Cracovia – Raków
PODTRZYMAĆ PATENT. Od momentu awansu Rakowa do najwyższej klasy rozgrywkowej chyba z żadnym innym rywalem ekipa z Częstochowy nie ma tak wielkich problemów. Z jedenastu potyczek ligowych, które te zespoły rozegrały ze sobą od początku kampanii 2019/2020 tylko jeden raz zdarzyło się, aby komplet punktów trafił do Rakowa! Sześć z tych strać wygrały „Pasy”, w tym dwa ostatnie, a cztery potyczki kończyły się remisami. Czy i tym razem „Pasy” zgarną punkt lub punkty kosztem Rakowa?
Cracovia - na pewno mamy plan na mecz. Pracowaliśmy solidnie, grupa zawodników czuje się dobrze. Mecze z Rakowem zawsze stoją na wysokim poziomie, są wymagające, poprzeczka jest wysoko zawieszona. Faworyta nie chcę wskazywać, nie czujemy się nim – stwierdził Dawid Kroczek. Piąte miejsce Cracovii po pierwszej rundzie i tylko cztery punkty starty do ligowego podium to naprawdę wielki wynik patrząc przez pryzmat poprzednich sezonów.
Raków - Cracovia to wymagający rywal, który pod wodzą trenera Kroczka stale się rozwija. Przed nami trudny mecz, ale to dobrze. Jak się konfrontować, to od razu z silną drużyną – stwierdził Marek Papszun. Z pewnością głównym celem jest wywalczenie tytułu i tak naprawdę Raków ma wszystko, aby wyprzedzić Lecha i ponownie wygrać ligę.
Prognoza: będzie to starcie najlepszej ligowej ofensywy, czyli „Pasów”, którzy zdobyli 36 bramek (tyle samo co Legia) z najlepszą defensywą. Raków dał sobie strzelić zaledwie 11 goli w 18 konfrontacjach. Jednak domowe mecze „Pasów” to dla nich pewien problem. Mianowicie Cracovia wygrała tylko 1 z 5 poprzednich starć, a ogólnie w tym sezonie wygrali zaledwie 3 z 9 potyczek. Z drugiej strony mamy Raków, który w delegacjach jest jako jedyny w całej Ekstraklasie niepokonany, notując 6 wygranych oraz 3 remisy przy kapitalnym bilansie bramkowym 13:5. Pomimo mocno niekorzystnego bezpośredniego bilansu z „Pasami”, o którym pisałem na wstępie więcej szans w tej rywalizacji daję ekipie gości. Prognoza: spotkanie bez remisu - Raków (kurs 1,59).