Czas
Kursy
1.01
1000

Liverpool - Norwich

28.01.2024 15:30,
Autor zapowiedzi: Mirosław Dudek
pic

CZERWONI W SZOKU. Jurgen Klopp swoim piątkowym oświadczeniem zszokował nie tylko fanów Liverpool, ale cały piłkarski świat. Szkoleniowiec Liverpoolu odchodzi z końcem obecnego sezonu. Przypomnijmy, że Niemiec miał kontrakt na Anfield do końca sezonu 2025/26. Jak stwierdził, czuje się wypalony, brakuje mu niezbędnej energii, a że przy przyjściu do Liverpoolu ogłosił, że jest „The Normal One”, toteż chce teraz zakosztować normalnego życia, po 24 latach pracy w tak stresującym zawodzie. Jurgen Klopp prosił, aby kibice The Reds nie intonowali pieśni na jego cześć, ponieważ jemu nie trzeba udowadniać, jak bliskie są relacje z fanami Liverpoolu. Wątpliwe, aby ta prośba bossa, została wysłuchana przez fanów z The Kop. Oczywiście ta wiadomość, zepchnęła na dalszy plan niedzielną potyczkę pucharową z Norwich. Jednak z wielkim zainteresowaniem będziemy obserwować, jak na to szokujące oświadczenie zareagują piłkarze na boisku. 

Liverpool – kontuzjowani są Joel Matip, Stefan Bajcetic, Thiago, Mo Salah, Tsimikas. Na Puchar Azji wyjechał Wataru Endo. Do gry mogą być gotowi Andy Robertson, Trent Alexander-Arnold i Dominik Szoboszlai.

Norwich – kontuzjowany jest tylko Danny Batth.

Prognoza: ważne jest, aby gracze Liverpoolu wyszli na ten mecz w pełni skoncentrowani, po deklaracji Jurgena Kloppa. Wbrew pozorom, wydaje mi się, że to nie będzie spacerek dla Liverpoolu. Norwich przyjeżdża na Anfield pod wodzą Davida Wagnera, który przyjaźni się z Kloppem, a menadżer Liverpoolu był drużbą na jego weselu. Nie spodziewam się tutaj pogromu gości. Pamiętajmy, że Liverpool ma w środę bardzo ważny mecz ligowy przeciwko Chelsea i zakładam, że Jurgen Klopp dokona tutaj kilku roszad w składzie. Norwich nie wygrał z Liverpoolem od 30-tu lat (1:0 na Anfield w meczu, kiedy po raz ostatni kibice stali na starej trybunie The Kop). Po raz ostatni te kluby zmierzyły się w marcu 2022 roku, w V rundzie Pucharu Anglii i wówczas Liverpool wygrał na Anfield 2:1. I tym razem The Reds powinni być górą, ale bez fajerwerków strzeleckich. Mój typ: Bet Builder – Liverpool wygra i poniżej 4,5 gola – kurs 1,94.