Półfinały Ligi Mistrzów – kto zagra w wielkim finale?
Na początku kwietnia poznaliśmy komplet 4 drużyn, które wywalczyły awans do półfinałów Ligi Mistrzów. Przepustkę do kolejnej rundy mają Bayern Monachium, Borussia Dortmund, Paris Saint-Germain oraz Real Madryt. Kto zagra w wielkim finale na Wembley?
Zapowiedz 1/2 finału Ligi Mistrzów
Półfinałowe rywalizacje o awans do wielkiego finału Ligi Mistrzów rozpoczną się 30 kwietnia. We wtorek dojdzie do rywalizacji w Monachium, w której na Allianz Arena miejscowy Bayern zmierzy się z Realem Madryt. Będzie to kolejny pojedynek w historii tych drużyn na boiskach Ligi Mistrzów. Dzień później w Dortmundzie, Borussia zmierzy się z Paris Saint Germain. Rewanże odbędą się w kolejnym tygodniu, czyli dokładnie 7 i 8 maja.
Ważnym aspektem w przypadku półfinału Ligi Mistrzów jest to, że Real Madryt i Paris Saint Germain rewanżowe spotkania rozegrają na swoim stadionie. Wynika to z losowania, które odbyło się jeszcze przed ćwierćfinałami.
Wstępne kursy na te wydarzenia wskazują, że faworytem do awansu jest Real Madryt, a także Paris Saint Germain. Przypomnijmy jednak, że w 3 z 4 par ćwierćfinałowych przewidywania nie okazały się słuszne i awansował underdog w proponowanych kursach.
Bayern Monachium – Real Madryt (21:00)
Borussia Dortmund – Paris Saint-Germain (21:00)
Paris Saint-Germain – Borussia Dortmund (21:00)
Real Madryt – Bayern (21:00)
wtorek, 30.04.2024
środa, 1.05.2024
wtorek, 7.05.2024
środa, 8.05.2024
Pólfinał Ligi Mistrzów – mecze
Na etapie półfinału Ligi Mistrzów nie ma już słabych drużyn. Mowa tutaj o 4 najlepszych ekipach w Europie. W tym gronie znalazły się takie drużyny jak Real Madryt, Paris Saint Germain, Borussia Dortmund oraz Bayern Monachium. 3 z tych 4 klubów w swojej historii mają zwycięstwo w Lidze Mistrzów, a jedynie Paris Saint Germain do tej pory nigdy nie wygrało tych rozgrywek.
Jak wyglądały ćwierćfinały w wykonaniu tegorocznych półfinalistów?
Bayern Monachium
W pierwszej parze ćwierćfinałowej Bayern Monachium poradził sobie w rywalizacji z Arsenalem. Pomimo tego, że niemiecka drużyna w ostatnich latach regularnie wygrywała z tym przeciwnikiem, to jednak w obecnej kampanii większe szanse na awans mieli Kanonierzy. Bayern pokazał jednak, że pomimo słabszej dyspozycji na krajowym podwórku potrafi się zmotywować na najważniejsze spotkania i awansował do półfinału. Kluczem do sukcesu okazała się dobra taktyka defensywna, którą ustalił Thomas Tuchel na oba spotkania.
Real Madryt
Najciekawszym starciem w ćwierćfinałach była potyczka pomiędzy Realem Madryt i Manchesterem City. Tuż po losowaniu niektóre media, a także kibice, określali ten pojedynek mianem przedwczesnego finału. Emocji w tym meczu nie brakowało, ponieważ już pierwszy mecz zakończył się wynikiem 3:3. W rewanżu do wyłonienia półfinalisty potrzebna była dogrywka, a następnie rzuty karne, które lepiej wykonywali piłkarze Realu Madryt. Tym samym Królewscy zrewanżowali się za zeszłoroczną porażkę.
Borussia Dortmund
Faworytem rywalizacji z Borussią Dortmund było Atletico Madryt. Podopieczni Simeone po raz kolejny potwierdzili jednak w tym sezonie, że o wiele lepiej prezentują się na swoim boisku niż na wyjazdach. Atletico wygrało mecz przed własną publicznością, jednak na wyjeździe musiało uznać wyższość Borussii Dortmund. Dla Borussii Dortmund jest to pierwszy awans do półfinału od czasu kadencji Jurgena Kloppa, który wprowadził BVB do finału właśnie na Wembley w 2013 roku.
Paris Saint-Germain
Wyrównanie zapowiadała się również rywalizacja pomiędzy Barceloną a Paris Saint-Germain. Przed pierwszym meczem pomiędzy tymi drużynami, który odbył się w Paryżu, większe szanse miała ekipa aktualnego mistrza Francji, jednak przed rewanżem kursy uległy już zmianie ze względu na wynik meczu numer jeden. Ostatecznie to jednak paryżanie zameldowali się na etapie półfinału. Decydującym momentem tego dwumeczu okazała się czerwona kartka, którą otrzymał Ronald Araujo.
Over czy under?
Tegoroczne ćwierćfinały obfitowały w wiele bramek i tylko 2 z 8 rozegranych meczów zakończyły się wynikiem na poniżej 2,5 gola. Mowa tutaj o rewanżowych starciach pomiędzy Bayernem Monachium i Arsenalem oraz Manchesterem City i Realem Madryt. Było to więc całkowite przeciwieństwo względem tego, co działo się na etapie 1/8 finału. Wtedy większość meczów, szczególnie pierwszych zakończyło się wynikiem -2,5 gola. Jak będą wyglądały półfinały? Czy ponownie drużyny wrócą do bardziej zachowawczej gry pod wynik, a może jednak będą to kolejne otwarte widowiska?
Bayern Monachium – Real Madryt
W pierwszym pojedynku półfinałowym dojdzie do starcia starych dobrych znajomych. Bayern Monachium i Real Madryt to drużyny, które wiele razy spotykały się w ostatnich latach na różnych etapach fazy pucharowej. Ostatni raz ta ekipy spotkały się w 2018 roku również na etapie półfinału. Lepszy wtedy okazał się Real Madryt, który awansował po zwycięstwie w dwumeczu 4:3. Co ciekawe, wspomniane starcia miały podobny układ jak w tym sezonie, czyli pierwszy mecz odbył się w Monachium, a rewanż w Madrycie.
Ćwierćfinał w 2017 roku również ułożył się po myśli piłkarzy Realu Madryt. Królewscy wygrali wtedy na stadionie w Monachium 1:2, a w rewanżu przegrali 2:1 w regulaminowym czasie gry, ale odwrócili losy spotkania po dogrywce, gdzie zwyciężyli 4:2.
Real Madryt nie miał również litości dla Bayernu Monachium w 2014 roku. Ponownie na etapie półfinału doszło do starcia pomiędzy tymi drużynami, w których to Real Madryt zaliczył łącznie 5 trafień, a Bayern nie strzelił nawet jednego gola.
Ostatni triumf Bayernu w dwumeczu z Realem Madryt miał miejsce w 2012 roku. Pierwszy mecz w Monachium zakończył się zwycięstwem Bayernu 2:1, a w rewanżu Real Madryt odrobił straty, jednak ostatecznie po rzutach karnych do finału awansowała ekipa Die Roten.
Historia pojedynków pomiędzy tymi drużynami na boiskach Ligi Mistrzów jest niezwykle bogata i pełna klasyków. Najważniejsze jednak będzie to, co wydarzy się w obecnej kampanii. Bayern Monachium ma za sobą jeden z najsłabszych sezonów w ostatnich latach, ale nadal liczy się w grze o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Przypomnijmy, że trenerem tego zespołu jest Thomas Tuchel, czyli szkoleniowiec, który doprowadził PSG do finału, a także wygrał Ligę Mistrzów z Chelsea.
W przypadku obu zespołów trudno mówić o przewadze pod kątem zmęczenia. Bayern Monachium już od dłuższego czasu zdawał sobie sprawę, że Liga Mistrzów to w zasadzie jedyna szansa na wywalczenie jakiegoś trofeum w tym sezonie. Real Madryt po wygraniu El Clasico nad Barceloną już praktycznie zapewnił sobie tytuł mistrzowski, więc Carlo Ancelotti może dać odpocząć kluczowym zawodnikom.
Kursy przed pierwszym spotkaniem pomiędzy tymi drużynami w Monachium wskazują, że większe szanse na zwycięstwo ma ekipa gospodarzy. Bayern, pomimo słabej dyspozycji na ligowych boiskach w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów nie zanotował żadnej porażki na swoim obiekcie. W zasadzie jedyna przegrana tego zespołu w Champions League to pojedynek wyjazdowy z Lazio.
Real ma tę przewagę, że w spotkaniu rewanżowym zagra przed własną publicznością. Królewscy mogą więc zadowolić się remisem w pierwszym spotkaniu, aby przechylić losy tej rywalizacji na swoim stadionie.
Większe szanse na awans do finału w tym momencie mają piłkarze Realu Madryt.
Borussia Dortmund – Paris Saint-Germain
W drugiej parze półfinałowej będziemy mieli pojedynki starych, dobrych znajomych z fazy grupowej. Borussia Dortmund i Paris Saint Germain to 2 ekipy, które wywalczyły awans z grupy śmierci. Występowały tam jeszcze Newcastle United i AC Milan.
Borussia Dortmund wraca na etap półfinału Ligi Mistrzów po 11 latach. BVB po raz ostatni zagrała w czołowej 4 Europy w 2013 roku pod wodzą Jurgena Kloppa. W fazie grupowej rywalizacja w Dortmundzie zakończyła się remisem 1:1, a w Paryżu lepsze było PSG, które wygrało 2:0. Oba mecze pomiędzy tymi zespołami na etapie fazy grupowej zakończyły się wynikiem na poniżej 2,5 gola. Jest to więc całkowite przeciwieństwo względem występów tych drużyn na etapie ćwierćfinałów. Przypomnijmy, że zarówno Paris Saint Germain, jak i Borussia Dortmund w rewanżu zdobyły dokładnie po 4 gole.
Wcześniej, w poprzednich latach te drużyny spotykały się również na etapie 1/8 finału. Borussia Dortmund wygrała rywalizacją przed własną publicznością 2:1, jednak przegrała w rewanżu 2:0.
Ogólnie w 6 ostatnich meczach pomiędzy tymi drużynami aż 3 razy skończyło się remisem. Do tego Paryżanie zanotowali 2 triumfy, a Borussia Dortmund wygrała tylko raz w 2020 roku.
Proponowane kursy przed pierwszym spotkaniem wskazują, że większe szanse na wygraną w Dortmundzie ma Paris Saint-Germain. Paryżanie są faworytem tego dwumeczu, jednak nie można zapominać, że do tej pory nie udało im się wygrać w Dortmundzie, a mieli już 3 okazje.
Niewątpliwym atutem, który przemawia na korzyść ekipy Paris Saint-Germain, jest fakt, że spotkanie rewanżowe rozegrają na swoim stadionie. Pierwszy pojedynek pomiędzy tymi drużynami w Paryżu na etapie fazy grupowej zakończył się zdecydowanym zwycięstwem PSG. Borussia Dortmund będzie musiała więc zrobić wszystko, aby wywalczyć odpowiednią zaliczkę w pierwszym spotkaniu.
Bonusy bukmacherskie 1/2 finału Ligi Mistrzów
W ofercie Fortuny znajdziesz wiele interesujących bonusów bukmacherskich na półfinały Ligi Mistrzów. Wśród naszych najciekawszych propozycji są oczywiście dostępne zakłady bez ryzyka dla nowych graczy, którzy nie mają jeszcze konta na naszej stronie. Jeśli znajdujesz się w takiej sytuacji, to otwierając nowe konto, możesz skorzystać z 3 zakładów bez ryzyka do 100 zł. Co istotne, w przypadku porażki pieniądze są zwracane na konto główne, a zdaniem graczy to jedna z najlepszych promocji do wykorzystania.
Półfinały Ligi Mistrzów to prawdziwe święto wśród fanów futbolu, co też jest związane z wzrastającym zainteresowaniem kibiców. Przy okazji tych dwumeczów będą dostępne na naszej stronie dedykowane bonusy. Na etapie ćwierćfinału można było zgarnąć dodatkowe 300 zł w punktach FKP po spełnieniu warunków regulaminu promocji. Polecamy zaglądać na naszą stronę, ponieważ już pojawiły się bonusy pod półfinały.
FAQ:
Mecze półfinałowe Ligi Mistrzów obejrzysz na sportowych antenach Polsatu.
Półfinałowe rywalizacje w ramach Ligi Mistrzów są rozgrywane w formie dwumeczów.
Gdzie można obejrzeć półfinał ligi mistrzów?
Czy półfinał ligi mistrzów też jest dwumeczem?