Czas
Kursy
1.01
1000

Milan - Roma. Wielkie włoskie derby w LE

11.04.2024 21:00,
Autor zapowiedzi: Przemysław Iwańczyk
pic

Po czterech ćwierćfinałach Ligi Mistrzów wyraźnie zaostrzyły nam się apetyty na niesamowite wrażenia w Lidze Europy. Wielkie włoskie derby w tych rozgrywkach mogą być tak samo emocjonującą batalią jak potyczki Realu Madryt z Manchesterem City czy PSG z Barceloną.

Ustalmy komisyjnie – jak mawia trener Andrzej Strejlau – że mamy do czynienia z najlepszymi ćwierćfinałami Ligi Mistrzów ever bez podziału na kategorie. Podobnie zapowiada nam się ten etap rozgrywek w Lidze Europy oraz Lidze Konferencji. To, co w czwartek wieczorem czeka kibiców na kontynencie, wykracza poza codzienną piłkarską wyobraźnię. Właściwie można w ciemno założyć, że wewnątrzwłoska rywalizacja Milanu z Romą przyniesie nam widowisko jak trzeba.

W ligowych bojach tego sezonu dwukrotnie górą był Milan – na wyjeździe wygrał 2:1, u siebie poprawił 3:1. Także ligowa tabela wskazuje, że większe możliwości mają podopieczni Stefano Piolego, którzy plasują się tuż za idącym po mistrzostwo Interem, a Roma ma 13-punktową stratę oraz walczy, by dogonić Bolognę i zagrać w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów. W Rzymie nie jest tak, jak wszyscy by tego oczekiwali. Inaczej nie zmieniano by trenera, a przypomnijmy, że kilkanaście tygodni temu Jose Mourinho zastąpił Daniele De Rossi. 10 zwycięstw, 3 remisy i zaledwie 2 porażki to dorobek 40-latka, który jest symbolem Giallorossich, a symboliki tej doczekał się jeszcze jako piłkarz rzymskiego klubu. Wszystko pod jego wodzą idzie jak należy, a jego atak z Paulo Dybalą (14 goli) i Romelu Lukaku (18 goli) może być więcej niż równowagą dla możliwości ofensywnych Milanu. Tam z kolei bryluje Oliver Giroud, który mimo metryki weterana nazbierał w tym sezonie 15 goli, w tym trzy w europejskich pucharach. Wspierają go Christian Pulisić (13 goli), Rafael Leao (12) i Ruben Loftus-Cheek (10), a więc w formacjach przednich dojdzie do najpoważniejszej konfrontacji.

Możemy tak przejść formacja po formacji, patrząc kadrowo na oba zespoły, a do nieobecnych przejdziemy poniżej, trudno wyłapać, gdzie kto ma jaką przewagę. To najlepszy zwiastun tego meczu, ale włoskie media przewidują, że i tak większość rozstrzygnie się w wojnie o środek pola, w której wezmą udział Ismael Bennacer i Lorenzo Pellegrini. Jeden i drugi ma sporo argumentów, wiele zależy od tego, co wymyślą na to starcie obaj szkoleniowcy, choć w wypowiedziach daje się zauważyć, jak wielka żądza rewanżu drzemie w stołecznym zespole. Przecież gdyby nie te dwie porażki w Serie A z Milanem, dziś nie byłoby problemu z miejscem gwarantującym Ligę Mistrzów. Co istotne, to właśnie po meczu na San Siro zmieniono trenera, a więc doskonale dostrzegamy tutaj, ile znaczy rywalizacja między tymi klubami.

Na początku tekstu wspominaliśmy o wielkim boju Realu Madryt z Manchesterem City. W ramach ciekawostki odnotujmy, że to mecz im. Carlo Ancelottiego, obecnie szkoleniowca Królewskich, a przed laty piłkarza… Romy i Milanu. W stolicy grał osiem lat, sięgnął po jedno mistrzostwo i cztery Coppa Italia, w Mediolanie występował przez pięć lat i tam zdobył dwa Puchary Europy, dwa mistrzostwa Serie A. Trudno więc o lepszego patrona tego niebywałego starcia, którego będziemy świadkami w czwartek wieczorem.

Milan zaczynał ten sezon w pucharach od Ligi Mistrzów, gdzie w grupie zajął trzecie miejsce za Borussią Dortmund i PSG, ale przed Newcastle. Wiosną w Lidze Europy wyeliminował już Rennes i Slavię Praga. Roma uporała się w grupie LE z Sheriffem Tyraspol, Servette Geneva i Slavią. W fazie pucharowej odprawiła Feyenoord Rotterdam i spektakularnie Brighton (4:0 i 0:1).

Jak to wcześniej bywało. Historia wzajemnych bojów obu drużyn sięga aż 1928 roku i aż 197 meczów. Bilans jest korzystny dla Milanu 84-62-51, ale to pierwsza ich konfrontacja na poziomie europejskim. Ostatni raz Roma wygrała z Milanem w 2019 roku, między 2016 a 2017 rokiem zdarzyły się jednak cztery mecze, w których górą byli Giallorossi. Graczem, który zdobył najwięcej goli w bezpośrednich starciach, był Francesco Totti, który pokonał bramkarzy Milanu aż 11 razy.

Milan kadrowo. Z powodu kary nie zagra Fikayo Tomori, kontuzjowani są Tommaso Pobega i Pierre Kalulu. Do składu wraca Loftus-Cheek, który w ostatnim ligowym starciu pauzował za kartki, oraz Bennacer. Milan jest po ligowej wygranej z Lecce 3:0. Gole zdobywali Pulisić, Giroud i Leao.

Roma kadrowo. Kontuzje i kartki eliminują Sardara Azmouna i Evana Ndickę. Dean Huijsen i Rasmus Kristensen nie są zgłoszeni do rozgrywek. W ostatnim ligowym meczu Roma pokonała w derbach Rzymu Lazio 1:0 po golu Gianluci Manciniego. Trudno spodziewać się wielu zmian w zespole trenera De Rossiego.

Mój typ: 2:1.

Przypuszczalny skład Milanu: Maignan – Calabria, Thiaw, Gabbia, Hernandez – Bennacer, Reijnders – Pulisić, Loftus-Cheek, Leao – Giroud.

Przypuszczalny skład Romy: Svilar – Celik, Mancini, Smalling, Spinazzola – Cristante, Paredes, Pellegrini – Dybala, Lukaku, El Shaarawy.