AC Milan - Liverpool
EUROPEJSKI KLASYK. Najbardziej wyczekiwany mecz pierwszego dnia nowej formuły Ligi Mistrzów. Na San Siro, miejscowy AC Milan podejmie Liverpool. Te dwa kluby łącznie zdobyły 13 razy ten najważniejszy z europejskich pucharów, rozegrały ze sobą 2 finały Champions League. Pierwszy z nich, z roku 2005 w Stambule przeszedł do historii, jako jeden z najwspanialszych i najbardziej dramatycznych meczów w historii Ligi Mistrzów, AC Milan prowadził już 3:0, Liverpool jednak zdołał odrobić straty i wygrał po rzutach karnych, w czym wielki udział miał nasz bramkarz – Jerzy Dudek. W tym finale padło aż 6 bramek, najwięcej w historii finałów Ligi Mistrzów. AC Milan zrewanżował się po dwóch latach w Atenach, wygrywając 2:1. Takiego meczu nie wolno przegapić, czeka nas futbolowa uczta na legendarnym San Siro.
AC Milan – od dłuższego czasu kontuzjowani są Alessandro Florenzi, Ismael Bennacer i Marco Sportiello. Wątpliwy jest występ Malicka Thiaw. Do gry powinien być gotowy Davide Calabria. W ostatni weekend pierwszy występ w tym sezonie zaliczył Alvaro Morata. Oto wypowiedź menadżera Milanu, Paulo Fonseca: „Liverpool to znakomity zespół, jeden z najmocniejszych w Europie, z wielką jakością w składzie, z piłkarzami których wszyscy znamy. Musimy zagrać perfekcyjnie w obronie, aby ten mecz wygrać. Nie możemy popełniać błędów, bo to natychmiast wykorzystają. Ten mecz to okazja, aby pokazać jaki postęp zrobiliśmy. Jestem pewny, że nasi fani wywrą wpływ na przebieg meczu. Ich wsparcie jest dla nas bardzo ważne. Potrzebujemy ich miłości.”
Liverpool – kontuzjowany Harvey Elliott. Do gry powinien być gotowy Alexis McAllister. W składzie Liverpoolu znajduje się były piłkarz Juventusu – Federico Chiesa. Oto, co powiedział menadżer The Reds, Arne Slot: „Jeżeli ktoś kocha futbol, to w tych rozgrywkach, każdego wieczoru otrzyma smakowite danie. Z pewnością każdy miłośnik futbolu oczekuje takich starć jak AC Milan – Liverpool. To bardzo pozytywne zarówno dla kibiców, jak i piłkarzy. Myślę, że żaden menadżer nie może się bać swojego rywala, ale darzymy wielkim szacunkiem AC Milan. Pokazali jak dobrym są zespołem wygrywając w ostatni weekend 4:0. Obawa przed nimi to nie jest dobre określenie, ale szacunek dla nich, jest jak najbardziej właściwy.”
Prognoza: bukmacherzy w roli faworyta widzą tutaj Liverpool. Choć kursy na gości trochę poszły w górę, po wydarzeniach sobotnich, kiedy to Liverpool sensacyjnie przegrał u siebie 0:1 z Nottingham, natomiast AC Milan spokojnie ograł Venezię 4:0. The Reds pod wodzą Arne Slota rozegrali 2 wyjazdowe mecze o stawkę, oba wygrali (2:0 z Ipswich i 3:0 z Manchester United) i potrafili w nich zachować czyste konto. Liverpool wygrał też oba mecze z AC Milan, kiedy te drużyny spotkały się w fazie grupowej Ligi Mistrzów w sezonie 2021/22 (2:1 na San Siro i 4:1 na Anfield). Generalnie The Reds bardzo dobrze spisują się grając mecze wyjazdowe w Ligi Mistrzów – wygrali 8 z 10 takich spotkań. Kapitalnie prezentuje się obrona The Reds, tylko 1 stracony gol w czterech meczach. AC Milan z kolei marnie zaczął sezon, po trzech kolejkach miał tylko 2 punkty, ale w ostatni weekend powiało optymizmem, po komfortowym zwycięstwie nad Venezią 4:0. Pamiętać też należy, że w ubiegłym sezonie Milan zdobył 4 punkty w fazie grupowej Champions League kosztem Newcastle. Liverpool pod wodzą Slota ma w zwyczaju rozpoczynać w zwolnionym tempie (z wyjątkiem meczu na Old Trafford) i myślę, że również na San Siro rozpocznie bardzo ostrożnie, ciekawiej powinno być po przerwie. W trzech z czterech meczów Liverpoolu w tym sezonie, więcej bramek padało w II połowie. Proponowane typy: więcej bramek w II połowie – kurs 2,06/Bet Builder: Liverpool lub remis i poniżej 4,5 gola – kurs 1,6.