Cracovia – Miedź

POGODZENI Z LOSEM. Jak już wiele razy wspomniałem Miedź za późno zaczęła myśleć o utrzymaniu w lidze, o czym świadczyły bardzo dobre i mądre, ale dopiero zimowe transfery. Władze klubu liczyły, że zespół, który wywalczy awans plus grupa obcokrajowców da sobie radę w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jednak ligowa rzeczywistość była dla nich brutalna. Miedź w tym sezonie wygrała tylko 4 spotkania i całkowicie zasłużenie żegna się z Ekstraklasą przynajmniej na najbliższy sezon.

Cracovia – dwie kolejne wygranej „Pasów” całkowicie uspokoiły sytuację w klubie. Przez moment wydawało się, że ekipa Jacka Zielińskiego może niebezpiecznie „włączyć” się do walki o utrzymanie, ale te ostatnie dobre wyniki wyjaśniły ich status ligowy. Obecnie Cracovia jest siódma i maksymalnie o co może powalczyć w tym sezonie to tak naprawdę piąte miejsce (trzy punkty straty). Trudno mi powiedzieć, jakiej drużyny się spodziewam. Nie jestem tam w środku. Patrząc przez pryzmat ostatnich meczów, to stwarzali zespołom z topu tabeli problemy, np. Rakowowi. To solidny zespół, mający bardzo dobrych piłkarzy w składzie – powiedział o rywalu trener „Pasów”. Dodał on również o sytuacji kadrowej: Ostatnio zdecydowanie poprawiła się sytuacja kadrowa. Trenują wszyscy poza ciężej kontuzjowanymi, w fazie rehabilitacji są Pestka, Rasmussen i ostatnio Jablonsky. Mamy dużą możliwość wyboru.

Miedź – porażka z Rakowem (0:2) ostatecznie zakończyła przygodę Miedzi w Ekstraklasie. Oczywiście nadal zespół ten ma matematyczne szanse na utrzymanie, ale w tym przypadku chyba tylko wielki cud mógłby pomóc. Miedź traci jedenaście punktów do bezpiecznego miejsca na pięć spotkań przed zakończeniem sezonu. Jednak beniaminek nie wygrał kolejnych ośmiu spotkań ponosząc w tym czasie 5 porażek.

Prognoza: jak wspomniałem powyżej Miedź już moim zdaniem pożegnała się z Ekstraklasą, mimo matematycznych szans. Zespół trenera Mokrego przegrał 5 z 8 poprzednich spotkań w lidze, a delegacjach przegrali aż 10 z 14 potyczek, strzelając w tym czasie zaledwie 12 bramek. Z kolei Cracovia po wygraniu dwóch poprzednich spotkań będzie z pewnością chciał podtrzymać tą dobrą serię i z kim tego nie uczynić, jeśli nie na własnym stadionie z najgorszą drużyną w lidze. „Pasy” to czwarty najlepiej punktujący zespół u siebie w tym sezonie oraz dysponujących drugą najbardziej szczelną domową defensywą (stracili tylko 8 goli w 14 meczach). Proponowane typy: zwycięstwo lub remis Cracovia i poniżej 2,5 gola (kurs 1,84).