Atalanta – Fiorentina

DO TRZECH RAZY SZTUKA. Gian Piero Gasperini już dwa razy awansował ze swoim zespołem do wielkiego finału Pucharu Włoch. Miało to miejsce w sezonach 2018/19 oraz 2020/21 i co ciekawe oba te starcia zostały przegrane kolejno z Lazio, a następnie z Juventusem, czyli drużynami, które rywalizują w drugim półfinale. Jeśli Atalancie uda się dostać do finału to będą mieli szansę na rehabilitację za wcześniejsze porażki. Zarówno Atalanta (Liga Europy), jak i Fiorentina (Liga Konferencji Europy) nadal walczą na europejskich boiskach w półfinałach swoich rozgrywek. W pierwszym meczu we Florencji lepsi byli gospodarze wygrywając 1:0.

Atalanta – po wygranej nad Monzą (2:1) zespół Gian Piero Gasperini nadal mocno liczy się w grze o Ligę Mistrzów, bo do piątej Romy (wobec porażki z Bologną) tracą już tylko jeden punkt. Z pewnością sensacyjne, ale jak najbardziej zasłużone wyeliminowanie Liverpoolu pokazuje tylko jaki nadal wielki potencjał ma ta drużyna: Sezon jest już fantastyczny, niezależnie od tego, co się stanie. Uważam, że idiotyzmem jest mówienie, że jesteś przegrany, jeśli nie zdobywasz trofeów. Jeśli jesteś dziennikarzem, a nie dyrektorem gazety, czy jesteś przegrany? Jeśli tak myślisz, połowa świata powinna się zabić, bo wszyscy są przegrani – dodał szkoleniowiec Atalanty.

Fiorentina – ekipa z Florencji nadal ma szansę na grę w europejskich pucharach w przyszłym sezonie z ligowej ścieżki. Obecnie zespół ten zajmuje dziewiątą pozycję tracąc do siódmego Lazio pięć punktów. Jednak z pewnością do szybkiej poprawy jest ich gra w delegacjach, gdzie odnieśli tylko trzy wygrane na 14 prób we wszystkich rozgrywkach.

Prognoza: z pewnością fakt, że to rewanżowe spotkanie będzie rozegrane w Bergamo jest wielkim atutem gospodarzy. Mianowicie Atalanta wygrała 9 z 12 poprzednich spotkań domowych we wszystkich rozgrywkach. Zespół ten mocno zaimponował w rywalizacji z Liverpoolem szczególnie na Anfield, gdzie w kapitalnym stylu wygrali 3:0. Natomiast Fiorentina ma duże wahania formy w tym sezonie, a ich mecze wyjazdowe to wielki kłopot, gdyż jak inaczej nazwać brak wygranej w 11 z 14 konfrontacji. Dodatkowo ekipa z Florencji grając z czołówką ligi na ich boiskach w Serie A z reguły przegrywała: 0:1 z Juventusem, 0:2 z Bologną, 0:1 z Milanem, 0:1 z Lazio czy 0:4 z Interem. Jeśli tylko Atalanta zagra na swoim poziomie to spodziewam się ich awansu do wielkiego finału. Proponowane typy: zwycięstwo - Atalanta (kurs 1,82)/ awans – Atalanta (kurs 2,14).