Crystal P. - Tottenham

NAPAD KOGUTÓW. Tottenham w końcu ma komplet najważniejszych graczy w napadzie, powrócił Son, powrócił Richarlison. W świetnej dyspozycji są Kulusevski i Johnson. Mając takich artystów z przodu, Ange Postecoglou może odetchnąć z ulgą, to piłkarze, którzy potrafią zapewnić zdobywanie bramek. W ostatniej kolejce wpakowali Młotom 4 gole, a mogło być więcej. Menadżer Kogutów, mając już spokojny wynik, uznał że trochę kabaretu nie zaszkodzi, a ten tradycyjnie zapewnia Timo Werner. Niemiec nie zawiódł i jak tylko zbliżył się do piłki, mógł wywoływać uśmiech na twarzy fanów Spurs…przy stanie 4:1, można wybaczyć Wernerowi jego nieporadne próby gry w piłkę nożną. W niedzielę Tottenham czeka kolejny mecz derbowy, tym razem na stadionie Crystal Palace. Orły w głębokim kryzysie, po raz drugi w swojej historii rozpoczęli sezon Premier League od ośmiu meczów bez zwycięstwa. 

Crystal Palace   – bliski powrotu do gry Cheick Doucoure, ale w niedzielę prawdopodobnie jeszcze nie zagra. Kontuzjowany jest Mattheus Franca.

Tottenham   – jedynym kontuzjowanym graczem jest Djed Spence.

CIEKAWOSTKI STATYSTYCZNE:

·       Palace wygrał tylko 1 z 18 ostatnich meczów Premier League przeciwko Spurs (3:0 na Sellhurst Park we wrześniu 2021 roku).

·       Crystal Palace to ulubiony rywal derbowy Kogutów. Tottenham wygrał 19 z 30 takich meczów, co daje ratio 63% zwycięstw.

·       Crystal Palace nie wygrał żadnego z 4 ostatnich meczów ligowych na Sellhurst Park (0-2-2), a w trzech z nich nie zdobył gola.

·       Tottenham wygrał 3 z 4 ostatnich meczów w Premier League, to tyle samo zwycięstw, co w poprzednich 11 meczach ligowych.

·       Orły nie wygrały żadnego z pierwszych ośmiu spotkań w sezonie. To dopiero drugi taki przypadek w historii występów Palace w najwyższej klasie rozgrywek. Podobnie rozpoczęły w sezonie 1992/93 i wówczas spadły z ligi.

·       Tylko Manchester City jest lepszy od Kogutów w ilości strzałów na bramkę (145), strzałów w światło bramki (55) i kontaktów z piłką w polu karnym rywali (355).

Prognoza: Crystal Palace i Oliver Glasner są pod wielką presją i muszą zrobić wszystko, aby odnieść pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, ale szczerze wątpię, aby udało im się to zrobić będącym na fali wznoszącej Kogutom. Coraz częściej mówi się, że to mecz ostatniej szansy dla Glasnera, a wśród jego ewentualnych następców wymienia się Davida Moyesa i Roya Houghtona. Tottenham tradycyjnie zagra ofensywny futbol, co da okazje do szybkich kontr dla Palace, a w takich okolicznościach świetnie czuje się Eberechi Eze. Orły mają kim straszyć w napadzie, przecież obok Eze są tam również Eddie Nketiah i Jean-Philippe Mateta. Prawdopodobnie Orły będą w stanie strzelić tutaj gola, ale ostatecznie więcej szans na zwycięstwo trzeba przyznać, mającym więcej jakości w składzie Spurs.

TYP 1: zwycięstwo Tottenham, kurs 1,81

TYP 2 : Bet Builder – Tottenham lub remis i powyżej 1,5 gola – kurs 1,42

Dokładny wynik – 1:2