartem był trzecim z kolei takim wynikiem ekipy Leverkusen.
Prognoza: w zeszłym sezonie w bezpośredniej rywalizacja Romy i Leverkusen padł tylko jeden gol, ale była to w głównej mierze „zasługa” Pana Jose Mourinho, który swoją defensywą taktyką zamknął ta rywalizację. Teraz jedna za sterami Romy jest szkoleniowiec, który zdecydowanie stawia na grę w piłkę, a nie na przeszkadzanie rywalowi. W czterech ostatnich meczach Romy padały gole z obu stron, a zespół ten nie przegrał kolejnych jedenastu domowych starć w Lidze Europy (10 wygranych i jeden remis). Natomiast Bayer jak wspomniałem nie przegrał w tym sezonie żadnego z 46 spotkań we wszystkich rozgrywkach, ale ostatnie trzy mecze to trzy remisy. W 4 z 5 poprzednich potyczek wyjazdowych Leverkusen zanotowano trafienia obu drużyn. Jeden, jak i drugi szkoleniowiec zdecydowanie bardziej stawia na ofensywę i takiego też spotkania oczekuje w czwartkowy wieczór w Rzymie. Proponowane typy: obie drużyny strzelą gola - TAK (kurs 1,75).
