Korona – Lechia
INNA RZECZYWISTOŚĆ. W zeszłym sezonie Lechia pokazywała dużo dobrej piłki na boiskach I ligi wygrywając pewnie te rozgrywki. Jednak zmagania w najwyższej klasie rozgrywkowej to w obecnej chwili wielka trudność. Beniaminek już chyba na dobre zadomowił się w strefie spadkowej, wygrywając w tym sezonie tylko 2 z 14 spotkań. Wielkim ich problemem jest gra defensywna i obecnie są zespołem, który stracił najwięcej bramek (28). Jak Lechia spisze się na tle Korony?
Korona – bardzo nieoczekiwanie zespół Jacka Zielińskiego ograł w ostatniej kolejce GKS Katowice (2:1) i to na ich boisku, tym samym Korona w tym momencie lepiej punktuje w meczach wyjazdowych (9), niż na własnym obiekcie (6). Lechia rzeczywiście znajduje się w trudnej sytuacji, ale takie zespoły są niezwykle zdeterminowane. Zdajemy sobie sprawę, że będą walczyć z całych sił, ponieważ dla nich to bardzo ważny mecz. My również stoimy przed spotkaniem, które może nam przynieść chwilę spokoju, dlatego musimy być w pełni zmobilizowani. Nie rozmawiamy o meczu z Katowicami, nie wspominamy, jak świetnie zagraliśmy, tylko koncentrujemy się na nadchodzącym starciu z Lechią, które będzie trudne, ale głęboko wierzę, że zakończy się naszym zwycięstwem. To jednak musi się wydarzyć na boisku – dodał Jacek Zieliński
Lechia - pomimo tego, że nie punktujemy tak jakbyśmy chcieli, zwłaszcza w dwóch poprzednich spotkaniach, kiedy gra nie była najgorsza, to nasze nastawienie i zaangażowanie piłkarzy na treningach wciąż jest na najwyższym poziomie. Nie brakuje też wiary, że niebawem będziemy osiągać lepsze wyniki – stwierdził Szymon Grabowski, którego pozycja w klubie słabnie z każdym dniem tak naprawdę. Z drugiej strony Lechia nie gra tak tragicznej piłki, ale wiele błędów indywidualnych sprawia, że są w strefie spadkowej.
Prognoza: w tym sezonie nie ma jak do tej pory gorzej broniącej drużyny, niż Lechia, która dała sobie strzelić aż 28 bramek. Co więcej w ich meczach wyjazdowych pada zdecydowanie najwięcej bramek w całej lidze, gdyż średnia wynosi aż 4,3 gola na mecz. W 5 z 6 poprzednich spotkań Lechii padały gole w obu połowach. Z kolei w czterech wcześniejszych potyczkach Korony we wszystkich rozgrywkach zanotowano trafienia w obu połowach. Proponowane typy: gol w obu połowach - TAK (kurs 1,75).
