Czas
Kursy
1.01
1000

Real Sociedad – Real Madryt. Bójcie się Mbappe

14.09.2024 21:00,
Autor zapowiedzi: Przemysław Iwańczyk
pic

Real Sociedad powinien zadrżeć na samą myśl o tym, że naprzeciw wychodzi dziś Kylian Mbappe. Klub z Kraju Basków grał w poprzednim sezonie w 1/8 finału Ligi Mistrzów i kiedy spotkał się z PSG dał sobie wbić cztery gole. Trzy z nich były udziałem obecnej gwiazdy Realu Madryt.

Jeśli wspomnimy, że w barwach Królewskich francuski gwiazdor zaczyna czuć się jak u siebie (dwa gole w ostatnim ligowym starciu z Betisem Sewilla), widzimy wyraźnie, że Mbappe staje się pierwszoplanową postacią spotkania z wyraźnie określonym faworytem. Właśnie dlatego, że mecz jest rozgrywany w San Sebastian, gospodarzom zupełnie nie zabrano szans. Bukmacherzy Fortuny widzą to spotkanie według następujących kursów 5,10 – 3,85 – 1,70 i byłyby one dla Sociedad wiele korzystniejsze, gdyby nie dość chimeryczny początek sezonu. Zwycięstwo, remis i dwie porażki ze średniakami LaLiga to wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań. Tym bardziej że mamy do czynienia z zespołem reprezentującym Hiszpanię w Lidze Europy, więc oczekiwania zdecydowanie rosną. Ba, w poprzednim sezonie drużyna trenera Imanola Alguacila grała w Lidze Mistrzów, gdzie dotarła aż do 1/8 finału, a tam zatrzymał ją właśnie Mbappe. Tak jak teraz Sociedad obawia się Francuza, tak kiedyś bali się Garetha Bale’a, który strzelał im gola za golem. Co gospodarze mają sami do zaoferowania? Niestety, znacznie mniej niż jeszcze kilka miesięcy temu, a powodem tego są odejścia Robina Le Normanda do Atletico Madryt czy Mikela Merino do Arsenalu.

Jeśli jest cokolwiek, co może dać dodatkowe szanse gospodarzom, to sytuacja kadrowa Królewskich. Trener Carlo Ancelotti nie ma aż pięciu graczy do dyspozycji. Do nieobecności Davida Alaby w związku z jego poważną kontuzją zdążyliśmy się przyzwyczaić, więc nie jest to problem, z którym nie można by sobie poradzić. Wyrwa robi się za to w środku pola, bo do Eduardo Camavingi, który nie zaczął jeszcze sezonu z powodu urazu kolana, dołączają Aurelien Tchouameni, który wypada z powodu kontuzji stopy, oraz Dani Ceballos. Jakby tego było mało, wciąż niezdolny do gry jest Jude Bellingham. Nieszczęście jednych staje się szansą dla innych. I tak po raz drugi w tym sezonie od pierwszej minuty będzie miał okazję zagrać nastolatek Arda Guler, zresztą po kolejnych dwóch udanych meczach w reprezentacji Turcji, gdzie ten drugi z Islandią został okraszony golem. Wprawdzie rywalem do miejsca jest Brahim Diaz, ale jest niemal pewne, że młodzian z Turcji ma pierwszeństwo ze względu na prezentowaną ostatnio dyspozycję. Do środka wejdzie także gracz z drugiego metrykalnego bieguna, jakim jest 39-letni Luka Modrić, bohater niedawnego meczu Chorwacja – Polska. I jest to swego rodzaju eksperyment, bo Królewscy w takim zestawieniu personalnym nigdy nie wystąpili.

Lista kontuzjowanych zawodników w Realu Sociedad jest dużo krótsza – to trzech piłkarzy: Arsen Zakharyan (dłuższa sprawa), Hamari Traore i Brais Mendez, którzy wypadną przez to z podstawowego składu. Warto więc odnotować powroty, chodzi głównie o Alvaro Odrizolę, który od razu może wskoczyć do jedenastki zastępując właśnie Traore. Mendeza zastąpi z kolei Luka Susić.

Mój typ: A może remis? To jest starcie z wyraźnym faworytem, ale pytanie rodzić się następujące – czy pozmieniane „bebechy” madrytczyków w środku pola zafunkcjonują jak należy.

Przypuszczalny skład Realu Sociedad: Remiro – Odrizola, Zubeldia, Aguerd, Javi Lopez – Sucić, Zubimendi, Turrientes – Kubo, Oskarsson, Segio Gomez.

Przypuszczalny skład Realu Madryt: Courtois – Carvajal, Militao, Rudiger, Mendy – Valverde, Modrić, Guler – Rodrygo, Mbappe, Vinicius.