Widzew – Korona
DOBRY MOMENT mają obecnie gracze z Łodzi. Widzew wygrał trzy z pięciu poprzednich spotkań oddalając się od strefy spadkowej na osiem punktów. Nawet jedyne przegrane starcie we Wrocławiu ze Śląskiem (1:2) było w ich przypadku bardzo udane. Z kolei Korona po wygranej na inaugurację roku z ŁKS-em (2:1) nie potrafi się w pełni odnaleźć nie wygrywając żadnego z siedmiu kolejnych spotkań o stawkę. Kto będzie lepszy w tym starciu?
Widzew - przerwa reprezentacyjna nam się przydała, bo wcześniej było widać, że drużyna nie jest w stanie wejść w odpowiedni rytm pracy. Mecze są najlepszą nagrodą, ale nie było okazji, żeby konkretnie potrenować. Piłkarze, którzy nie wychodzili w pierwszym składzie, nie mieli bodźca treningowego, więc ich forma mogła ulec zachwianiu. Wierzę jednak, że po większej liczbie jednostek oraz kilku dniach wolnych zespół pokaże najlepsze oblicze – stwierdził trener Widzewa, ale trzeba przyznać, że zespół ten pod jego rządami wygląda bardzo obiecująco. Wydaje się, że na dobre wyrwali się z dolnych rejonów tabeli oraz walka o utrzymanie nie powinna się odbywać z ich udziałem.
Korona - Kamil Kuzera zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji i faktu, że jego zespół balansuje na granicy spadku z ligi: Weszliśmy w decydującą fazę sezonu, nie mamy już żadnego marginesu błędu. Jeśli chcemy poprawić naszą sytuację, to wszyscy, także ja i cały sztab szkoleniowy, muszą dać z siebie wszystko to, co mają najlepszego. Potrzebna nam jest przede wszystkim koncentracja i odpowiedzialność. Natomiast sytuacja kadrowa wygląda następująco: W naszym składzie zabraknie natomiast Mariusa Briceaga, Mariusza Fornalczyka, Jakuba Łukowskiego, Kyryło Petrowa. Do tej grupy doszedł Miłosz Strzeboński, a pod znakiem zapytania stoi występ Piotra Malarczyka. Dalibor Takacz nie jest także do naszej dyspozycji. Pozostali zawodnicy są natomiast gotowi do gry.
Prognoza: Widzew w tym sezonie wygrał 9 z 25 spotkań ligowych i aż siedem z tych triumfów miała miejsce na własnym obiekcie, gdzie Widzew jest bezkompromisowy, notując oprócz wspomnianych wcześniej siedmiu wygranych również pięć porażek. Patrząc przez pryzmat formy na dystansie ostatnich pięciu spotkań to nie ma w lidze lepiej punktującego zespołu, niż właśnie Widzew (10 punktów w tym okresie). Z kolei Korona w tej klasyfikacji jest na ostatnim miejscu z bilansem trzech remisów i dwóch porażek. Gospodarze są obecnie w znacznie lepszej formie, a atut własnego boiska zdecydowanie faworyzuje ekipę Widzewa. Proponowane typy: spotkanie bez remisu – Widzew (kurs 1,55)/ podwójna szansa 1-1 (kurs 1,83).