Zagłębie Lubin – Lechia

PROBLEMY. To, co doskonale łączy obecnie oba kluby to wielkie trudności. Zagłębie coraz niżej stacza się w ligowych zmaganiach (13. miejsce). Kulminacją była porażka z drugoligowym Motorem Lublin w Pucharze Polski (0:1 po dogrywce). Z kolei w Gdańsku nie ma lepszych nastrojów. Zmiana szkoleniowca troszkę pomogła (2 zwycięstwa w 4 meczach), ale nadal znajdują się w strefie spadkowej. Co ciekawe Lechia nie przegrała pięciu poprzednich bezpośrednich strać z „Miedziowymi”. Czy i tym razem będzie podobnie?

Zagłębie Lubin – po ostatnim spotkaniu w krajowym pucharze Piotr Stokowiec powiedział: Spotkaliśmy się z prezesem, bo wszyscy są zaniepokojeni wynikami. Rozumiemy, jaka jest sytuacja, bo nasz potencjał jest duży i trzeba go maksymalnie wykorzystać. Niewiele nam brakuje, aby zamykać mecze i z remisów robić zwycięstwa. Nad tym pracujemy. Wierzę, że ta sportowa złość ukaże się w następnym meczu – powiedział Piotr Stokowiec, który nie może być pewny o swoją posadę. W tym sezonie „Miedziowi” wygrali tylko 1 z 6 domowych starć w lidze zdobywając 7 punktów, co sprawia, że lepiej punktują w delegacjach, gdzie sięgnęli do tej pory po 10 „oczek”.

Lechia – cztery punkty straty do bezpiecznego miejsca na tym etapie sezonu nie jest najgorszym wynikiem. Jednak oczywiście Marcin Kaczmarek ma nad czym pracować, ale powoli widać, że Lechia zaczyna lepiej funkcjonować przede wszystkim jako zespół. Przed tym ważnym starciem w Lubinie szkoleniowiec Lechii stwierdził: Liczymy, że urwiemy punkty i zagramy lepiej niż w ostatnim meczu ligowym grali z Rakowem. Każdy mecz jest inny. Każdy przeciwnik ma swoje atutu, ale i takie momenty, ze wyglądać będzie gorzej. Nasze trzy mecze ostatnie w ekstraklasie miały fazy, gdzie realizowaliśmy, to co mówiliśmy przed meczem i robiliśmy na treningach, ale też fazy, gdy pewne rzeczy nam umykały. W Lubinie jest nam potrzebne, aby zapisać punkty, bo ich nam mocno brakuje. Postaramy się znaleźć optymalny pomysł na Zagłębie, a potem jest jeszcze kwestia realizacja tego na boisku.

Prognoza: jak wspomniałem na wstępie Lechia nie dała się pokonać w kolejnych pięciu bezpośrednich meczach z Zagłębiem. Co równie istotne w ich potyczkach w Lubinie Lechia przegrała w 6 z 7 poprzednich konfrontacji. Zagłębie w tym sezonie wygrało tylko 1 z 6 spotkań w Ekstraklasie przed własną publicznością. Faktem jest, że goście nie powalają swoimi wynikami, ale wygrali 2 z 3 ostatnich starć we wszystkich rozgrywkach i widać, że powoli zespół ten odzyskuje rytm, dlatego też liczę, że stać ich na zdobycie przynajmniej jednego punktu na obiekcie Zagłębia, gdzie w ostatnich latach czują się bardzo dobrze. Proponowane typy: zwycięstwo lub remis – Lechia (kurs 1,94).