Bodo/Glimt – Lech
Zapowiedzi
10.11.2024
TRUDNA PRZEPRAWA. Wiele jest w tej rywalizacji aspektów przemawiających za ekipą gospodarzy i nie dziwi ich faworyzowanie. Jeśli o szkoleniowca Bodo, czyli Kjetila Knutsena regularnie, nawet w ostatnich dniach pytają kluby Premier League to mówi samo za siebie. Małą pociechą dla zespołu z Poznania jest fakt, że zespół z Norwegii dopiero na początku kwietnia rozpoczyna ligowe zmagania. Co ciekawe Bodo wygrało wszystkie dziewięć spotkań domowych w Lidze Konferencji Europy licząc również kwalifikacje. W ośmiu z tych wspomnianych starć strzelali rywalom przynajmniej dwa gole. Czy Lech będzie ich kolejną ofiarą?
Bodo/Glimt - Kjetil Knutsen pracuje w tym klubie od stycznia 2018 roku i zrobił z niego wielką siłę w norweskiej piłce. To głównie dzięki niemu, klub ten tak świetnie funkcjonuje. W czterech ostatnich sezonach dwa razy wygrywali ligę oraz dwa razy zajmowali drugie miejsce. Co tylko pokazuje jak wielki progres zrobili. Przed rywalizacją z Lechem szkoleniowiec norweskiego klubu powiedział: To silny zespół. Są w pełni sezonu, i mają wielką siłę w ataku. Teraz jest tak, że zawsze przeprowadzamy naszą analizę w oparciu o nasz styl gry i mamy nadzieję, że znaleźliśmy w nich jakieś słabości,
Lech – po dwóch remisach podopieczni Johna van den Broma odnieśli dwie kolejne wygrane w ligowych zmaganiach. Co ciekawe w tych czterech meczach aż trzy razy potrafili zachować czyste konto. Przed czwartkową potyczka holenderski szkoleniowiec stwierdził: Cieszę się, że wreszcie tu jesteśmy. Bardzo długo czekaliśmy na ten moment, na ten mecz - ponad trzy miesiące. Wiemy, co nam udało się już zrobić w Lidze Konferencji. Gra w fazie grupowej była dla nas bardzo dużym doświadczeniem. W fantastyczny sposób uzyskaliśmy awans do kolejnej rundy. Ważnym atutem gospodarzy będzie sztuczna murawa, która doskonale zna Kristoffer Velde, który zanim przybył do Lecha grał w norweskim Haugesund: Jeśli chodzi o murawę, to jest nowa. Wiadomo, mają pewną przewagę w tym aspekcie, bo grają na niej cały rok. W tym sezonie graliśmy tylko jeden raz na takim boisku, było to na Islandii. Mogą mieć więc małą przewagę, ale ta murawa jest dobra, szybka. A to dla nas dobre, bo chcemy grać piłką i wydaje się dla nas idealna pod tym względem. Joao Amaral, Lubomir Satka oraz Barry Douglas zmagają się z urazami.
Prognoza: jak wspomniałem na wstępie brak gry o stawkę w tym czasie to małe utrudnienie dla gospodarzy. W zespole Bodo doszło do kilku zmian kadrowych, a w obecnym czasie władze klubu mogły zarejestrować tylko trzech nowych graczy w europejskich rozgrywkach. Jednak nie zmienia to faktu, że Bodo szczególnie u siebie na sztucznej murawie jest niezwykle groźne. W dziewięciu meczach w Lidze Konferencji Europy u siebie wygrali wszystko i tylko w jednym z tych spotkań nie strzeli przynajmniej dwóch bramek. Lech przekonał się już w tym sezonie jak trudno im się gra na sztucznej murawie przegrywając z Víkingurem Reykjavík 0:1. Lech jest niepokonany w ostatnich pięciu meczach Ligi Konferencji Europy, zespół mistrzów Polski nie wygrał żadnego z ostatnich 10 meczów wyjazdowych w europejskich rozgrywkach licząc również kwalifikacji (4 remisy i 6 porażek). Proponowane typy: podwójna szansa 1-1 (kurs 1,61).