Djurgarden – Legia
STARCIE O ÓSEMKĘ. Legia przegrywając u siebie z Lugano (1:2) troszkę skomplikowała sobie sytuację w walce o miejsce w czołowej ósemce Ligi Konferencji Europy. Jest to o tyle istotne, że zespoły, które będą w czołowej ósemce nie muszą rozgrywać spotkań w 1/16 finału tylko od razu awansują do kolejnej rundy (1/8). Legia ma dwa punkty przewagi nad najbliższym rywalem, co sprawia, że starcie to jest niezwykle istotne i ważne dla obu tych zespołów.
Djurgarden - spodziewam się, że na naszym stadionie będzie panowała niesamowita atmosfera. Przez całą grę w Europie mieliśmy silne wsparcie naszych kibiców i fantastycznie będzie znów zagrać u siebie. Gra będzie toczyć się o wysoką stawkę, panuje duża presja, bo wszyscy chcą, abyśmy awansowali bezpośrednio do 1/8 finału - mówi trener Djurgarden Roberth Bjorknesjo. W pierwszych dwóch meczach grupowych zespół ten zdobył tylko jeden punkt, ale kolejne trzy starcia to komplet wygranych.
Legia – bez Kacpra Tobiasza, Rafała Augustyniaka, Juergena Elitima, Maxiego Oyedele, Rubena Vinagre i Jana Leszczyńskiego oraz pauzujących za kartki Bartosza Kapustki i Radovana Pankova zagrają gracze Legii w tym ostatnim meczu o stawkę w 2024 roku. Nie ma co ukrywać, że w czwartek nie mogą zagrać znaczące postaci tej drużyny, ale zapewniam was, że wszyscy, którzy tu są, to piłkarze Legii – to do czegoś zobowiązuje. Muszą być wyjątkowymi graczami, bo tylko tacy stają się zawodnikami naszego klubu. Rolą moją i sztabu jest wyciągać maksimum z piłkarzy, którzy są dostępni w danym momencie. Tak postaramy się zrobić w Szwecji – dodał szkoleniowiec Legii.
Prognoza: jak wspomniałem na wstępie zarówno jedni, jak i drudzy mają szansę na pierwszą ósemkę, więc agresji i zaangażowania w tej potyczce nie powinno zabraknąć. Co istotne Djurgarden to piąty zespół w całej Lidze Konferencji Europy pod względem ilości otrzymanych żółtych kartek (15 w 5 meczach), a Legia jest w tym zestawieniu jest na trzeciej pozycji (16). Sędzią będzie Słoweniec David Smajc, który w rodzimej lidze pokazuje 5,0 kartek na mecz. Natomiast w 9 z 12 wcześniejszych jego spotkań we wszystkich rozgrywkach pokazywał przynajmniej pięć żółtych kartek. Proponowane typy: powyżej 4,5 żółtej kartki (kurs 1,74).