Lech – Śląsk
Zapowiedzi
9.11.2024
10.11.2024
ODMIENNE NASTROJE. Lecha na inaugurację 2024 roku odniósł dwa bardzo cenne triumfy, w tym na niezdobytym wcześniej obiekcie Jagiellonii. Z kolei Śląsk przegrał dwa domowe starcia, tracąc wcześniej wypracowaną zaliczkę punktową nad rywalami. Przed tym starciem Lech traci tylko dwa punkty do najbliższego rywala. Jednak co ciekawe zespół z Wrocławia wygrał cztery ostatnie bezpośrednie starcia z Lechem, w tym dwie na Bułgarskiej. Czy Śląsk będzie w stanie podtrzymać tą serię?
Lech - musimy zagrać konsekwentnie. Rozmawiam z piłkarzami, żeby od pierwszej do ostatniej minuty kontrolować mecz. Musimy wiedzieć, co chcemy zrobić z piłką i bez piłki. To będzie klucz, żeby wszystko zmienić. Ja też jako trener Śląska wygrałem na Bułgarskiej, więc wiem, jak się zespół przygotowuje się mentalnie do tych pojedynków. Bogaty o te doświadczenia znam sposób, w jaki przygotować swoją drużynę. To jest jedno, a co innego rzeczywistość, którą musimy wykreować na własnych warunkach – stwierdził trener Rumak przed tym najbliższym starciem, które podobnie jak ostatnia potyczka z Jagiellonią będzie niezwykle istotna dla ligowej tabeli. Natomiast sytuacja kadrowa przedstawia się następująco: Na teraz mamy trzech zawodników, którzy nie wystąpią w najbliższym meczu. Są to Mikael Ishak, Filip Dagerstål i Artur Sobiech. Reszta jest do dyspozycji.
Śląsk - Jacek Magiera ma nad czym myśleć po pierwszych dwóch meczach. Mianowicie porażka z Pogonią (0:1) była bardzo nieszczęśliwa, bo Śląsk miał olbrzymią przewagę. Z kolei druga wpadka ze Stalą Mielec (0:1) to już powód do większego niepokoju, bo gospodarze zagrali mocno przeciętnie. Przed konfrontacją z Lechem trener Magiero stwierdził: Dostrzegam różnice w Lechu. Widzę też potencjał w tej drużynie. Jest tam wielu zawodników o dużej jakości piłkarskiej. Są też młodzieżowcy, z którymi miałem okazję pracować. Rozwijają się i stanowią o sile drużyny. Lech ma ogromne aspiracje na ten sezon. Doceniam ich klasę, ale ja koncentruję się na swoim ogródku i swoich piłkarzach. W tym sezonie graliśmy już z mocnymi przeciwnikami. Jestem przekonany, że jutrzejsze spotkanie będzie dobrym widowiskiem.
Prognoza: jak wspomniałem na wstępie jedni i drudzy przystąpią do tego starcia w odmiennych nastrojach. Lech jest po dwóch wygranych, a Śląsk po dwóch porażkach. Z pewnością własny stadion w tej rywalizacja daje pewien handicap ekipie gospodarzy, który do tej pory na Bułgarskiej wygrali 7 z 11 potyczek. Jednak Śląsk to pierwsza siła w lidze pod względem punktowania na boiskach rywali (23 zdobyte punkty w 10 meczach). Dodatkowo Śląsk wygrał ostatnie cztery bezpośrednie mecze z Lechem we wszystkich rozgrywkach. Pomimo tego, że Lech jest faworytem tego starcia to nie mam do nich pełnego zaufania. Jednak Lech u siebie mocno próbuje przejąć kontrolę nad rywalem, co również przekłada się na dużą ilość wykonanych rzutów rożnych. Śląsk z pewności jak to ma w zwyczaju cofnie się na własną połowę, a to powinno sprzyjać gospodarzom w zdobywaniu rzutów roznych. Lech u siebie średnio zdobywa 7,18 rzutu rożnego na mecz. Z kolei Śląsk w delegacjach wykonuje zaledwie 2,4 tego stałego fragmentu gry, a sami tracą w tych meczach przynajmniej 5 rzutów rożnych na mecz. Proponowane typy: Lech powyżej 5,5 rzutów rożnych (kurs 1,71).