Jagiellonia – Lech

TEST LIDERA. Po wygranej nad Widzewem (3:1) i potknięciu Śląska w starciu z Pogonią (0:1) zespół Adriana Siemieńca awansował na pozycję lidera Ekstraklasy. Jagiellonia w tym sezonie gra kapitalną i widowiskową piłkę, co daje jak do tej pory piorunujące wyniki. Nie ma w lidze zespołu, który zdobyłby więcej goli, niż „Jaga” (48 goli w 20 meczach). Jednak Lech również ma swoje ambicje, również te mistrzowskie. Zespół z Poznania jest obecnie trzeci i traci pięć punktów do najbliższego rywala, więc to sobotnie starcie urasta do miana wielkiego wydarzenia nie tylko tej kolejki, ale może rundy albo nawet sezonu.

Jagiellonia - Adrian Siemieniec i jego podopieczni nie schodzą z obranego kursu. Jagiellonia w każdym meczu idzie po swoje i gra otwartą piłkę: Mogę zagwarantować, że nawet nie będąc liderem, nie mieliśmy łatwych meczów. Obecnie nie skupiamy uwagi na zajmowanym miejscu, ani rywalu. Plan mamy taki sam, chcemy wygrać, niezależnie od tego z kim i gzie gramy. Ani przeciwnik, ani stadion nie determinują naszej motywacji, a my z niecierpliwością czekamy na spotkanie. Co więcej kapitalnie grają u siebie, gdzie wygrali 8 z 9 spotkań (plus jeden remis).

Lech - to będzie jeden z kluczowych meczów sezonu. Oczywiście wszystkie są ważne, bo w każdym można zdobyć trzy punkty. Natomiast trzeba pamiętać o tym, że są też bezpośrednie pojedynki pomiędzy zespołami, także ten będzie jednym z ważniejszych w kontekście zdobycia tytułu – powiedział trener Rumak przed starciem w Białymstoku. Szkoleniowiec ten nie będzie mógł skorzystać w tym starciu z: Filipa Dagerstala, Mikaela Ishaka, Adriela Ba Loui i Mihy Blazicia.

Prognoza: to sobotnie spotkanie zapowiada się bardzo atrakcyjnie. Ogólnie praktycznie w każdym meczu Jagiellonii w tym sezonie kibice mogą być zadowoleni. Mianowicie w aż 17 z 20 ich potyczek w tym sezonie ligowym padało powyżej 2,5 gola! W tych wspominanych 20 meczach potrafili strzelić aż 48 goli, co daje średnio 2,4 zdobytego gola na mecz! Z kolei Lech mimo pewnych problemów kadrowych ma nadal wielki potencjał. W 6 z 8 poprzednich bezpośrednich starć tych tych drużyn w lidze zanotowano przynajmniej trzy gole. Gospodarze z pewnością u siebie zagrają swoją ofensywną piłkę, więc i tym razem oczekuję w tej rywalizacji bramek. Proponowane typy: gol w obu połowach – TAK (kurs 1,72)/ powyżej 2,5 gola (kurs 1,84).