Czas
Kursy
1.01
1000

Wolves - Arsenal

20.04.2024 20:30,
Autor zapowiedzi: Mirosław Dudek
pic

WSTYD NA EMIRATES. Arsenal stracił nagle moc. Kanonierzy rozegrali świetną pierwszą połowę z Aston Villą, ale nie potrafili udowodnić swojej wyższość. Po przerwie zobaczyliśmy już inny zespół Kanonierów, jakby im ktoś odciął tlen, podopieczni Mikela Artety byli tylko tłem dla The Villans i goście wygrali 2:0. Moim zdaniem, nie to było jednak najgorsze. Okazało się, że zdecydowana większość publiczności na Emirates Stadium to tylko przypadkowi sympatycy, a nie fani tego klubu. Już na 10 minut przed końcem spotkania trybuny Emirates Stadium świeciły pustkami. Można współczuć wspaniałej drużynie Mikela Artety, że grają dla takich „fanów”. Szacunek dla tych, którzy są prawdziwymi kibicami The Gunners i zostali ze swoimi piłkarzami do końca. A ci, którzy opuścili trybuny, to lepiej, żeby tam nie wracali, bo chluby klubowi nie przynoszą. Na szczęście w sobotni wieczór Arsenal zagra na Molineux Stadium, gdzie kibice potrafią stworzyć świetną atmosferę. 

Wolverhampton   – kontuzjowani są Pedro Neto, Craig Dawson i Jean-Ricner Bellegarde. Niepewny jest udział w tym meczu Rayana Ait-Nouri i Nelsona Semedo.

Arsenal   – jedynym kontuzjowanym graczem jest Jurrien Timber.

 

CIEKAWOSTKI STATYSTYCZNE:

·       Wolverhampton przegrał 5 ostatnich meczów przeciwko The Gunners, przy różnicy bramek 2:12.

·       Arsenal zdobywał bramki w każdym z 32 ostatnich meczów przeciwko Wolves.

·       Wolves przegrali 3 z 5 ostatnich meczów na Molineux Stadium, to więcej porażek niż w 15-tu poprzednich meczach domowych.

·       Arsenal potrafił zachować czyste konto w pięciu kolejnych meczach ligowych na wyjeździe. Ostatni raz dłuższą tego typu serię miał Liverpool – 5 takich spotkań w sezonie 2014/15.

·       Matheus Cunha miał udział przy 9 golach w ostatnich 9 występach Premier League (6+3).

·       Arsenal ma najlepszy bilans spotkań wyjazdowych, strzelił najwięcej goli w delegacjach (37) i stracił najmniej (11).

 

Prognoza: nagła zapaść dopadła Kanonierów. Najpierw ogromne rozczarowanie i porażka u siebie 0:2 z Aston Villą (przy skandalicznym zachowaniu „sympatyków” The Gunners, o czym piszę we wstępie), a następnie odpadniecie z  Ligi Mistrzów po przegranej w Monachium z Bayernem 0:1. Dwa mecze, dwie porażki i zero strzelonych goli. Od razu na myśli przychodzi sytuacja z przed roku, kiedy to zapaść na finiszu rozgrywek nie pozwoliła Kanonierom zdobyć tytułu w Premier League. Wilki wpadły ostatnio w lekki kryzys, na co niewątpliwie wpływ miały kłopoty kadrowe związane z kontuzjami napastników. Arsenal wygrał 5 meczów z rzędu przeciwko Wolves, potrafił też zachować czyste konto w pięciu ostatnich meczach wyjazdowych. Jeżeli The Gunners marzą jeszcze o mistrzostwie Anglii to nie wolno im stracić punktów na Molineux Stadium. W tym meczu nie spodziewam się wielu bramek, w pięciu z siedmiu ostatnich meczów z udziałem Kanonierów padały wyniki poniżej 2,5 gola i jak już wspomniałem Arsenal nie stracił gola w żadnym z pięciu ostatnich meczów wyjazdowych w Premier League. Mój typ: Bet Builder – Arsenal wygra i poniżej 4,5 gola, kurs 1,7.