GRUPA A - Holandia, Senegal, Ekwador, Katar

Wydawało się, że trzecie podejście Louisa van Gaala do reprezentacji Holandii (2000-2001 i 2012-2014) nie może się udać. Jednak rzeczywistość boiskowa okazała się całkiem inna. Holandia ponownie zachwyca (nie przegrali ostatnich 13 spotkań) i w tej grupie będzie zdecydowanym faworytem (kurs na wygranie grupy 1,4). Walka powinna toczyć się tak naprawdę o drugą lokatę i będzie to bardzo wyrównana rywalizacja. Niby najniżej notowali są gospodarze (Katar), ale już wiele razy dużo czynników (w tym sędziowie) sprzyjało zespołowi, który gra u siebie i tym przypadku może być podobnie. Jednak jakość piłkarska moim zdaniem najbardziej jest po stronie Senegalu, który ma swoim składzie bardzo wielu klasowych graczy odgrywającym czołowe role w najważniejszych klubach całej Europu.

GRUPA B - Anglia, USA, Iran, Walia

Skład tej grupy wywołuje duże emocje, ale nie może być inaczej skoro w tej grupie dojdzie do spotkania Anglików, Amerykanów, Walijczyków, oraz reprezentacji Iranu. Taki zestaw rywali, wywołuje wiele podtekstów natury nie tylko sportowej, ale też historycznej, kulturowej, czy też politycznej. Będziemy tu świadkami tradycyjnej rywalizacji Anglików z Jankesami, dojdzie do derbów Wysp Brytyjskich (Anglia-Walia), czy też spotkania o mocnym zabarwieniu politycznym, czyli USA kontra Iran. Bukmacherzy nie mają wątpliwości, z tej grupy awansują Anglicy, ale już walka o drugie miejsce zapowiada się pasjonująco. Amerykanie już dwukrotnie potrafili zaskoczyć Anglików na Mundialu. W roku 1950 doszło do jednej z największych sensacji w historii Mistrzostw Świata, kiedy to Jankesi pokonali dumnych synów Albionu i wyrzucili ich z turnieju. Ponownie zmierzyli się podczas Mundialu w roku 2010, wówczas obie reprezentacje wyszły z grupy, ale to Amerykanie zajęli pierwsze miejsce. Czy tym razem reprezentacja Trzech Lwów udźwignie rolę faworyta i wygra Grupę B?

GRUPA C - Polska, Argentyna, Meksyk, Arabia Saudyjska

Po losowaniu w tej grupie faworyt wydaje się tylko i wyłącznie jeden, a mianowicie Argentyna. Zespół pod wodzą Lionela Scaloniego wskoczył w ostatnich miesiącach na poziom niedościgniony dla wielu drużyn na świecie. Argentyna notuje obecnie serię 33 (!) kolejnych spotkań bez porażki we wszystkich rozgrywkach (22 zwycięstwa i 11 remisów), dlatego też nie może dziwić, że drużyna z Ameryki Południowej jest czwartym faworytem do wygrania całego turnieju (kurs na zwycięstwo 8,0). Jednak ich triumf w grupie z kursem 1,6 wydaje się bardzo atrakcyjny. Z kolei nasza reprezentacja wraz z Meksykiem i Arabią Saudyjską stoczą walkę o drugą lokatę i awans do fazy pucharowej. Dla kadry Czesława Michniewicza pierwsze spotkanie z Meksykiem tak naprawdę zdefiniuje ten turniej i oby nie był on jak trzy poprzednie kampanie (2002, 2006 i 2018), w których reprezentacja Polski kończyła swoją przygodę na meczach grupowych.

GRUPA D - Francja, Dania, Tunezja, Australia

Zdecydowanym faworytem jest tutaj obrońca tytułu, reprezentacja Francji, ale wysoko stoją też notowania Danii. Zdumiewający jest fakt, że aż 3 z tych drużyn tworzyły jedną grupę podczas Mundialu w roku 2018. Wówczas były to Francja, Dania, Australia i Peru. Teraz w miejsce Peru jest Tunezja. Przed czterema laty grupę wygrała Francja, przed Danią, natomiast Australia zakończyła na ostatnim miejscu. Główni faworyci Grupy D zmierzyli się w czerwcu podczas Ligi Narodów i Francja przegrała u siebie z Danią 1:2. Francja i Dania powinny bez problemów awansować z tej Grupy, ale tym razem Dania ma duże szanse, aby zakończyć na pierwszym miejscu.

GRUPA E - Niemcy, Hiszpania. Kostaryka, Japonia

Trudno sobie wyobrazić, aby awansem z tej grupy nie podzieliły się reprezentacje Niemiec i Hiszpanii. To jednocześnie zespoły, których nawet udział w wielkim finale nie będzie żadną niespodzianką. Niemcy pod wodzą Hansiego Flicka spisują się wyśmienicie nie dając się pokonać w żadnym z trzynastu ostatnich starć. Natomiast Hiszpanie odzyskują rytm po zmianie pokoleniowej, która właśnie się odbywa. Co ciekawe Hiszpanie nie dali się pokonać w 6 z 7 poprzednich bezpośrednich spotkań z reprezentacją Niemiec. Kostaryka i Japonia z całym szacunkiem dla tych drużyn powinny być i raczej będą tłem dla drużyn z Europy w tej grupie

GRUPA F - Belgia, Chorwacja, Maroko, Kanada

Bardzo ciekawa grupa, w której znaleźli się dwaj półfinaliści ostatniego Mundialu – Belgia i Chorwacja. Wielu ekspertów uważa, że to może być ostatnia szansa, aby „Złota Generacja” belgijskiego futbolu sięgnęła po wielkie trofeum. Chorwacja to drugi główny faworyt tej grupy i druga reprezentacja, której kluczowi gracze, mają już szczyt kariery za sobą. Notowania Maroka i Kanady stoją znacznie niżej. Jednak tych dwóch reprezentacji nie można lekceważyć. Przede wszystkim zwraca uwagę fakt, że młoda reprezentacja Klonowego Liścia, wygrała trudną grupę kwalifikacji mając za rywali Meksyk i USA, co z pewnością powinno wzbudzać respekt.

GRUPA G - Brazylia, Szwajcaria, Serbia, Kamerun

Już od kilkunastu miesięcy reprezentacja Brazylii pokazuje kapitalną piłkę. Od powrotu po pandemii od 2020 roku kadra pod wodzą Tite rozegrała 26 spotkań wygrywając aż 21 razy, notując tylko jedną porażkę z Argentyną w finale Copa America (0:1). To zespół kompletny i nie dziwi fakt, że są obecnie głównym kandydatem do ostatecznego triumfu na Mundialu (kurs 5,5). Pytanie w tej grupie brzmi: która z pozostałych drużyn zajmie drugie miejsce i zagra w fazie pucharowej? Niby z trójki Szwajcaria, Serbia, Kamerun ten ostatni zespół jest najniżej notowany, ale zapowiada się bardzo wyrównana i ciekawa rywalizacja za plecami Brazylijczyków. Co ciekawe Brazylia, Szwajcaria i Serbia grały ze sobą również w fazie grupowej na poprzednim Mundialu i w wypisanej wcześniej kolejności skończyli zmagania grupowe.

GRUPA H - Portugalia, Urugwaj, Korea, Ghana

Prawdopodobnie ten turniej to także pożegnanie z Mundialem dla Cristiano Ronaldo, jednego z najlepszych piłkarzy w historii, który w piłce klubowej osiągnął wszystko, z reprezentacją Portugalii sięgnął po Mistrzostwo Europy, ale nie ma na koncie medalu Mistrzostw Świata. Portugalia powinna wyjść z grupy, ale o pierwsze miejsce nie będzie łatwo. W Urugwaju też dochodzi do zmiany pokolenia, prawdopodobnie to będzie ostatni turniej dla takich gwiazd jak Edinson Cavani i Luis Suarez, ale nie brakuje tutaj wielkich talentów młodej generacji, kluczową rolę powinni odegrać, tacy gracze jak Darwin Nunez, Fede Valverde i Ronald Araujo. Notowania Ghany i Korei stoją na podobnym poziomie, ale nie sądzę, aby te reprezentacje awansowały do fazy pucharowej.