Man City - Chelsea

TO JUŻ SIĘ NIE POWTÓRZY – stwierdził kategorycznie Mauricio Pochettino. Co takiego w ten sposób skomentował? Otóż Chelsea w poniedziałkowy wieczór rozegrała jeden z najlepszych meczów w tym sezonie, rozgromiła Everton aż 6:0, a klasą dla siebie był rewelacyjny Cole Palmer. Czy w takich okolicznościach kibice Chelsea mogli czuć niesmak? Niestety tak. Otóż przy stanie 4:0, został podyktowany rzut karny i doszło do poważnej kłótni w obozie The Blues, kto powinien go wykonać. Choć wydawało się oczywiste, że powinien uderzać Palmer. Ostatecznie sprawy wziął w swoje ręce Connor Gallagher i wskazał na Palmera. To fatalnie świadczy o poziomie dyscypliny w ekipie Chelsea. Mauricio Pochettino zareagował natychmiast, bo musiał tak zrobić. W sobotni wieczór Chelsea zagra o finał Pucharu Anglii z Manchester City i jest to spotkanie o ogromną stawkę dla obu klubów. Chelsea może uratować sezon jeżeli zdobędzie to trofeum. City w środę odpadł z Champions League, po rzutach karnych i teraz musi odpowiednio zareagować. Bukmacherzy stawiają na Manchester City, warto jednak przypomnieć, że w tym sezonie oba ligowe mecze pomiędzy tymi klubami kończyły się podziałem punktów. 

Manchester City   – Pep Guardiola ma do dyspozycji wszystkich graczy.

Chelsea   – kontuzjowani są Romeo Lavia, Lesley Ugochukwu, Reece James, Christopher Nkunku i Levi Colwill. Niepewny jest udział w tym meczu Raheema Sterlinga, Roberta Sancheza, Enzo Fernandeza i Axela Disasi.

CIEKAWOSTKI STATYSTYCZNE:

·       Manchester City nie przegrał żadnego z 8 ostatnich meczów przeciwko Chelsea, ale oba spotkanie pomiędzy tymi klubami w tym sezonie Premier League zakończyły się remisami.

·       Na siedem ostatnich konfrontacji pomiędzy tymi klubami w Pucharze Anglii, 5 razy awansował Manchester City, tak było również w ubiegłym sezonie, kiedy to w III rundzie City rozbiło Chelsea 4:0.

·       Jakkolwiek ich ostatnie spotkanie na poziomie półfinału FA Cup zakończyło się zwycięstwem Chelsea 1:0 (17.04.2021).

·       Manchester City jest pierwszym klubem, który awansował do półfinału Pucharu Anglii po raz szósty z rzędu.

·       Jakkolwiek Obywatele awansowali do finału tylko 2 razy na ostatnie 6 prób.

·       Manchester City wygrał 28 z 31 ostatnich meczów w Pucharze Anglii, w tym 10-ostatnich z rzędu.

Prognoza: paradoksalnie w lepszym nastroju do tego starcia podejdą gracze Chelsea, którzy w poniedziałek rozbili Everton 6:0 i są niepokonani w różnych rozgrywkach od początku lutego. Te dobre rezultaty dają szansę na szóstą lokatę i grę w europejskich pucharach. Tymczasem piłkarze City we wtorek odpadli z Ligi Mistrzów, przegrywając po serii rzutów karnych z Realem Madryt i nastroje muszą być kiepskie w obozie Obywateli. Nie tylko nastroje są marne, ale też zmęczenie prawdopodobnie będzie odczuwalne, po twardej batalii z dogrywką. To z pewnością okoliczność sprzyjająca Chelsea, a podopieczni Mauricio Pochettino mogą dodatkowo czerpać wiarę w siebie z faktu, że oba mecze ligowe z Manchester City tym sezonie zakończyły się remisem. W tym meczu postawię na bramki. Obie drużyny strzelały gola w siedmiu z ośmiu ostatnich meczów z udziałem Chelsea i w każdym z pięciu ostatnich spotkań Manchester City. W tym spotkaniu zakładam także, że City wykona dużo rzutów rożnych, średnia tej drużyny w tym sezonie to 7,8 rzutów rożnych na mecz. Kiedy ostatni raz Manchester City mierzy się z Chelsea wykonał aż 12 rzutów rożnych, nawet Everton w ostatnim meczu z Chelsea miał 8 rzutów rożnych. Proponowane typy: obie drużyny strzelą gola i powyżej 1,5 gola – kurs 1,58/Bet Builder – Manchester City wykona powyżej 5,5 rzutów rożnych i padnie powyżej 1,5 gola – kurs 1,92.