Śląsk – Cracovia
GORZKI SMAK. Niby Śląsk odniósł w ostatni weekend w Łodzi 500. zwycięstwo w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale jego smak był wyjątkowy gorzki. To, co pokazał zespół walczący o mistrzostwo to moim zdaniem wielkie nieporozumienie. W pierwszej połowie zespół trenera Magiery miał na swoim koncie niewiele ponad 100 podań, a ostatni w tabeli ŁKS trzy razy więcej! Śląsk przyjeżdża do ostatniego zespołu w tabeli i do samego początku nastawia się na głęboką defensywę, to jest coś niewiarygodnego. Oczywiście takie słowa szkoleniowca Śląska prawie zawsze go obronią: Jestem rozliczany z wyników, a dzisiaj odnieśliśmy kolejne zwycięstwo. Jednak moim zdaniem nie wypada, aby zespół, który bije się o tytuł w starciu z najgorszą drużyną w lidze przez większość czasu bronił się całą drużynę na własnej połowie.
Śląsk - jak odbieram to spotkanie? Bardzo dobrze, bo wygraliśmy. To, co zakładaliśmy przed meczem, realizowaliśmy. Byliśmy groźni z kontrataku. Mogliśmy otworzyć wynik w pierwszej połowie, ale zabrakło spokojnej głowy pod bramką przeciwnika. W drugiej połowie przestawiliśmy się na atak pozycyjny, a jesteśmy w tym dobrzy. Tworzymy sytuacje, zawodnicy spełniają swoje zadania – powiedział Jacek Magiera. Jego zespół gra obecnie bardzo toporną piłkę i fakt, że Śląsk nadal liczy się bardzo mocno w grze o tytuł niestety moim zdaniem pokazuje wielką słabość polskiej ligi.
Cracovia - cel, jakim jest utrzymanie, jeszcze nie został zrealizowany. Na pewno możemy być zadowoleni po ostatnim meczu, sądzę, że kibice również – stwierdził trener Kroczek po efektownej wygranej nad Górnikiem Zabrze (5:0). Dzięki temu triumfowali gracze z Krakowa odskoczyli od strefy spadkowej na cztery punkty. Natomiast przed piątkową rywalizacją szkoleniowiec ten dodał: Śląsk ma szanse na mistrzostwo Polski i to duże. Nie możemy oceniać tej drużyny na podstawie ostatnich meczów. W poprzednim sezonie niemal do końca broniła się przed spadkiem, a teraz może zdobyć tytuł. Nie można myśleć, że to zespół, który nic nie potrafi. Choć ma słabszą rundę, to nadal jest Śląsk. Czeka nas wymagające spotkanie.
Prognoza: patrząc na grę Śląska w tej rundzie nie mogą dziwić kursy na to spotkanie, bo w jakiej innej sytuacji drugi zespół w tabeli, który traci dwa punkty do lidera w meczu u siebie z czternastym zespołem w tabeli otrzymuje kurs 2,3? Jednak w pełni zgadzam się z tymi kursami, bo moim więcej szans daję w tej rywalizacji ekipie gości. Jedynym faktem, który przemawia za zespołem Jacka Magiery to historia i fakt, że na Tarczyński Arena zespoły te grały ze sobą do tej pory 14 razy i aż dziewięć z tych wspomnianych starć wygrali gracze Śląska. Z drugiej strony „Pasy” nie przegrały na obiekcie we Wrocławiu dwóch ostatnich potyczek ligowych. „Pasy” zdecydowanie lepiej spisują się w meczach w wyżej notowanymi rywalami. W ostatnich tygodniach nawet w delegacjach urywali punkty takim drużynom jak: Lech (0:0) czy Jagiellonia (3:1). Śląsk nie ma kompletnie stylu i moim zdaniem także formy, dlatego też sądzę, że Cracovię stać na trzeci kolejny występ we Wrocławiu ze zdobyczą punktową. Proponowane typy: zwycięstwo lub remis – Cracovia (1,64).