| Liczba artykułów | 3290 |
|---|---|
| Pisze o | piłka nożna, piłka ręczna, siatkówka, hokej |
Stal – Górnik Zabrze
PO PIERWSZY TRIUMF. W 2023 roku zarówno Stal, jak i Górnik nie potrafiły jeszcze wygrać spotkania ligowego. Ich bilans jest identyczny, gdyż zdobyli tylko po dwa punkty oraz potrafili w tych wspomnianych meczach strzelić po zaledwie jednej bramce! Jednak to zdecydowanie goście są w gorszej sytuacji, gdyż mają tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową, a ich gra naprawdę pozostawia bardzo wiele do życzenia, a w ostatnim starciu z Rakowem (0:2) nie potrafili oddać choćby jednego celnego strzału na bramkę rywali.
Real – Atletico
W EUFORI NA DERBY. Gdy po pierwszym kwadransie zespół „Królewskich” przegrywał na Anfield z Liverpoolem (0:2) mało kto mógł się spodziewać takiego obrotu sprawy. Jednak zespół Carlo Ancelottiego potwierdzić, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. W kolejnych sześciu celnych strzałach na bramkę rywali zdobyli aż pięć bramek, wygrywając 5:2. Teraz czas na derby, w których Real przegrał tylko jeden z ostatnich 13 meczów przeciwko Atletico w LaLiga (plus 6 wygranych i 6 remisów). Czy Real podtrzyma formę z Ligi Mistrzów w starciu z Atletico?
Lipsk – Eintracht
DOŁĄCZYĆ DO WYŚCIGU. Przed tą kolejką Lipsk zajmuje piąte miejsce mając zaledwie cztery punkty straty do liderujących zespołów. Natomiast Eintracht znajduje się tuż zaraz za nimi tracąc zaledwie jedno „oczko”. Ogólnie sytuacja w czołówce Bundesligi jest bardzo interesująca, gdyż pierwszą szóstkę dzieli zaledwie pięć punktów. W pierwszej rundzie Lipsk przegrał 0:4 z Eintrachtem i była to ich najdotkliwsza porażka w Bundeslidze! Co więcej ekipa z Lipska nie wygrała żadnego z ostatnich siedmiu meczów we wszystkich rozgrywkach przeciwko Eintrachtowi.
Lechia – Radomiak
NADAL NA ZERO. Z pewnością może imponować początek tego roku w wykonaniu zespołu z Radomia. W żadnym z czterech spotkań podopieczni Mariusza Lewandowskiego potrafili zachować czyste konto. Ogólnie w tych wspominanych meczach padł zaledwie jeden gol. Z kolei również w meczach zespołu z Gdańska pada bardzo niewiele bramek, gdyż w każdym z czterech potyczkach zanotowano poniżej 2,5 gola. Czy w tej sobotniej rywalizacji nie padnie za wiele goli?
Warta – Korona
ODRODZONA KORONA. Po porażce na inaugurację w stolicy z Legią (2:3) zespół z Kielc pod wodzą Kamila Kuzery zdobył aż siedem punktów w kolejnych trzech meczach i w tym czasie tylko Raków i Legia potrafiła również zapunktować w ten sposób. Jak wielki to sukces niech świadczy tylko fakt, że zespół z Kielc we wcześniejszych 18 meczach zdobył łącznie 13 punktów. Z kolei Warta nie potrafiła jeszcze sięgnąć po komplet punktów w 2023 roku. Czy Korona będzie kontynuować swoją dobrą passę?
Piast – Cracovia
LEPSZA GRA, NIŻ WYNIKI. To z pewnością problem dla szkoleniowca Piasta, Alexandara Vukovica, gdyż jego zespół prezentuje się po wznowieniu rozgrywek bardzo dobrze, ale nie idzie to w parze z rezultatami. Piast zdobył cztery punkty w poprzednich czterech meczach, ale zasłużył zdecydowanie na więcej. To też sprawia, że nadal zespół z Gliwic znajduje się w strefie spadkowej. Z kolei „Pasy” moim zdaniem prezentują się znacznie gorzej pod względem piłkarskim od najbliższego rywala, ale w czterech meczach tego roku sięgnęli po siedem punktów i nadal realnie myślą o grze w europejskich pucharach (tracą cztery punkty).
Legia – Widzew
TRAGICZNY BILANS. Katastrofalnie wygląda bilans bezpośrednich spotkań pomiędzy tymi zespołami patrząc z pozycji kibica Widzewa. Mianowicie zespół z Łodzi nie wygrał z Legią żadnego spotkania o stawkę (liga lub krajowy puchar) od 15 kwietnia 2000 roku (3:2)! W tym czasie Legia odniosła 18 zwycięstw oraz zanotowano 4 remisy. Przed tym starciem trener gości krótko stwierdził a propo tej statystyki: W XXI wieku natomiast ta statystyka jest dla nas brutalna, ale my chcemy zmienić bieg historii.
Jagiellonia – Raków
TRUDNY SPRAWDZIAN. W poprzednich trzech bezpośrednich meczach pomiędzy Jagiellonią i Rakowem rozgrywanych w Ekstraklasie na obiekcie w Białymstoku tylko jeden raz zdarzyło się, aby Raków wygrał (1:0). W tych wspominanych meczach zespół z Częstochowy zdobył tylko jednego gola. Widać, że mecze z Jagiellonią nie należą do najłatwiejszych dla podopiecznych Marka Papszuna. Co ciekawe w pierwszym meczu tego sezonu w Częstochowie Jagiellonia potrafiła zremisować (2:2) i była to jedyna strata punktów zespołu Rakowa w tym sezonie u siebie (poza tym remisem wygrali 10 spotkań)! Jak będzie tym razem?
Union – Ajax
UDANY POCZĄTEK swojej pracy na stanowisku pierwszego szkoleniowca ma John Heitinga. W pierwszych sześciu meczach pod jego wodzą zespół zanotował pięć wygranych i jeden remis we wszystkich rozgrywkach. To były zawodnik klubu z Amsterdamu, który od lipca 2021 roku trenował Jong Ajax. Widać, że z nim na pokładzie zespół wyraźnie odżył, ale w starciu z Unionem wszystkie ich atuty zostały zastopowane. Jak będzie w rewanżu?
Nantes – Juventus
OFENSYWNY JUVENTUS? Na Półwyspie Apenińskim pojawia się coraz więcej głosów, że w starciu z Nantes szkoleniowiec Juventusu wystawi bardzo ofensywnie nastawiony zespół, który ma strzelać wiele bramek. Sam trener Allegri tak to skomentował: To kwestia mentalna. Należy pogodzić się z tym, że będziemy tracić bramki, ale jednocześnie wiedzieć, że mecze są długie i zwykle mamy czas na reakcję. Potrzeba nam więcej spokoju, który pozwoli nam zdobywać kolejne gole. W tym elemencie nadal brakuje nam odpowiedniej równowagi. „Stara Dama” oczywiście ma wielki potencjał ofensywny, ale uważam, że z tym szkoleniowcem o otwartej grze nie może być mowy. Kiedy Juventus mocno bazuje na skutecznej defensywie to punktuje i wygrywa, jeśli próbuje grać inaczej, jak to miało na przykład miejsce sierpniu i wrześniu ubiegłego roku, kiedy to wygrali tylko 6 z 17 starć we wszystkich rozgrywkach to efekty są mizerne.
Lech – Bodo/Glimt
TRUDNA PRZEPRAWA. W pierwszym meczu Lech został całkowicie zdominowany, ale nawet mimo tego mógł i tak naprawdę powinien pokusić się o zdobycie bramki. Ogólnie zespół z Poznania oddał tylko trzy strzały w tym meczu, co było najmniejszą liczbą strzałów w Lidze Konferencji Europy w tym sezonie! Co więcej, żaden z tych trzech strzałów nie był celny. Jednak z drugiej strony należy pochwalić zespół mistrzów Polski, że z tak trudnego terenu wywieźli bezbrakowy remis. Jak będzie w rewanżu?
Inter – Porto
DOBRY CZAS. Inter cały czas miewa mniejsze lub większe wahania formy w ostatnich tygodniach, ale podopieczni Simone Inzaghiego potrafią regularnie punktować, wygrywając 6 z 8 poprzednich starć. Z drugiej strony forma rywali jest porażająca! W 19 poprzednich meczach we wszystkich rozgrywkach odnieśli aż 16 zwycięstw i zanotowali trzy remisy! Czy goście podtrzymają swoją fantastyczną formę na San Siro?
Eintracht – Napoli
NIE DO ZATRZYMANIA? To co wyprawia w tym sezonie zespół Luciano Spallettiego przechodzi wszelkie oczekiwania i możliwości. W Serie A chyba nikt nie wątpliwości, że sięgną po tytuł (obecnie mają 15 punktów przewagi nad drugim Interem) pokazując praktycznie na każdym polu wyższość na rywalami. W Lidze Mistrzów też już pokazali swoje możliwości strzelając w tym sezonie 20 bramek, czyli najwięcej ze wszystkich drużyn w fazie grupowej. Z drugiej strony mamy Eintracht Frankfurt, który wygrał Ligę Europy w zeszłym sezonie i przegrał tylko 2 z 19 meczów w Lidze Europy i Lidze Mistrzów pod wodzą Olivera Glasnera (plus 10 zwycięstw i 7 remisów). Dodatkowo na własnym stadionie w tym czasie przegrali tylko jeden z dziewięciu wspominanych spotkań (3 zwycięstwa i 5 remisów). Jak spiszą się na tle rozpędzonego Napoli?
Getafe – Valencia
STARCIE NA DNIE. Bardzo kiepsko spisują się w tym sezonie dwaj poniedziałkowi rywale. Getafe zajmuje drugie miejsce od końca, a Valencia ma tylko jeden punkt więcej i jest jedną pozycję wyżej. Getafe nie wygrało kolejnych siedmiu spotkań o stawkę we wszystkich rozgrywkach przegrywając aż pięć z nich. Z kolei popularni „Nietoperze” notują obecnie serię pięciu kolejnych porażek na wszystkich frontach, stąd też decyzja władz klubu o zatrudnieniu jednej z legend klubowych. Ruben Baraja poprowadzi ten zespół po raz pierwszym w tym dzisiejszym starciu.
Torino – Cremonese
POGRĄŻENI. Jedenaście punktów straty do bezpiecznej strefy to obecny dystans dzielący Cremonese od Spezii. Jednak patrząc przez pryzmat boiska ta strata jest znacznie większa. Beniaminek jako jedyny w całej Serie A do tej pory nie potrafił wygrać choćby jednego ze swoich pierwszych dwudziestu dwóch spotkań! Tylko dwie drużyny były bez zwycięstwa w swoich pierwszych 23 meczach w jednym sezonie najwyższej klasy, Varese w sezonie 1971/72 i Ancona w 2003/04. Jak spiszą się na tle bardzo solidnego Torino, które wygrało pięć ostatnich meczów Serie A z beniaminkami?
PSG – Lille
KŁOPOTY W RAJU. PSG przegrywając w tygodniu z Bayernem zanotowało trzecią kolejną porażkę w meczu o stawkę! Ostatni raz sztuka ta „udała” im się 11 lat temu. Coraz głośniej słychać, że Christophe Galtier jest na wylocie i nie potrafi dogadać się z zawodnikami, a wiadome jest jak wielkie ego jest w tej szatni. W niedzielnym spotkaniu mogą się przełamać przeciwko z Lille, które jednak przegrało tylko 1 z 13 poprzednich spotkań o stawkę we wszystkich rozgrywkach.
Radomiak – Jagiellonia
DEFENSYWA DAJE EFEKTY. W pierwszych trzech meczach 2023 roku zespół Mariusza Lewandowskiego nie dał sobie strzelić choćby jednej bramki. Oczywiście trzeba pamiętać, że w tym czasie drużyna z Radomia potrafiła zdobyć tylko jednego gola, ale dało to pięć punktów. Ich najbliższy rywal również ma na swoim koncie pięć „oczek” po pierwszych trzech potyczkach, ale swoją grą kompletnie nie przekonuje, ale najważniejsze są ligowe punkty. Czy Radomiak podtrzyma swoją serię bez straconego gola?
Piast – Legia
PRESTIŻOWE STARCIE. Alexander Vuković to z pewnością człowiek mocno kojarzący się z Legią Warszawa, jako piłkarz i trener. Jednak w niedzielne popołudnie zasiądzie on na ławce Piasta i będzie próbował zdobyć punkty kosztem zespołu ze stolicy. Piast bardzo dobrze rozpoczął 2023 rok, mimo tego, że dopiero w ostatniej kolejce wygrali pierwszy raz. Jednak na przestrzeni ostatnich sezonów Piast to bardzo niewdzięczny rywal dla zespołu Legii. Mianowicie w ostatnich dziesięciu bezpośrednich potyczkach pomiędzy tymi zespołami we wszystkich rozgrywkach Legia potrafiła wygrać zaledwie dwa razy!
Lech – Zagłębie Lubin
MYŚLAMI W CZWARTEK. Mimo tego, że Lech nie zagrał wielkiego meczu i był w większości meczu dość mocno zdominowany przez ekipę Bodo/Glimt w 1/16 finału Ligi Konferencji Europy to bezbrakowy remis jest świetnym rezultatem. Rewanż już w najbliższy czwartek na Bułgarskiej. W międzyczasie mistrzowie Polski zmierzą się z „Miedziowymi”, którzy po świetnym debiucie Waldemara Fornalika we Wrocławiu (3:0) przegrali dwa kolejne mecze. Co ciekawe Zagłębie przegrało tylko jeden (ostatni) z poprzednich siedmiu spotkań ligowych na obiekcie Lecha. Jak będzie tym razem?
Miedź – Wisła Płock
BRAKI W SKŁADZIE. Pavol Stano ma obecnie trudny orzech do zgryzania. Po kapitalnym początku sezonu, kiedy to nawet prowadzili w ligowej tabeli obecnie notują dużo gorszy okres, wygrywając tylko 1 z 7 poprzednich starć na wszystkich frontach. Nadal intensywność ich gry jest wysoka, ale znacznie spadła skuteczność. Odejście Davo i obecnie kontuzja Łukasza Sekulskiego sprawiła, że siła ofensywna, a zarazem skuteczność mocno spadła. Wisła w dwóch meczach w tym roku nie potrafiła trafić do siatki rywali.
