Miedź – Jagiellonia
WIELKA STAWKA. Jagiellonia na własne życzenie na dobre włączyła się do walki o utrzymanie. Fatalna postawa szczególnie w delegacjach, gdzie jako jedyny zespół w całej lidze nie potrafili odnieść wygranej zrobiło swoje! Przed tą serią spotkań podopieczni Macieja Stolarczyka mają zaledwie dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Natomiast ich najbliższy rywal zamyka obecnie ligową tabelę, ale do najbliższego rywala traci sześć punktów, co tylko pokazuje jak istotne będzie to starcie dla obu stron.
Miedź – derbowa porażka w Lubinie (1:2) to był bardzo przykry moment dla całego klubu. Trener Grzegorz Mokry bardzo to podkreślił przed niedzielnym starciem: Widać, że zespół mocno przeżył derbową porażkę. Szczegółowo analizowaliśmy przyczyny tej przegranej. Całe szczęście, że już w niedzielę kolejny mecz. Najlepszą reakcją na ostatni wynik będzie dobra postawa na boisku w najbliższym spotkaniu. Musi przerodzić się ona w nasze zwycięstwo, żeby słabą grę i porażkę w Lubinie przetrawić oraz oczywiście poprawić swoją sytuację w tabeli. To będzie niezwykle istotne dla nich spotkanie, w którym tak naprawdę nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów.
Jagiellonia - myślę, że z kolejnym występem będziemy prezentować się lepiej, podobnie jak to było z Rakowem, z którym mieliśmy kilka okazji bramkowych. Bywamy usztywnieni, brakuje nam pewności siebie, a co za tym idzie także kreatywności i swobody. Wraz z napływającymi punktami ta kreatywność powinna wrócić - powiedział Maciej Stolarczyk przed rywalizacją w Legnicy. Jego zespół coraz bardziej osuwa się w ligowej tabeli i obecnie ma tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Jednak potencjał tego zespołu jest znacznie większy, niż wskazuje miejsce w tabeli, ale główne pytanie brzmi gdzie jest błąd? Mecz z Miedzią jest dla nas bardzo ważny, gramy z zespołem walczącym o utrzymanie, który ostatnio przegrał w Lubinie z Zagłębiem. Zdajemy sobie sprawę, że gospodarze będą wyjątkowo zdeterminowani. My jednak jedziemy tam po wygraną. Wiemy jak wygląda nasza statystyka wyjazdowa i to nas uwiera – dodał szkoleniowiec Jagiellonii. Taras Romanczuk będzie pauzował za nadmiar kartek, a kontrakt z Martinem Pospisilem został rozwiązany.
Prognoza: w czterech poprzednich bezpośrednich meczach pomiędzy tymi zespołami we wszystkich rozgrywkach padało powyżej 2,5 gola. Wprawdzie Jagiellonia dopiero w ostatniej kolejce doznała pierwszej porażki w tym roku (z Rakowem 1:2), ale wcześniej wygrali tylko jeden mecz. Jak wspomniałem na wstępie „Jaga” nie wygrała w tym sezonie żadnego meczu wyjazdowego w lidze. Z kolei Miedź nie dała się pokonać w kolejnych czterech meczach przed własną publicznością w Ekstraklasie (2 zwycięstwa i 2 porażki). Jednak to będzie starcie o bardzo wysoką stawkę dla jednych i drugich, a w tym sezonie Miedź (średnio 3,14 żółtej kartki na mecz – najwięcej w całej lidze) i Jagiellonia (średnio 2,86 żółtej kartki na mecz – 3. wynik w lidze) są w samej czołówce pod względem przekraczanie przepisów. Dodatkowo sędzią tego starcia będzie Paweł Malec, który średnio w tym sezonie ligowym pokazuje średnio pięć żółtych kartek na mecz. Proponowane typy: powyżej 4,5 żółtej kartki (kurs 1,65).