Francja – Polska
STYL CZY WYNIK? To pytanie praktycznie od początku pracy trenera Czesława Michniewicza zadaje sobie każdy kibic reprezentacji Polski. Dyskusje te mocno przybrały na sile w czasie zmagań na Mundialu. Nie ma, co ukrywać, że spotkania z Meksykiem i Argentyną nie było zachętą do oglądania piłki nożnej w wykonaniu reprezentacji Polski. Jednak druga strona medalu to awans na Mundial i przede wszystkim wyjście z grupy (pierwsze od 1986 roku!): Statystyki nie mają żadnego znaczenia, jedyna, która się liczy, to wynik końcowy i tabela – stwierdził trener Michniewicz. Natomiast Bartosz Bereszyński dodał: Zeszło z nas dużo presji, bo dziś cieszymy się z gry w 1/8 finału. To było naszym celem, chcieliśmy tego dokonać za wszelką cenę. Po 1986 roku Polska grała na trzech mundialach, w każdym zagrała mecz kluczowy, o wszystko i o honor. A potem wracała do domu. W niedziele starcie z obecnymi mistrzami świata, czyli Francją.
Francja – wielkie rotacje w składzie na ostatni mecz grupowy z Tunezją (0:1) sprawiły, że podopieczni Didiera Deschampsa doznali pierwszej porażki na turnieju. Jednak ich awans po wygranych nad Australią (4:1) i Danią (2:1) nie był zagrożony. Szkoleniowiec obecnych mistrzów świata przed konfrontacją z Polska stwierdził: Oczywiście teraz zaczyna się nowy turniej. W grupie masz trzy mecze, a tutaj, jeśli chcesz grać dalej, musisz wygrać. Polska zasłużyła, by być w najlepszej szesnastce. Nie ma co za dużo myśleć, trzeba po prostu wygrać ten mecz. Do każdego meczu staramy się podchodzić w ten sam sposób. Faza grupowa była trudna, ale teraz będzie jeszcze trudniej. Musimy pokazać to, co mamy najlepsze.
Polska – cały czas trener, jak i zawodnicy jednym głosem mówią, że te mecze grupowe mocno pętały im nogi z powodu presji. Jeszcze raz Bartosz Bereszyński dodał: Na pewno nie zmienimy stylu, nie zagramy radosnego futbolu z trzema napastnikami. Każdy, kto choć trochę interesuje się piłką, wie, że z Argentyną czy z Francją nie możemy iść na wymianę ciosów. Natomiast selekcjoner stwierdził: To będzie inny mecz niż grupowy, z innym napięciem. Musimy się odciąć od tego, co było w grupie, skoncentrować się na sobie, poprawić to, co nie działało. Papier przyjmie wszystko, ale trudno się spodziewać tak naprawdę innego spotkania, niż to z Argentyną, ale oby było inaczej.
Prognoza: od czasu wprowadzenia 1/8 finału na mistrzostwach świata w 1986 roku Francja występowała na tym etapie pięć razy i awansowała ze wszystkich pięciu starć (1986, 1998, 2006, 2014, 2018). Jedynymi drużynami, które pojawiały się na tym etapie więcej niż raz i za każdym razem wywalczyły awans były: Niemcy (8/8) oraz Chorwacja (2/2). Będzie to trzeci raz, kiedy Polska zmierzy się z aktualnymi mistrzami świata w głównym turnieju, podczas gdy w dwóch poprzednich udało im się uniknąć porażki: 1:0 z Brazylią w 1974 roku i 0:0 z Niemcami w 1978 roku. Francuzi będą zdecydowanymi faworytami tej rywalizacji, ale kurs na nich jest bardzo niski (1,33). Dlatego skupię się na rzutach różnych. W każdym spotkaniu Francji (9, 10 i 15) i Polski (11, 9 i 10) na tym turnieju wykonywano przynajmniej dziewięć tych stałych fragmentów gry. Francja będzie od samego początku mocno atakować i tak naprawdę mistrzowie świata są w stanie sami wykonać nawet 10 rzutów rożnych. Jednak liczę, że w tym starciu będziemy mieli troszkę więcej do powiedzenia, niż w potyczce z Lionelem Messim i kolegami. Proponowane typy: powyżej 8,5 rzutów rożnych (kurs 1,55)/ powyżej 9,5 rzutów rożnych (kurs 1,93).