Stal – Lech
SPRAWDZIAN W MIELCU. Przez pryzmat ligowej tabeli może się wydawać, że to piątkowe starcie będzie „spacerkiem” dla graczy z Poznania. Jednak moim zdaniem będzie to bardzo trudny sprawdzian dla graczy Nielsa Frederiksena, być może nawet trudniejszy, niż ich wcześniejsze starcie z Pogonią (2:0). Stal jest mocno nieobliczalna, ale jest to zespół, który potrafi rywalizować z wyżej notowanymi rywalami. Doskonale o tym przekonał się ostatnio Piast Gliwice przegrywając w Mielcu (0:2). Co ciekawe od momentu powrotu Stali do najwyższej klasy rozgrywkowej w sezonie 2020/21 Lech w czterech konfrontacjach w Mielcu nie potrafił wygrać, notując cztery remisy! Jak będzie tym razem?
Stal – po euforii związanej z przerwaniem serii porażek (3) i ograniu u siebie Piasta (2:0) nadeszła jednak kolejna wpadka w Kielcach (1:2). Trener Kamil Kiereś ma nad czym myśleć, bo jego zespół ponownie wylądował w strefie spadkowej: Po ostatnim zwycięstwie z Piastem, teraz pojawia się rozczarowanie. To nie jest idealna sytuacja, musimy zmierzyć się z emocjami po tej porażce. Już za kilka dni, w piątek, mamy mecz z Lechem Poznań, liderem tabeli. Musimy odpowiednio ukierunkować nasze emocje na to spotkanie, zregenerować się i walczyć o trzy punkty. W tej lidze nie ma znaczenia, z kim grasz - trzeba szukać punktów w każdym meczu. Tak będziemy podchodzić do najbliższego spotkania, analizując jeszcze wybór zawodników.
Lech - wiemy sporo o Stali Mielec, przeanalizowaliśmy ich styl gry i obejrzeliśmy ich ostatnie mecze. Przygotowaliśmy solidny plan, który powinien pozwolić nam na zwycięstwo. Stal Mielec to zespół, który gra trójką obrońców z tyłu. Są dobrze zorganizowani, a do tego mają kilku ofensywnych zawodników, którzy potrafią tworzyć okazje, strzelać z dystansu i przeprowadzać groźne kontry – powiedział Niels Frederiksen przed starciem ze Stalą. Jego zespół zagrał bardzo dobre spotkanie z Pogonią, na dużej intensywności i widać, że ten szkoleniowiec szybko wprowadził swoje porządki w Poznaniu.
Prognoza: główne pytanie brzmi czy stać Stal na równorzędną walkę z obecnym liderem tabeli? Z pewnością może być o to trudno, ale Stal już nie raz pokazała, że w meczach z faworyzowanymi rywalami potrafi punktować. Można dodać, że Stal nie przegrała 6 z 8 poprzednich bezpośrednich starć z Lechem w lidze. Dodatkowo, kiedy przychodzi do ich rywalizacji w Mielcu to w ostatnich czterech meczach padał remis. Spodziewam się, że Stal szczególnie u siebie pokaże swoje lepsze oblicze, gdyż na własnym stadionie nie przegrali 11 z 13 wcześniejszych starć. Lech jest w dobrej formie, ale liczę, że Stal do przerwy lub po końcowym gwizdku będzie w stanie wywalczyć remis. Proponowane typy: podwójna szansa 0-0 (kurs 1,79).