GKS Katowice – Stal
RUSZAMY! Po niedługim czasie oczekiwania ostatniego dnia stycznia 2025 roku wznawia rozgrywki Ekstraklasa. Na pierwszy ogień mamy starcie w Katowicach pomiędzy zespołami, które po pierwszej rundzie muszą przede wszystkim skupić się na skutecznym gromadzeniu punktów, aby nie włączyć się w końcówce sezonu do walki o utrzymanie. GKS ma pięć punktów nad strefą spadkową, a Stal zaledwie jedno „oczko”.
GKS Katowice - Stal jest dziś innym zespołem. Inaczej atakuje i będzie na pewno bardzo wymagającym rywalem, ale jaki to będzie mecz dopiero zobaczymy. My jesteśmy bardzo powtarzalni, ale czy to da nam mecz otwarty czy zamknięty zobaczymy w piątek, sam jestem ciekawy. My z kolei jesteśmy bogatsi o całą pierwszą rundę i mądrzejsi niż zaraz po awansie – stwierdził szkoleniowiec beniaminka. Pierwsza część sezonu była całkiem udana dla zespołu, który po wielu latach powrócił na łono Ekstraklasy, bo myślę, że ze taki trzeba uznać zdobyte 23 punkty w 18 meczach.
Stal – przed Januszem Niedźwiedziem i jego podopiecznymi druga część sezonu to będzie wielki test. Stal jest w gronie zespołów, które są bezpośrednio zagrożone spadkiem. Mianowicie szesnasta Korona, czyli pierwszy zespół który opuszcza obecnie ligę, ma tylko dwa punkty straty do dwunastego Radomiaka. Stal jest na trzynastej pozycji. Przed inauguracją nowej rundy szkoleniowiec Stali powiedział: W Ekstraklasie nie ma spokojnych meczów, bez względu na to, czy grasz z ostatnim miejscem, czy z Mistrzem Polski. Każdego przeciwnika szanujemy. Na punkty będzie trzeba zapracować na boisku. Jesteśmy zespołem, który bazuje na pracy i analizie w salach konferencyjnych. Nie wyznaczamy sobie żadnego sufitu, jeśli chodzi o miejsce na koniec sezonu, bo ten zespół stać na dużo, ale liga weryfikuje pewne rzeczy.
Prognoza: pierwsze mecze po okresie przygotowawczym zawsze są pewną niewiadomą, a w przypadku drużyn Ekstraklasy tym bardziej. Jaki to może być mecz? Słowa o nieprzewidywalności nie są przypadkowe, gdyż tak wypowiedział się przed meczem szkoleniowiec beniaminka Rafał Górak: My jesteśmy bardzo powtarzalni, ale czy to da nam mecz otwarty czy zamknięty zobaczymy w piątek, sam jestem ciekawy. Ostatnie cztery bezpośrednie mecze pomiędzy GKS-em i Stalą Mielec we wszystkich rozgrywkach kończyły się niskimi wynikami (poniżej 2,5 gola). Spodziewam się, że na inaugurację obaj szkoleniowcy zdecydowanie bardziej skupią nad tym, aby nie stracić bramki i taka taktyka będzie dominować w tym starciu. Prognoza: poniżej 3,0 gola (kurs 1,62).