Czas
Kursy
1.01
1000

Sociedad – Alaves. Wielki mecz „Txuri-urdines”

20.12.2023 19:00,
Autor zapowiedzi: Przemysław Iwańczyk
pic

Trudno mówić o wielkim hicie, jeśli oba zespoły dzieli w LaLiga dziesięć miejsc i aż 15 punktów. Jeśli jednak pochylimy się nad historią niektórych graczy tego starcia, spośród których aż 19 wyszło ze szkoły „Txuri-urdines”, zyskamy bardzo ciekawy i pełen napięcia kontekst.

Txuri-urdines to przydomek Realu Sociedad, klubu z wielką tradycją wychowywania piłkarzy. Deportivo Alaves najczęściej z tej tradycji korzysta, tym bardziej że oba kluby pochodzą z Kraju Basków, więc z przepływem zawodników nie ma większego problemu. Tak też było przed obecnym sezonem, w głąb regionu na zasadzie transferu definitywnego lub wypożyczenia przeniosło się aż czterech graczy. 26-letni Ander Guevara był najdroższym, kosztował blisko 2 mln euro. To rzadko spotykane, ale świadczy o sile filozofii klubu z San Sebastian, dziś na boisko w drużynie gospodarzy wyjdzie 13 absolwentów akademii, wśród gości będzie ich w sumie sześciu (to także Jon Guridi, Xeber Alkain, Andoni Gorosabel, Alex Sola i Jesus Owono). Przynajmniej trzech z nich powinno wyjść w podstawowym składzie. Dojdzie zatem do kilku sentymentalnych pojedynków, np. wspomniany Guevara występując w Realu był mocno zżyty z Aihenem Munozem.

Cele obu zespołów są jednak mocno odległe, bo Real ściga czołówkę, a do miejsca premiowanego Ligą Mistrzów brakuje mu aż siedmiu punktów. Deportivo z kolei ma zaledwie trzy punkty przewagi nad strefą spadkową, a 10 porażek w 18 dotychczasowych starciach doskonale oddaje stan ducha, w jakim znajdują się goście. Dla porządku dodajmy jednak, że jak to w tym sezonie w LaLiga niespodzianki są na porządku dziennym, toteż kursy bukmacherów Fortuny na to spotkanie nie są aż tak totalnie oczywiste, kształtują się w relacji 1,58 – 3,85 – 6,40.

Wróćmy do celów obu zespołów. Trzy remisy w czterech ostatnich spotkaniach znacząco oddaliły Sociedad od czołówki. A to przecież największa aspiracja Realu, by potwierdzić znakomitą formę z tego sezonu, gdzie w Champions League zanotował trzy zwycięstwa i trzy remisy w piekielnie trudnej grupie z Interem Mediolan, Benfiką Lizbona i Salzburgiem. Dodajmy, że na wiosnę w 1/8 finału ich rywalem będzie PSG.

Trener Imanol Alguacil, któremu stuknęło właśnie pięć lat pracy z zespołem gospodarzy, jest tego świadomy. Oczywiście oprze swoją drużynę na filarze, jakim jest Martin Zubimendi (nie opuścił żadnego meczu na żadnym froncie). Zabraknie za to kontuzjowanego Aritza Alustondo. Prowadzący Deportivo Luis Garcia ma więcej problemów personalnych. Marokańczyk Abdel Abqar wyjechał już na Puchar Narodów Afryki (rozpoczyna się 13 stycznia), za kartki zawieszony jest Ruben Duarte, kontuzjowany jest Aleksandar Sedlar. Szansę debiutu może z kolei dostać wypożyczony z Atletico Madryt Giuliano Simeone, który dotychczas zmagał się z urazem, dwa dni temu z Racingu Ferrol pozyskano Carlosa Vicente. W podstawowym składzie ze względu na powyższe okoliczności powinno dość nawet do czterech zmian. Przypomnijmy, że w końcówce ubiegłego roku Alaves przegrało z Realem Madryt tylko 0:1 notując tym samym trzecią przegraną z rzędu.

Mój typ: 2:0.

Przypuszczalny skład Realu Sociedad: Remiro – Traore, Zubeldia, Le Normand, Tierney – Brais, Zubimendi, Merino – Kubo, Sadiq, Oyarzabal.

Przypuszczalny skład Alaves: Sivera – Gorosabel, Marin, Tenaglia, Javi Lopez – Guevara, Blanco – Abde, Guridi, Luis Rioja – Omorodion.