Leicester - Aston Villa
BEZ CZYSTYCH KONT. Lisy potrafiły zachować czyste konto tylko raz na 25 ostatnich meczów w Premier League. Dużo wyżej notowana Aston Villa też ma kłopoty w defensywie. W ostatnich siedmiu meczach ligowych dała sobie wbić aż 15 goli i ani raz w tym czasie nie potrafiła zachować czystego konta. W obu meczach w tym sezonie z udziałem Leicester obie drużyny strzelały gola. Z kolei obie drużyny strzelały gola w 10 z 16 ostatnich spotkań wyjazdowych z udziałem The Villans. Nastroje w obozie Lisów poprawiły się po pewnym zwycięstwie w Pucharze Ligi – 4:0 nad Tranmere, ale zakładam, że The Villans pokażą graczom Steve’a Coopera miejsce w szeregu.
Leicester – kontuzjowani są Patson Daka i Jakub Stolarczyk. W podstawowej "11" może zadebiutować Jordan Ayew.
Aston Villa – kontuzjowani są Matty Cash (około miesiąc przerwy), Boubacar Kamara i Tyrone Mings.
CIEKAWOSTKI STATYSTYCZNE:
·
Leicester przegrał tylko 7 z 28 meczów Premier League przeciwko Aston Villi (11-10-7).
·
Ale Aston Villa wygrała 2 z 3 ostatnich meczów Premier League na King Power Stadium.
·
Leicester potrafił zachować czyste konto tylko w jednym z 25 ostatnich meczów Premier League.
·
Aston Villa nie potrafiła zachować czystego konta w żadnym z 7 ostatnich meczów Premier League, tracąc w tym czasie 15 goli.
·
Steve Cooper nie wygrał żadnego z dwóch pierwszych meczów w roli menadżera Lisów. Ostatnim szkoleniowcem, który nie wygrał żadnego z trzech pierwszych meczów prowadząc Leicester był Paolo Sousa w sierpniu 2010 roku.
·
Unai Emery został szkoleniowcem Aston Villi w listopadzie i wygrał 15 meczów na wyjeździe w Premier League. W tym czasie lepsze w tym względzie były tylko Manchester City (23) i Arsenal (22).
Prognoza: Leicester miał sporo szczęścia remisując na inaugurację z Tottenhamem. Po pierwszej połowie wydawało się, że Koguty rozdziobią Lisy, ale później padł gol autorstwa Jamiego Vardy’ego i sytuacja się odwróciła. W sobotę zespół gospodarzy musi wykazać się wielką determinacją, walecznością i musi mieć atut w postaci szczęścia i swojej publiczności, aby postawić się The Villans, którzy dysponują jednak mocniejszą ekipą. Aston Villa przegrała ostatni mecz z Arsenalem, ale zaprezentowała się naprawdę dobrze, z kapitalnej strony w napadzie pokazał się Morgan Rodgers. Duet Watkins-Rodgers będzie siał popłoch w liniach defensywnych rywali The Villans. Aston Villa wygrała w ubiegłym sezonie wszystkie mecze na stadionach beniaminków i myślę, że ta seria będzie kontynuowana. Statystyki przytoczone powyżej skłaniają mnie, aby postawić także na typ – obie drużyny strzelą gola. Proponowane typy: zwycięstwo Aston Villi – kurs 1,75/obie drużyny strzelą gola – kurs 1,59.