Arsenal - Man Utd.

STARCIE GIGANTÓW JUŻ W III RUNDZIE. Uwielbiam Puchar Anglii z wielu względów, to najstarsze rozgrywki klubowe na świecie i bardzo szanowana jest w nich tradycja. Piękne jest to, że losowanie Pucharu Anglii jest losowaniem, co należy dedykować wszelkim bałwanom z UEFY i FIFA gdzie tak zwane losowanie nie ma nic wspólnego z losowaniem, a wiele wspólnego z różnego rodzaju machinacjami. To dlatego, że losowanie jest losowaniem, możemy już w III rundzie (tak naprawdę pierwszej rundzie z udziałem klubów Premier League i Championship), mieć takie pary, jak ta – Arsenal kontra Manchester United. Te kluby już 16 razy mierzyły się ze sobą w FA Cup, ale nigdy wcześniej w III rundzie. W niedzielę faworytem są Kanonierzy z Londynu, ale uwaga! Manchester United wygrał trzy z czterech ostatnich starć przeciwko The Gunners w Pucharze Anglii i jedyny mecz w tych rozgrywkach pomiędzy tymi klubami na Emirates Stadium, miało to miejsce w roku 2019, a tamto spotkanie zakończyło się zwycięstwem Czerwonych Diabłów 3:1. 

Arsenal   – kontuzjowani są Bukayo Saka, Ben White, Takehiro Tomisayu i Ethan Nwaneri.

Manchester United   – po chorobie do gry powinien być gotowy Marcus Rashford. Kontuzjowani są Luke Shaw, Victor Lindelof i Mason Mount. Ruben Amorim potwierdził, że w bramce stanie Altay Bayinir.

CIEKAWOSTKI STATYSTYCZNE:

·       Te kluby już po raz 16-ty zmierzą się w Pucharze Anglii, częściej grały ze sobą tylko Everton z Liverpoolem (19 razy).

·       Jednak nigdy wcześniej Arsenal nie grał z Manchester United już na etapie III rundy.

·       Arsenal pokonywał obrońców tytuły przy każdej z sześciu ostatnich takich okazji, po raz ostatni w takim meczu pokonał Manchester City 2:0, w roku 2020 (półfinał).

·       We wcześniejszych 15-tu starciach Arsenal kontra Manchester United w Pucharze Anglii, 8 razy górą były Czerwone Diabły, a 7 razy Kanonierzy.

·       Arsenal odpadał w III rundzie w dwóch z trzech ostatnich sezonów.

·       Manchester United awansował w III rundzie w każdym z ostatnich 10-ciu sezonów, w 9 z tych przypadków potrafił w takich meczach zachować czyste konto.

Prognoza: remis na Anfield z Liverpoolem, z pewnością wlał wiele optymizmu i wiary w siebie piłkarzom Czerwonych Diabłów. W obozie Kanonierów nastroje są dużo gorsze po wtorkowej porażce z Newcastle w półfinale Pucharu Ligi. Wciąż faworytem pozostaje Arsenal, ale zapowiada się bardzo wyrównane starcie. Na Manchester United trzeba uważać zwłaszcza w tak zwanych „dużych meczach”. Podopieczni Rubena Amorima potrafią przegrywać z niżej notowanymi rywalami, ale byli w stanie postawić się w starciach z Manchester City i Liverpoolem. Atut własnego boiska może tu odegrać ważną rolę, The Gunners  wygrali 4 ostatnie mecze Premier League goszcząc Manchester United. Kiedy te drużyny spotkały się na Emirates Stadium w grudniu, Arsenal wygrał 2:0, obie bramki padły po rzutach różnych, a łącznie w tamtym spotkaniu Kanonierzy wykonali aż 13 rzutów rożnych. Mój typ: Bet Builder – Arsenal lub remis i Arsenal powyżej 4,5 rzutów rożnych, kurs 1,57.