| Liczba artykułów | 3347 |
|---|---|
| Pisze o | piłka nożna, tenis, siatkówka, snooker |
Blackburn-Derby
PRZETRWAĆ W CHAMPIONSHIP. Czas rozpocząć sezon piłkarski w Anglii. W ten weekend zostanie rozegranie tradycyjnie mecz o Superpuchar Anglii, zwany tutaj spotkaniem o Community Shield, pomiędzy dwoma gigantami w Manchesteru, City kontra United. W piątek inauguruje rozgrywki Championship, na Ewood Park w Blackburn miejscowy Rovers podejmie beniaminka Derby. Oba kluby prawdopodobnie będą w tym sezonie walczyć o utrzymanie. Rovers cudem uniknęli degradacji w poprzednich rozgrywkach, wygrywając z mistrzem ligi – Leicester, który już miał zapewniony awans do Premier League. Blackburn zdobył 7 punktów w czterech ostatnich kolejkach. Derby powrócił do Championship po dwóch latach przerwy i kibice The Rams, mają nadzieję, że ich ulubieńcy pozostaną na tym szczeblu rozgrywek. Co ciekawe, te kluby już po raz ósmy grają na inaugurację rozgrywek. Częściej w historii angielskiej piłki otwierały sezon tylko Everton z Tottenhamem – 11 razy.
Thompson J. - Zverev A.
JORDAN NA FALI. 30 letni Jordan Thompson złapał życiową formę. W tym sezonie wygrał swój pierwszy tytuł rangi ATP, wygrywając na kortach twardych w Los Cabos, gdzie w finale ograł Caspera Ruuda, później dotarł do półfinału w Queens, finału w Atlancie, przed tygodniem zagrał ćwierćfinał w Waszyngtonie, a w I rundzie turnieju Canadian Open ograł faworyzowanego Jacka Drapera 7:5,6:2. O trzecią rundę zagra z Alexandrem Zverevem, który jest tutaj rozstawiony z numerem 2 i wygrał ten turniej siedem lat temu pokonując w finale Rogera Federera. Mocnym faworytem tego pojedynku jest Zverev, ale mając na uwadze jaką formę prezentuje ostatnio Australijczyk, z pewnością nie można mu odbierać szansy na sprawienie tutaj niespodzianki.
Thompson J. - Draper J.
NAJLEPSZY SEZON W KARIERZE. Jeden z najciekawszych pojedynków I rundy turnieju męskiego w Canadian Open, w którym Jordan Thompson zmierzy się Jackiem Draperem. Obaj panowie notują najlepszy sezon w karierze, obaj zdobyli w roku 2024 swoje pierwsze tytuły rangi ATP. Thompson w lutym wygrał imprezę na kortach twardych w meksykańskim Los Cabos, pokonując w finale Caspera Ruuda, a przed dwoma tygodniami był w finale turnieju w Atlancie, gdzie pokonał go Nishioka. Draper z kolei wygrał w czerwcu na kortach trawiastych w Stuttgarcie pokonując w finale Matteo Berrettiniego. Obaj panowie zanotowali też najwyższe miejsce w rankingu ATP, dzielą ich tylko dwie pozycje, Thompson jest notowany na 30 miejscu, Draper na 28. Zapowiada się bardzo zacięty mecz, choć bukmacherzy mocno faworyzują Brytyjczyka.
Andreescu B. - Tsurenko L.
PIĘĆ LAT MINĘŁO, odkąd Bianca Andreescu, będąc jeszcze nastolatką, odnosiła największe sukcesy, to właśnie w roku 2019 wygrała zarówno US OPEN, jak i Canadian Open, na wiosnę wygrała też prestiżowy Indian Wells i wydawało się, że mamy do czynienia z narodzinami prawdziwej gwiazdy kobiecego tenisa. Jednak kariera Andreescu nie przebiegała po jej myśli, głównie z powodu częstych kontuzji i w efekcie dziś, tenisistka reprezentująca Kanadę zajmuje dopiero 175 miejsce w rankingu WTA. Jednak to wciąż zawodniczka o sporym potencjale, o czym świadczy choćby finał tegorocznego turnieju na kortach trawiastych w Hertogenbosch. Dziś w nocy jej rywalką w Toronto będzie Ukrainka Lesya Tsurenko, która również przed pięcioma laty miała swój najlepszy sezon w karierze i była wówczas notowana na pozycji 23 w rankingu WTA.
Potapova A. - Frech M.
W ŚLADY IGI. W III rundzie tegorocznego French Open Iga Świątek upokorzyła Anastazję Potapovą, gromiąc ją 6:0, 6:0, a mecz trwał zaledwie 41 minut! W całym tamtym spotkaniu Rosjanka wygrała tylko 10 punktów. Dziś z Potapovą zagra inna nasza reprezentantka, Magda Fręch. Oczywiście o powtórzeniu rezultatu Igi Świątek z Roland Garros nie ma mowy, ale też nie możemy wykluczyć niespodzianki w postaci zwycięstwa Polki. Obie tenisistki dzieli tylko 6 miejsc w rankingu WTA, obie mają też podobny bilans spotkań w tym sezonie, Polka 25:22 (12:8 na kortach twardych), Rosjanka 19:16 (8:7 na kortach twardych).
Jabeur O. - Osaka N.
Z PARYŻA DO KANADY. Finał Igrzysk Olimpijskich Novak Djokovic kontra Carlos Alcaraz to była tenisowa uczta, jeden z najlepszych pojedynków w historii tenisa. Wielkie słowa szacunku dla legendy tenisa – Novaka Djokovica. W tym tygodniu zostaną rozegrane turnieje rangi Masters, tradycyjna impreza Canadian Open, która rozgrywana jest w Montrealu i Toronto, na przemian te miasta goszczą czołowe tenisistki, bądź tenisistów. W tym roku panie gości Toronto, a panów Montreal. Niestety nie zobaczymy w tym turnieju Igi Świątek, która musi odpocząć po grze w Igrzyskach Olimpijskich i zdobyciu tam brązowego medalu. W I rundzie dojdzie do bardzo interesującego pojedynku, byłej wiceliderki rankingu WTA – Ons Jabeur, z było liderką kobiecego tenisa – Naomi Osaką. To będzie drugie spotkanie tych pań, ich jedyny wcześniejszy mecz miał miejsce ponad trzy lata temu w Australian Open, wówczas bardzo łatwo wygrała Osaka 6:3,6:2. W poniedziałek Japonka też jest stawiana w roli faworytki, ale tym razem możemy spodziewać się bardziej wyrównanej rywalizacji.
Djokovic N. - Nadal R.
WIELKI KLASYK. Novak Djokovic kontra Rafael Nadal mecz tenisowych legend w II rundzie Igrzysk Olimpijskich. To będzie 60-ty pojedynek tych panów. Novak Djokovic prowadzi w tej rywalizacji 30:29 i wątpliwe, aby Rafael Nadal wyrównał ten bilans na 30:30 w poniedziałek. Oczywiście korty Roland Garros to królestwo Rafy, Hiszpan wygrał French Open aż 14 razy, a jego bilans spotkań na tych kortach to 112:4! Oto, co powiedział Nadal przed meczem z Serbem: „Oczywiście to piękne, zagrać przeciwko jednemu z dwóch największych rywali jakich miałem w swojej karierze. Jednak dziś jesteśmy w zupełnie innym położeniu. Przez ostatnie 2 lata on cały czas walczył na kortach, podczas gdy ja w tym czasie rywalizowałem rzadko. Z tego też powodu on jest jasnym faworytem tego pojedynku. Zamierzam dać z siebie wszystko na korcie, zobaczymy, jak daleko mnie to zaprowadzi i jak wiele problemów będę w stanie mu sprawić.”
Kokkinakis T. - Coric B.
MOTYWACJA CHORWATA. Thanasi Kokkinakis poddał mecz II rundy Wimbledonu grając z Lucaem Pouille i był to już czwarty krecz Australijczyka w tym sezonie. Wcześniej rozegrał kapitalną, pięciosetową batalię z Felixem Augera-Aliassime, która trwała 4 i pół godziny. Jak się okazało, to było za wiele na zdrowie Thanasisa. Kokkinakis miał 3 tygodnie przerwy i teraz z nowymi siłami przystąpi do turnieju w Atlancie. Rywalem Australijczyka, będzie notowany o 2 pozycje wyżej w rankingu ATP – Borna Coric. Chorwat skorzystał z wycofania się naszego Huberta Hurkacza z Igrzysk Olimpijskich, zajął jego miejsce i dlatego jego zaangażowanie w Atlancie stoi pod znakiem zapytania.
Opelka R. - Michelsen A.
PRZEŁOMOWY TURNIEJ. 19-letni Alex Michelsen przed rokiem zadebiutował w Newport, dotarł tam do finału i to był przełomowy moment w jego karierze. Postanowił zakończył grę na poziomie college na Uniwersytecie w Georgii i przejść na karierę tenisisty profesjonalnego. Po roku, Michelsen jest bliski przebicia się do TOP50 rankingu ATP, a dziś powalczy o drugi finał z rzędu w Newport. Oto, co powiedział Michelsen: „To zabawne, że dwa moje najlepsze występy mają miejsce właśnie tutaj w Newport. Tym razem gram tutaj z dużo większym doświadczeniem, aniżeli przed rokiem. Wygrałem dwa mecze, bez straty seta z bardzo dobrymi rywalami. Jestem zadowolony, że potrafię korzystać z doświadczenia jakiego nabyłem.” O finał powalczy ze swoim rodakiem – Reilly Opelką, dla którego Newport jest pierwszym występem w tym sezonie.
Auger-Aliassime F. - Berrettini M.
MARCO ZNOWU MIERZY W FINAŁ. Matteo Berrettini gra po raz trzeci na kortach ziemnych w Gstaad, w dwóch poprzednich występach dochodził tutaj do finału. W roku 2018 wygrał ten turniej bez straty seta, pokonując w finale Bautistę Aguta 7:6,6:4. Przed dwoma laty ponownie zagrał w finale, ale przegrał w nim z Casperem Ruudem 6:4,6:7,2:6. W tegorocznej edycji dotarł do ćwierćfinału bez straty seta pokonując Cachina i Galana. Włoch w ostatnich dwóch sezonach zmagał się z różnymi urazami. W tym roku wziął udział tylko w siedmiu turniejach, ale robi to z powodzeniem, trzy razy docierał do finału i wygrał turniej w Marrakeszu. Jego rywalem będzie Felix Auger-Aliassime, który pokonał Yannicka Hanfmanna 7:6,6:2. W pierwszym secie Kanadyjczyk przegrywał już 1:4 i musiał bronić dwóch piłek setowych zanim wygrał w tie-breaku. Druga partia była już jednostronnym widowiskiem. Obaj panowie zmagali się ostatnio z urazami, ale wydaje się, że są na dobrej ścieżce, aby powrócić do TOP10 męskiego rankingu. Który z nich przybliży się do celu w dzisiejszym ćwierćfinale?
Tsitsipas S. - Fognini F.
MOCNY DEBIUTANT. Stefanos Tsitsipas po raz pierwszy gra w Gstaad, ale jest tutaj rozstawiony z numerem 1 i uchodzi za głównego faworyta imprezy. W pierwszym meczu dość pewnie ograł Hamada Medjedovica 7:6,6:3. Jednak w pierwszej partii musiał bronić trzech piłek setowych, zanim doprowadził do tie-breaka. Od początku roku 2021, Stefanos ma bilans spotkań 22:1 grając pierwsze mecze w turniejach na kortach ziemnych. W ćwierćfinale jego rywalem będzie Fabio Fognini, który awansował na ten etap turnieju na kortach ziemnych po raz 51, pokonując kwalifikanta Juana Pablo Varillasa 3:6,7:6,7:5.
Opelka R. - McDonald M.
MOCNY POWRÓT. Reilly Opelka przez blisko 2 lata zmagał się z kontuzjami biodra i nadgarstka. Powrócił do gry w tym tygodniu i już w pierwszym turnieju dotarł do ćwierćfinału. W Newport rozegrał dwa 3-setowe pojedynki, najpierw ograł Constanta Lestienne, a wczoraj pokonał obrońcę tytułu, Adriana Mannarino. Oczywiście grając na kortach trawiastych potrafi skorzystać ze swojego największego atutu, jakim jest potężny serwis. Jego rywalem w pojedynku o półfinał będzie inny Amerykanin – Mackenzie McDonald. Mackenzie też ma za sobą trudne miesiące, w tym sezonie, przed turniejem w Newport nie wygrał dwóch meczów z rzędu. Dla McDonalda to będzie drugi z rzędu udział w ćwierćfinale imprezy w Newport.
Auger-Aliassime F. - Hanfmann Y.
ICH PIERWSZY RAZ. Rozstawiony z numerem 3 w Gstaad Felix Auger-Aliassime jeszcze nigdy nie miał okazji zmierzyć się na korcie z doświadczonym Niemcem – Yannickiem Hanfmannem. Dla Kanadyjczyka będzie to pierwszy mecz w tegorocznej imprezie, ponieważ w I rundzie miał wolny los. Niemiec ma już za sobą pojedynek I rundy, gdzie po bardzo zaciętym meczu pokonał w trzech setach Nicolasa Moreno de Alborana, w tym pojedynku rozegrano aż 36 gemów. Hanfmann dobrze czuje się w szwajcarskim Gstaad, to finalista tej imprezy z roku 2017, a w ubiegłym roku dotarł tu do ćwierćfinału.
Mannarino A. - Opelka R.
JEDYNY POZA EUROPĄ. Turniej The Infosys Hall Of Fame w Newport to jedyna impreza na kortach trawiastych rozgrywana poza Europą. Jego tradycja sięga roku 1881! W XXI wieku najwięcej razy triumfował tutaj John Isner, który wygrał w Newport czterokrotnie, po raz ostatni w roku 2019. Dziś wieczorem do akcji wkracza ubiegłoroczny triumfator – Adrian Mannarino, który pokonał wówczas w finale Alexa Michelsena 6:2,6:4. Poprzedni sezon był najlepszy w karierze doświadczonego Francuza, oprócz triumfu w Newport wygrał też turnieje halowe w Sofii i Astanie. W roku 2024 już nie jest tak różowo Mannarino większość meczów przegrywa w I rundzie. O obronę tytułu nie będzie łatwo, już pierwsza przeszkoda wydaje się być sporym wyzwaniem, wszak rywalem będzie potężnie serwujący Amerykanin, Reilly Opelka.
Musetti L. - Djokovic N.
KOLEJNY WŁOCH W PÓŁFINALE. Przed rokiem Novak Djokovic pokonał w półfinale Wimbledonu Jannika Sinnera w trzech setach. W piątek jego rywalem w półfinale będzie inny Włoch – Lorenzo Musetti. Włosi przeżywają fantastyczny czas w świecie tenisa. Mają numer 1 męskiego tenisa – Sinnera, a w finale turnieju pań jest już Jasmine Paolini. Czy w finale męskiego turnieju również zobaczymy Włocha? Lorenzo Musetti awansuje do TOP20 po Wimbledonie, bez względu na wynik meczu z Djokovicem. Obaj panowie zmierzą się po raz trzeci w turnieju wielkoszlemowym, dwukrotnie zagrali za sobą na Roland Garros i w obu przypadkach górą był Djokovic, ale po pięciosetowych bojach. Czy i tym razem będziemy świadkami tenisowego maratonu? Serb to żywa legenda tenisa, ma na koncie rekordowe 24 tytuły Wielkiego Szlema, ale pragnie zdobyć po raz ósmy Wimbledon i tym samym wyrównać rekord Rogera Federera.
Krejcikova B. - Rybakina E.
WIMBLEDON KONTRA ROLAND GARROS. Elena Rybakina wygrała Wimbledon w roku 2022, Barbora Krejcikova to mistrzyni Roland Garros z roku 2021, która z tych dwóch triumfatorek wielkoszlemowych zamelduje się w finale tegorocznego Wimbledonu? Oczywiście, prognozując to co może wydarzyć się w półfinale na kortach All England Club, dużo większe znaczenie ma fakt, że Rybakina, nomen omen, w Wimbledonie czuje się jak ryba w wodzie. Jej serwis ma tutaj kluczowe znaczenie. W pięciu meczach posłała 31 asów, co jest znakomitym wyczynem w tenisie pań. Oto, co powiedziała Kazaszka: „Tak naprawdę, w przeszłości nie spodziewałam się, że zajdę tak daleko. Teraz jednak jestem tenisistką z dużo większym doświadczeniem i wiem, co mam zrobić. Oczywiście wciąż odczuwam zdenerwowanie wychodząc na kort, ale teraz potrafię lepiej sobie z tym radzić.” Z kolei Krejcikova bardzo ceni sobie tak dobry występ podczas tegorocznego Wimbledonu: „Dla mnie fakt, że jestem uczestniczką tego turnieju, częścią tej wspaniałej tradycji, truskawek, tej całej bieli, dressing-codu, znaczy dla mnie bardzo wiele i bardzo mi się to podoba. To moja osobowość, lubię historię i tradycję. Grać tutaj w Wimbledonie to spełnienie moich marzeń.” Barbora zasługuje na to, aby być tutaj w półfinale, a może i wielkim finale? Choć bukmacherzy jednoznacznie wskazują na Kazaszkę.
Musetti L. - Fritz T.
FRITZ Z CHARAKTEREM. Wielkie brawa dla Taylora Fritza! Przegrywać 0:2 w setach z Alexandrem Zverevem i odwrócić losy spotkania, to naprawdę trzeba się wykazać hartem ducha. Zverev przed meczem z Fritzem, ani raz nie stracił swojego podania i podobnie było w dwóch pierwszych setach meczu IV rundy, a jednak Fritz w takich okolicznościach nie przestał wierzyć w siebie i w nagrodę zagra w ćwierćfinale Wimbledonu, gdzie jego rywalem będzie Włoch, Lorenzo Musetti. Dwa lata temu Fritz grał już w ćwierćfinale Wimbledonu, wówczas zmierzył się z wielkim Rafą Nadalem, to był fascynujący, pięciosetowy pojedynek, wygrany przez Nadala, po tie-breaku w piątym secie. To będzie czwarta próba Amerykanina, aby przebić się do półfinału Wielkiego Szlema, do tej pory na tym etapie turnieju mierzył się z wielkimi mistrzami, raz z Nadalem, dwukrotnie z Djokovicem. Tym razem powinno być trochę łatwiej, ale Musetti z pewnością ma inne zdanie na ten temat.
Holandia - Anglia
KTO RYWALEM HISZPANII W WIELKIM FINALE? Holandia kontra Anglia to zestaw w drugim półfinale EURO 2024. Awans tych reprezentacji do półfinału to żadna niespodzianka, aczkolwiek styl gry prezentowany przez te drużyny nie zachwyca i jak podkreśla, najlepszy zawodnik w ekipie Oranje, Cody Gakpo, oba zespoły stać na lepszy futbol. To będzie czwarte starcie tych reprezentacji na wielkiej imprezie piłkarskiej i bilans spotkań jest równy. Holandia pokonała Anglię podczas EURO 1988 3:1. Na Mundialu w roku 1990 padł remis 0:0, Anglia wygrała 4:1 na EURO 1996. Warto jednak podkreślić, że Anglia wygrała tylko jedno z dziewięciu ostatnich meczów przeciwko Holandii (1-4-4). Po raz ostatni w półfinale te ekipy zmierzyły się w roku 2019, w Lidze Narodów, wówczas Oranje wygrali po dogrywce (3:1). W środowy wieczór, przedłużenie meczu o dogrywkę, a być może rzuty karne, nikogo nie zdziwi.
Paolini J. - Navarro E.
TURNIEJ NIESPODZIANEK. Na osiem ćwierćfinalistek, aż cztery awansowało na ten etapie turnieju po raz pierwszy w karierze. Pojedynek Jasmine Paolini kontra Emma Navarro, to pojedynek dwóch takich tenisistek. To za mało powiedziane, wcześniej żadna z tych pań nie grała nawet w II rundzie na kortach All England Club! Navarro w niedzielę zagrała jeden z najlepszych meczów w karierze, pokonując rozstawioną z numerem 2 Coco Gauff 6:4,6:3. Emma kapitalnie grała przy siatce, rozegrała 9 takich akcji i wszystkie wygrała! Po meczu Amerykanka powiedziała: „Wierzyłam, że wszystko jest możliwe i tak się stało. Pomyślałam, dlaczego ja nie mogłabym zagrać tutaj w ćwierćfinale? To co myślałam, wypowiedziałam i uwierzyłam. Jestem na fali, a to daje uczucie komfortu.” Na fali jest też jej dzisiejsza rywalka – Jasmine Paolini, która po finale Roland Garros, awansowała do drugiego wielkoszlemowego ćwierćfinału z rzędu.
Alcaraz C. - Paul T.
SPOKOJNIE ZDĄŻY. Dziś na Wimbledonie rozpoczynamy mecze ćwierćfinałowe. Obrońca tytułu, Carlos Alcaraz, zagra na korcie numer 1, jako drugi w kolejności po meczu pań Sun kontra Vekic. Panie rozpoczną mecz o godzinie 14, więc możemy założyć, że ćwierćfinał Alcaraz kontra Tommy Paul rozpocznie się nie wcześniej, aniżeli o godzinie 16. Jednak panowie będą mieli wystarczająco dużo czasu, aby zakończyć ten pojedynek przed godziną 21, a to bardzo ważne dla Hiszpana. Carlito podkreśla, że koniecznie, chce zobaczyć półfinał EURO Francja-Hiszpania i wspierać ekipę La Roja. Paul prawdopodobnie postawi obrońcy tytułu twarde warunki. Amerykanin znakomicie spisuje się w tym sezonie najwyższej klasie rozgrywek, przed Wimbledonem wygrał turniej w Queen’s Club i z pewnością Alcaraz musi wyjść na kort mocno skoncentrowany, ponieważ Paul, żadnego punktu nie odda tutaj za darmo.
