Stal – Cracovia
NOWE ROZDANIE W MIELCU. Seria sześciu kolejnych spotkań bez wygranej w tym pięć porażek sprawiły, że władze klubu z Mielca postanowiły zwolnić dotychczasowego szkoleniowca Janusza Niedźwiedzia. Troszkę to nie może dziwić, gdyż Stal wpadła do strefy spadkowej i patrząc na ich dyspozycję do ostatniej kolejki będzie trwała w ich przypadku walka o utrzymanie. Starcie z „Pasami”, które walczą o czwartą lokatę z pewnością nie będzie łatwe dla nowego szkoleniowca, którym został Ivan Djurdevic.
Stal - to wielka duma, że takie małe miasto jak Mielec, ma tam mocny klub. Najważniejsze być razem w tym trudnym momencie. W hotelu, w którym spałem pani na recepcji powiedziała mi, że muszę pomóc. Widać, że mam odpowiedzialność nie tylko trenerską, ale też cywilną za ten zespół. To pierwsza rzecz, którą zobaczyłem i to mi się podoba. Podążając tym tokiem, ja też dla Stali muszę zrobić wszystko. Nie gramy tylko o utrzymanie, gramy o to, by zrobić krok do przodu. Jest tu potencjał – stwierdził nowy trener Stali, który powinien dać nowy impuls do pracy i walki.
Cracovia - zwycięstwo na pewno buduje pozytywny morale drużyny, co jest bardzo istotne. Nikt jednak nie chodzi z głową w chmurach, bo wygraliśmy mecz. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że nie dopuszczamy innego scenariusza niż komplet punktów. Teraz z takim samym nastawieniem wyruszamy do Mielca. Na tym etapie sezonu nie ma czegoś takiego jak mecz-pułapka. Jak pokazała ostatnia kolejka, zespołu z dołu wygrywały z tymi z topu i nie było widać jakichś ogromnych różnic w jakości gry – powiedział trener Dawid Kroczek przed starciem w Mielcu.
Prognoza: Stal ma wielkie problemy z grą w defensywie tracąc w ostatnich trzech meczach aż 11 bramek. Ogólnie ten sezon jest dla nich bardzo niekorzystny właśnie pod względem słabej organizacji gry w obronie, gdyż od początku sezonu stracili aż 42 bramki, co jest trzecim najsłabszym wynikiem w całej lidze. Z drugiej strony „Pasy” pomimo faktu, że zajmują szóstą pozycję dali sobie strzelić aż 40 bramek! Dlatego też będzie to rywalizacja drużyn, które przynajmniej w tym sezonie nie potrafią skutecznie bronić. Cztery ich ostatnie bezpośrednie starcia to gole z obu stron i podobnego scenariusza przy tak dziurawych defensywach ponownie się spodziewam. Prognoza: obie drużyny strzelą gola – TAK (kurs 1,63)/ gol w obu połowach – TAK (1,74).