Barcelona – Atalanta
SKUTECZNI. Barcelona w tej nowej odsłonie Ligi Mistrzów w siedmiu meczach może się pochwalić zdecydowanie najlepszą ofensywną. Gracze trenera Flicka zdobyli już 26 bramek w 7 meczach. Druga pod tym względem jest Borussia Dortmund (19), a trzecie miejsce zajmują gracze z Bergamo z 18 trafianiami. Barcelona ma już zapewnione miejsce w pierwszej ósemce, ale Atalanta musi mocno walczyć o obecność w tej grupie. Podopieczni Gian Piero Gasperiniego mają na swoim koncie 14 punktów mając tylko jeden punkt nad grupą pościgową.
Barcelona – podopieczni Hansiego Flicka po dwóch porażkach w połowie grudnia z Leagnes (0:1) i Atletico (1:2) wygrali 6 z 7 kolejnych spotkań, triumfując w wielkim stylu po drodze w Superpucharze Hiszpanii z Realem 5:2. W tych wspomnianych siedmiu meczach gracze z Katalonii strzelili aż 29 bramek, co tylko pokazuje ich niesamowity potencjał. W tym najbliższym starciu szkoleniowiec Barcy może dać odpocząć kilku graczy ze względu na pewny już awans.
Atalanta – oczywiście zespół z Bergamo ma już zagwarantowane miejsce w fazie pucharowej, ale miejsce w pierwszej ósemce daje ten komfort, że nie trzeba grać w dodatkowej rundzie. Dlatego też Atalanta z pewnością będzie myślała o punkcie lub nawet punktach w tej rywalizacji.
Prognoza: Barcelona po inauguracyjnej porażce z Monaco (1:2) wygrała kolejne sześć spotkań. Ogólnie ostatnie wyczyny tej drużyny szczególnie w ofensywnie muszą budzić szacunek. Zdobycie 29 bramek w 7 ostatnich meczach to niesamowity wyczyn pokazujący. Co więcej Barca wygrała cztery z ostatnich pięciu meczów, strzelając co najmniej pięć goli w każdym z nich! Średnio w Lidze Mistrzów w tym sezonie w meczach Barcelony pada średnio aż 5,3 gola na mecz! Atalanta wygrała 9 z 12 wcześniejszych spotkań wyjazdowych we wszystkich rozgrywkach, a w ośmiu z nich zdobywała przynajmniej dwa gole. Będzie to potyczka dwóch drużyn nastawionych na ofensywę, więc bramek nie powinno zabraknąć. Prognoza: obie drużyny strzelą gola w tej samej połowie – TAK (kurs 1,61).