Włochy – Belgia
NOWY POCZĄTEK. Po bardzo nieudanych mistrzostwach Europy, w których Włosi pokazali się z tragicznej strony odpadając w pełni zasłużenie w 1/8 finału ze Szwajcarią (0:2) wydawało się, że dni Luciano Spallettiego w roli selekcjonera są policzone. Jednak władze federacji nie miały najmniejszego zamiaru zwalniać tego doświadczonego szkoleniowca, który miał i ma za zadanie odbudować włoską piłkę na poziomie reprezentacji. Początek nowej kampanii jest bardzo obiecujący, gdyż Włosi w niezłym stylu wygrali dwa pierwsze mecze wyjazdowe z Francją (3:1) i Izraelem (2:1). Jak spiszą się w kolejnym teście z osłabioną Belgią?
Włochy - Luciano Spalletti robi swoją robotę i powoli widać tego efekty na zielonej murawie. Szczególnie wygrana nad Francją (3:1) dała wielki pozytywny impuls, który może być takim meczem założycielskim tego selekcjonera. Dlatego też nie mogą dziwić słowa tego szkoleniowca przed rywalizacją z Belgią: Widziałem tę samą determinację co w zeszłym miesiącu, w rzeczywistości nawet większą, i to daje mi nadzieję na przyszłość, szczególnie w tym, że zawodnicy są przyjaciółmi i chcą sobie nawzajem pomagać. Czuję, że jestem otoczony przez chłopaków, którzy chcą pokazać, co potrafią. To fundamentalny mecz dla naszej przyszłości, spodziewam się, że podejdzie się do niego z tą samą odwagą, jaką widziałem w dwóch ostatnich meczach. Moje odczucia są pozytywne.
Belgia - każdy mecz jest ważny, brakuje nam kilku zawodników i musieliśmy ściągnąć kilku młodych, więc dobrze jest ich rozwijać, ale musimy też skupić się na wyniku. Lukaku postanowił nie być tutaj, ale może wrócić w listopadzie. Rozumiem jego decyzję, ponieważ przeniósł się do Napoli późno i opuścił treningi przedsezonowe, więc nie jest w szczytowej formie. Nie ma problemu, koncentrujemy się na zawodnikach, którzy są dostępni – stwierdził Domenico Tedesco przed tą czwartkową rywalizacją. Z pewnością brak takich graczy jak Kevin de Bruyne, Amadou Onana, Alexis Saelemaekers czy właśnie Romelu Lukaku to mimo wszystko duże wyrwy w składzie Belgów.
Prognoza: rywalizacja tych dwóch reprezentacji z reguły przynosiła wiele emocji i bramek. Mianowicie w 4 z 5 poprzednich bezpośrednich starć zanotowano trafienia z obu stron. Co istotne Włosi potrafi wygrać 5 z 6 wcześniejszych konfrontacji z Belgami i patrząc przez pryzmat zeszłego okienka na mecze reprezentacji to w nich należy upatrywać faworyta tego starcia. Włosi wygrali 7 z 8 poprzednich starć przed własną publicznością, a Belgowie nie potrafili jeszcze w 2024 roku wygrać spotkanie na boisku rywala (nie licząc Euro). Trzeba również pamiętać o nieobecności po stronie gości takich graczy jak Kevin de Bruyne czy Romelu Lukaku. Proponowane typy: podwójna szansa 1-1 (kurs 1,69)/ zwycięstwo - Włochy (kurs 1,95).