Karabach – Raków

WIELKIE WYZWANIE. Przed zespołem mistrza Polski wielkie wydarzenie, jakim będzie rewanżowe spotkanie w ramach kwalifikacji Ligi Mistrzów. W pierwszym starciu w Częstochowie podopieczni Dawida Szwargi okazali się lepsi i ruszają na rewanż mając jednobramkową zaliczkę (3:2). Jednak starcie w Baku dla wielu drużyn jest misja niemożliwą. Wystarczy wspomnieć, że w zeszłym sezonie Karabach nie dał się pokonać w żadnym z ośmiu spotkań w europejskich pucharach przed własną publicznością! Dodatkowo żaden z polskich zespołów wcześniej nie potrafił awansować kosztem Karabachu (Lech, Legia, Wisła Kraków i Piast Gliwice). Czy ekipie z Częstochowy uda się to po raz pierwszy?

Karabach – co ciekawe w styczniu zespół Qurbana Qurbanova zmierzył się z Rakowem w spotkaniu towarzyskim. To wspomniane starcie jego zespół przegrał aż 0:3. Szkoleniowiec ten nawiązał do tej konfrontacji przed pucharową rywalizacją: To będą dwa zupełnie różne mecze. Sparing nigdy nie będzie na tym samym poziomie, co spotkanie o stawkę. Natomiast wtedy zobaczyliśmy siłę Rakowa. Jesteśmy po analizie tamtego sparingu, a także ostatnich meczów Rakowa i widzimy silniejszy zespół. Jesteśmy gotowi na wszelkie niespodzianki z ich strony.

Raków – nie może dziwić, że władze klubu z Częstochowy zdecydowały się przełożyć spotkanie ligowe z Koroną. Jak wspomniałem na wstępie mecze w Baku to zawsze wielkie wyzwanie dla każdego zespołu praktycznie pod każdym względem. Dawid Szwarga po pierwszym wygranym spotkaniu stwierdził: Mecz wyglądał dokładnie tak jak się tego spodziewaliśmy. Bardzo ważna była nasza organizacja gry przede wszystkim w obronie wysokiej, żeby nie dopuścić przeciwnika do tego, aby grał na naszej połowie. Przez większą część meczu to nam się udawało. Pierwsza połowa to jest bardzo dobra organizacja gry w obronie. Druga połowa również stała na dobrym poziomie nie licząc oczywiście dwóch momentów, w których straciliśmy bramki, czy paru momentów, gdzie przeciwnik.

Prognoza: już w pierwszym meczu w Częstochowie zespół z Azerbejdżanu pokazał, dlaczego w poprzednich dziewięciu sezonach grał w fazach grupowych rożnych europejskich pucharów. Faktem jest, że Karabach przegrał to pierwsze starcie (2:3), ale w związku z faktem gry rewanżu u siebie to w nich należy upatrywać faworyta tej rywalizacji. Karabach w zeszłym sezonie nie przegrał żadnego z ośmiu meczów pucharowych u siebie. Natomiast w 15 wcześniejszych konfrontacjach w Europie przed własną publicznością doznali tylko jednej porażki. Jednak Raków również pokazuje w tym sezonie nowe, ale również dobre oblicze. Co ciekawe w każdym z trzech spotkań o stawkę Karabachu w tym sezonie padały przynajmniej trzy gole. Z kolei w meczach Rakowa taka statystyka miała miejsce w 3 z 4 potyczek w trwającej kampanii. W tym roku zespoły te mierzyły się dwa razy i w obu lepszy był Raków oraz w obu padały gole (3:0 i 3:2). Oba zespoły mają odpowiednią jakość z przodu, więc spodziewam się, że przynajmniej dwie bramki w tej rywalizacji zobaczymy. Proponowane typy: powyżej 2,0 goli (kurs 1,7).