Legia – Radomiak

AUTOSTRADA OTWARTA. Tylko i wyłącznie Jagiellonia jak na razie trzyma swój poziom zarówno na boisku, jak i ligowej tabeli. W tej trwającej kolejce wobec porażek Górnika Zabrze i Lecha, gracze ze stolicy mają szansę, aby wskoczyć nie tylko na podium, ale nawet na drugą pozycję (przy ewentualnym potknięciu Śląska w starciu z ŁKS-em). Legia nie przegrała sześciu ostatnich spotkań (3 wygrane i 3 remisy), a najbliższe starcie z mocno dołującym Radomiakiem wydaje się idealne na powrót na ligowe podium.

Legia – wygrana w Mielcu (3:1) nie była jakimś wielkim meczem w wykonaniu Legii, ale najważniejsze w tej chwili są tylko i wyłącznie punkty. Było to też pierwsze zwycięstwo tego zespołu pod wodzą Goncalo Feio. Teraz czas na pierwszy triumf portugalskiego szkoleniowca przed w własną publicznością: W Ekstraklasie jest sporo zespołów, które wciąż o coś grają. W tym sezonie ligowym w ogóle nie ma łatwych meczów. Radomiak posiada własne cele, ale my skupiamy się przede wszystkim na sobie. Tak było również w tym tygodniu – koncentrowaliśmy się na rzeczach do poprawy, oczywiście pojawiły się też kwestie dot. rywala. Wiemy, jaka jest motywacja dla każdej drużyny z Polski, przyjeżdżającej na Łazienkowską. Musimy być przygotowani do spotkania pod każdym kątem.

Radomiak - Maciej Kędziorek ma nad czym myśleć, bo jego zespół po raz kolejny w tym sezonie wpada w dołek. Ostatnie trzy starcia to trzy porażki, w których to Radomiak stracił aż 11 bramek! Dodatkowo w najbliższej kolejce zespół ten jedzie na Łazienkowską, gdzie zmierzy się z Legią: Jeśli chodzi o Legię, to widzimy, jak zmieniła się w ostatnich meczach. Dostrzegamy pewne zmiany w intensywności pracy, takie rzeczy, które charakteryzowały zespół prowadzony wcześniej przez Goncalo Feio. Biorąc pod uwagę ostatnie wyniki, to Legia jest faworytem – nie odkryję żadnej prawdy. To na niej ciąży presja, to ona musi wygrać spotkanie. Jedziemy do Warszawy z podniesioną głową, a także po to, by grać odważnie i zdobyć punkty. Mamy świadomość, w jakiej sytuacji się znajdujemy i dobrze wiemy, że wszystkie „oczka” są na wagę złota – dodał szkoleniowiec Radomiaka. Mateusz Cichocki będzie pauzował za nadmiar żółtych kartek.

Prognoza: Radomiak dołuje w ostatnich tygodniach bardzo mocno. Trzy kolejne porażki ekipy Macieja Kędziorka to duży problem, a kolejny to strata w tych meczach aż 11 bramek! Radomiak ma tylko cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Z kolei Legia wobec porażek Górnika i Lecha ma szansę wskoczyć na podium i jeśli nie wykorzysta takiej szansy grając z tak kiepskim w ostatnich dniach rywalem, to tak naprawdę nie zasługuje na grę w europejskich pucharach. To spotkanie to wielki test dla Goncalo Feio i jego podopiecznych. Legia wygrała trzy ostatnie mecz ligowe z Radomiakiem bez straty gola i tym razem również spodziewam się ich wygranej. Proponowane typy: zwycięstwo Legia i powyżej 1,5 gola (kurs 1,76).