Liverpool - Bologna

DWANAŚCIE Z TRZYNASTU, ostatnich meczów The Reds w fazie grupowej/ligowej  Ligi Mistrzów zakończyło się ich zwycięstwem. W nowej edycji tych rozgrywek, Liverpool rozpoczął od prestiżowej wygranej na San Siro w starciu z AC Milan. W środę na Anfield przyjeżdża inna ekipa z Serie A, tym razem będzie to Bologna. Oto, co powiedział kapitan Liverpoolu, Virgil van Dijk: „Wiem, że to wygląda, jakby wszystko przychodziło bardzo łatwo, ale kluczem do sukcesów jest stabilizacja. Musisz być cały czas w formie, musisz robić wszystko, co w twojej mocy, aby być gotowym na następny mecz, bez względu na to czy będziesz grał od początku, czy nie. Musisz czuć, że jesteś częścią zwycięskiego zespołu.” Czy Bologna będzie w stanie popsuć znakomity bilans meczów Liverpoolu w tej fazie rozgrywek Ligi Mistrzów? 

Liverpool – w ubiegłym sezonie Liverpool został wyrzucony z Ligi Mistrzów właśnie przez klub z Włoch. W ćwierćfinale The Reds zostali rozbici na swoim Anfield przez ekipę z Bergamo aż 0:3 i zwycięstwo 1:0 w rewanżu, niczego nie mogło zmienić. Liverpool po raz 16-ty gra w Lidze Mistrzów, pięciokrotnie grał w finale tych rozgrywek, triumfując w latach 2005 i 2019. The Reds zdobywali Puchar/Ligę Mistrzów sześciokrotnie. Niepewny jest udział w tym meczu Andy'ego Robertsona, który doznał urazu podczas meczu na stadionie Wolves. Do gry powinni być gotowi Darwin Nunez i Diogo Jota. Wątpliwy jest występ Federico Chiesy. Kontuzjowany jest Harvey Elliott.

Bologna – debiutant w Lidze Mistrzów. To jedenasty klub z Serie A, który gra w tych rozgrywkach. Jest jednym z pięciu debiutantów, obok Brest, Aston Villi, Girony i Slovana Bratysława. Bologna to siedmiokrotny mistrz Włoch, ale po raz ostatni tytuł zdobyła 60 lat temu. W ubiegłym sezonie Bologna zakończyła rozgrywki ligowe na piątym miejscu, zdobyła 68 punktów, co jest najlepszym dorobkiem od roku 1968. Menadżer Thiago Motta odszedł tego lata do Juventusu, w jego miejsce przyszedł Vincenzo Italiano, który dwukrotnie doprowadził Fiorentinę do finału Ligi Konferencji. Niepewny jest udział w tym meczu Santiago Castro. Kontuzjowani są Lewis Ferguson, Tomasso Pobega i Oussama El Azzouzi.

Prognoza: bukmacherzy raczej nie mają wątpliwości, Liverpool wygra ten mecz bez większych problemów, kursy na zwycięstwo gospodarzy to zaledwie 1.18. Trudno zakładać, aby mogło dojść do wielkiej niespodzianki na Anfield. Liverpool pod wodzą Arne Slota wygrał 8 z 9 meczów i już usadowił się na pozycji lidera w Premier League. Tymczasem Bologna bardzo skromnie rozpoczęła ten sezon, wygrała tylko 1 z 9 ostatnich meczów, a na inaugurację Ligi Mistrzów zremisowała bezbramkowo z Szachtarem Donieck. Kiedy Liverpool gra w europejskich pucharach możemy spodziewać się goli, w ośmiu z dziewięciu ostatnich takich meczach padały wyniki powyżej 2,5 gola i tym razem powinno być podobnie, wszak Liverpool wygrywając w tym sezonie zawsze strzela minimum 2 gole. Proponowane typy: Liverpool strzeli powyżej 2,5 gola – kurs 1,75/Liverpool z handicapem -1,5 gola, kurs 1,5.