Kopenhaga – Raków

PRZEJŚĆ DO HISTORII. Pomimo tego, że pierwsze spotkanie zostało przegrane przez ekipę mistrzów Polski 0:1 to ogólnie Raków pokazał w tym starciu, ze potrafi mocno zneutralizować atuty rywali. Jednak w środowy wieczór podopiecznych Dawida Szwargi czeka wielkie wyzwanie, jakim będzie potyczka na Parken Stadium. W zeszłej edycji zespół Kopenhagi nie dał się pokonać w fazie grupowej Ligi Mistrzów z takimi zespołami jak Manchester City (0:0), Sevilla (0:0) oraz Borussia Dortmund (1:1). Czy Raków będzie w stanie przełamać defensywę gospodarzy i wywalczyć awans?

Kopenhaga - wiemy, że będzie to naprawdę intensywny mecz i będzie wymagał doskonałej gry od każdego, kto wyjdzie na boisko. Zmierzymy się z silną, zjednoczoną drużyną i mecz w Polsce był bardzo wyrównany, mimo że zakończyliśmy go z dobrym wynikiem – stwierdził Lukas Lerager, pomocnik Kopenhagi. Natomiast szkoleniowiec tego zespołu Jacob Neestrup po pierwszym starciu w sosnowcu dodał: Jestem zadowolony. Mamy bardzo dobrą sytuację wyjściową przed rewanżem. To absolutnie nie było szczęśliwe zwycięstwo. Graliśmy z bardzo dobrym przeciwnikiem, który miał bardzo mało okazji. Graliśmy na trudnym terenie. Z powodu burzy rozpoczęcie spotkania powinno zostać opóźnione o 15-20 minut.

Raków - pojedziemy do Kopenhagi, by wygrać. Postaramy się awansować. Przed nami zadanie trudne, ale wykonalne. Każdy zawodnik w szatni czuł niedosyt po meczu. Będziemy ten niedosyt podsycać, żebyśmy wszyscy mieli przekonanie, że jest to możliwe i wierzyli, że mim o tego, że w Kopenhadze nie wygrywały duże firmy to Raków będzie w stanie to zrobić – podsumował Dawid Szwarga. Raków mocno ograniczył ekipę Kopenhagi w pierwszym meczu, ale to nie wystarczyło do zanotowania korzystnego wyniku. Zespół z Częstochowy posiada duże możliwości i z pewnością jest w stanie powalczyć w Kopenhadze o korzystny wynik. W zespole Rakowa zabraknie leczących urazy Jeana Carlosa Silvy czy Stratosa Svarnasa.

Prognoza: Kopenhadze nie udało się strzelić gola tylko w jednym z 11 meczów w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach, a w pięciu meczach u siebie zespół ten zdobył aż 13 goli. Z kolei Raków potrafił w tym sezonie zdobyć przynajmniej jednego gola w każdym meczu wyjazdowym, mimo tego, że grał z bardzo wymagającymi rywalami jak: Aris czy Karabach. W pewnym momencie tego starcia Raków będzie musiał zaatakować, a to sprawi, że spotkanie to się bardziej otworzy. W ostatniej ligowej kolejce Kopenhaga pokazała jednak, że jest do pokonania (to była ich pierwsza porażka w tym sezonie) ulegając u siebie ekipie Silkeborga (1:3). Proponowane typy: obie drużyny strzelą gola - TAK (kurs 1,94).