| Liczba artykułów | 3290 |
|---|---|
| Pisze o | piłka nożna, piłka ręczna, siatkówka, hokej |
Zagłębie Lubin – Śląsk
NA ZAKOŃCZENIE DERBY. Mocno niespodziewany jest finisz tego roku kalendarzowego w ligowych zmaganiach. Śląsk jest liderem tabeli mając jeden punkt przewagi nad Jagiellonią i pewne jest, że jedna z tych drużyn spędzi zimową przerwę na najwyższym stopniu podium, co jest wielką niespodzianką, bo przed sezonem mało kto mógł się tego spodziewać. Natomiast „Miedziowi” po bardzo obiecującym starcie, w którym to między innymi wygrali we Wrocławiu (2:1), co było jedyną wpadką Śląska u siebie w trwającej kampanii, troszkę spuścili z tonu, ale wygrywając piątkowe derby mogą zbliżyć się do podium na cztery punkty. Co ciekawe Śląsk wygrał tylko 1 z 9 poprzednich bezpośrednich starć z Zagłębiem. Jak będzie tym razem?
Górnik Zabrze – Warta
WIELKI BAŁAGAN. W Zabrzu od wielu, wielu lat rządy w klubie sprawuje tak naprawdę pani prezydent miasta i to ona podejmuje wszystkie decyzje i to widać, że osoba kompletnie nie mająca pojęcia jak ma funkcjonować klub bierze się za takie decyzje lub je zleca. Dlatego też nie mogą dziwić ciągłe zmiany w pionie zarządzającym klubem. W ostatnich dniach z klubu odszedł dotychczasowy prezes Adam Matysek, a wcześniej zrezygnował mocno zżyty z Zabrzem dyrektor sportowy Łukasz Milik. Tak naprawdę tylko Jan Urban wychodzi z tek walki zwycięsko, bo jego zespół mając 23 punkty na swoim koncie zakotwiczył dokładnie w środku ligowej tabeli.
Raków – Atalanta
WIELKA SZANSA. Po wygranej w Grazu nad Sturmem (1:0) przed zespołem mistrza Polski pojawiła się olbrzymia szansa na awans, wprawdzie z trzeciego miejsca, ale to jest mniej istotne. Raków ma tyle samo punktów, co trzeci Sturm i na tą chwilę lepszy bilans ma zespół z Austrii jednak na zakończenie zmagań udaje się do Lizbony. Co istotne wiadome jest już, że ekipa z Bergamo udaje się do Sosnowca (tam zostanie rozegrane to spotkanie) w mocno rezerwowym składem, co będzie miało wielki wpływ na szanse Rakowa w tym starciu.
Legia – Alkmaar
TYLKO I AŻ REMIS potrzebuje Legia w tym czwartkowym starciu, aby zapewnić sobie grę na wiosnę w europejskich pucharach. Czy będący ostatnio w przeciętnej formie zespół Kosty Runjaica będzie stać na wywalczanie bezcennego punktu? Z pewnością tak, bo Legia mimo wszystko w domowych meczach we wszystkich rozgrywkach daje z siebie więcej. Dodatkowo goście potrzebują wygranej, więc muszą zaatakować, a oni również nie grzeszą formą w ostatnich tygodniach nie potrafiąc wygrać żadnego z czterech poprzednich starć w delegacjach we wszystkich rozgrywkach.
Kopenhaga – Galatasaray
WIELKA STAWKA. Po losowaniu fazy grupowej Ligi Mistrzów wydawało się, że karty w tej grupie są rozdane. Mianowicie awans do wiosennych starć w fazie pucharowej miał przypaść Bayernowi (to się już stało) i Manchesterowi United, a o trzecie miejsce miały powalczyć zespoły z Danii i Turcji. Jednak United pokazuje jak można fatalnie wydawać i zarządzać wielkimi pieniędzmi, dlatego też przed tą ostatnią serią spotkań Kopenhaga i Galatasaray powalczą o drugą lokatę (mają po 5 punktów).
Puszcza – Widzew
DOBRY CZAS. Puszcza wygrała dwa ostatnie mecze, a potyczka z Piastem została przerwana z powodu obfitych opadów śniegu. Natomiast Widzew wygrał 4 z 6 poprzednich potyczek we wszystkich rozgrywkach. Puszcza traci przed tym starciem sześć punktów do najbliższego rywala i wygrana w tym meczu może dać ekipie z Niepołomic wyjście ze strefy spadkowej, więc beniaminek będzie miał o co walczyć.
Jagiellonia – Raków
SZLAGIER. Pewnie mało kto mógł spodziewać się przed rozpoczęciem tego sezonu, że pierwsze starcie rundy rewanżowej pomiędzy mistrzem Polski, Rakowem, a Jagiellonią będzie wielkim hitem. Po pierwsze „Jaga” jest na drugiej pozycji tracąc tylko trzy punkty do liderującego Śląska. Natomiast Raków utrzymuje się w ścisłej czołówce i jeśli wygra zaległe spotkanie to będzie na podium. Będzie to również starcie dwóch najskuteczniejszych zespołów w całej Ekstraklasie! Kto wyjdzie zwycięsko z tej potyczki?
ŁKS – Legia
FORMALNOŚĆ? Faktem jest, że ostatnie tygodnie nie są dobre dla zespołu ze stolicy. Legia wygrała tyko jedno z pięciu ostatnich starć na wszystkich frontach odpadając w tym tygodniu z Pucharu Polski. Ogólnie te ostatnie dni 2023 roku mogą albo mocno podbudować pozycje trenera Runjaica lub mocno ją osłabić. Gdyż Legia może nie tylko odpaść z europejskich pucharów, ale również poważnie oddalić się od czołówki, nie wspominając o walce o tytuł. Kolejny sezon dla takiego klubu jak Legia bez tytułu to duży problem. Legia wygrała poprzednich osiem bezpośrednich starć we wszystkich rozgrywkach z najbliższym rywalem (liga i krajowy puchar), a ostatniej porażki z ŁKS-em doznali w sierpniu...2006 roku!
Lech – Piast
DOMINACJA. W ostatnich sezonach Piast kompletnie nie potrafi poradzić sobie w rywalizacji z Lechem. W dziesięciu poprzednich bezpośrednich meczach Lech odniósł aż siedem wygranych oraz zanotowano trzy remisy. To z pewnością dość niekorzystna statystyka dla ekipy z Gliwic, który zmaga się w tym sezonie z nieprawdopodobną serią remisów, która na półmetku sezonu (16 spotkań) wynosi aż 12! Czy i tym razem Lech ponownie zgarnie punkty kosztem Piasta?
Śląsk – Korona
GOSPODARZE GÓRĄ. Kiedy w ostatnich sezonach przychodziło do bezpośredniej rywalizacji pomiędzy Śląskiem i Koroną to z dużą dozą prawdopodobieństwa można było stwierdzić, że gospodarze zgarną punkt lub trzy. W jedenastu wcześniejszych ich potyczkach ligowych nie zdarzyło się, aby triumfował zespół gości. Czy te statystyki znajdą potwierdzenie i Śląsk zgarnie punkty kosztem Korony?
Cracovia – Stal
PRZERWAĆ NIEMOC. Cracovia już od bardzo długiego czasu czeka na ligowe przełamanie. Ostatni triumf ligowy miał miejsce pod koniec września w starciu z ostatnim w tabeli ŁKS-em (2:0). Od tego starcia w kolejnych siedmiu meczach podopieczni Jacka Zielińskiego nie potrafili podnieść z murawy kompletu punktów. Natomiast Stal przybywa do Krakowa po wyjazdowych wygranych nad Pogonią (3:2) czy Legią (3:1). Czy zespół trenera Kieresia ponownie korzystnie zaprezentuje się w wyjazdowej konfrontacji?
Radomiak – Górnik Zabrze
DEBIUT MARZENIE. Chyba mało kto wyobrażał sobie, że debiut nowego szkoleniowca Radomiaka (Maciej Kędziorek) będzie tak okazały. Wygrana w Łodzi nad Widzewem i to 3:0 musi budzić szacunek. Oczywiście kolejne mecze dadzą odpowiedź jak zaadoptował się do nowej funkcji ten trener. Debiut przed własną publicznością przypada na starcie z Górnikiem, który cały czas nie potrafi w pełni ustabilizować swojej formy.
Juventus – Napoli
INNA DRUŻYNA. Zwolnienie Luciano Spallettiego wydaje się, że było olbrzymim błędem właściciela Napoli. Kolejny sezon bez tego szkoleniowca na ławce tylko to potwierdza. Napoli w żaden sposób nie przypomina zespołu, który w zeszłym sezonie zdobył tytuł. Rudi Garcia już nie pracuje w Neaplou, a Walter Mazzarri ma nie lada zadanie, któremu moim zdaniem nie podoła. Już pierwsze mecze pod jego wodzą pokazują, że Napoli tak naprawdę musi się martwić o miejsce w Top4, niż walczyć w obronie Scudetto. Z kolei w Turynie powróciła atmosfera, bo przede wszystkim wyniki się zgadzają. Juventus jest na drugiej pozycji tracąc tylko dwa punkty do pierwszego Interu.
Pogoń – Warta
NIESKUTECZNA OFENSYWA. Pogoń to drużyna, która w ostatnich sezonach przyzwyczaiła do ofensywnej gry. Jednak taka gra nie idzie do końca z osiąganymi wynikami. Wystarczy wspomnieć, że w dwóch ostatnich meczach z Górnikiem Zabrze (liga i krajowy puchar) Pogoń wygenerowała prawie 50 sytuacji bramkowych w regulaminowym czasie gry. Ile w tym czasie goli zdobyli gracze trenera Gustafssona? Zaledwie jednego! Właśnie nad tym muszą pracować gracze ze Szczecina. Co ciekawe w siedmiu poprzednich bezpośrednich ligowych starciach z Wartą Pogoń nie doznała choćby jednej porażki, notując w tym czasie cztery zwycięstwa oraz trzy remisy. Czy i tym razem zespół ze Szczecina okaże się lepszy?
Ruch – Zagłębie Lubin
KING WRACA. Z pewnością to piątkowe spotkanie zarówno dla kibiców Ruchu Chorzów, jak i dla obecnego szkoleniowca Zagłębia, Waldemara Fornalika będzie wielkim wydarzeniem. Powrót do Chorzowa i na Stadion Śląski człowieka, który jest wychowankiem klubu i wiele lat spędził w nim jako zawodnik oraz trener. To on jako ostatni poprowadził „Niebieskich” po sukcesy jak w sezonie 2011/12, kiedy sięgnął po tytuł wicemistrza kraju i jednocześnie awansował do finału Pucharu Polski.
Arka – Lech
TRUDNA PRZEPRAWA. Ta runda Pucharu Polski pokazała już, że faworyci nie mogą być pewni swego. Legia odpadła po dogrywce w Kielcach, Raków również po dogrywce ograł Cracovię, co tylko pokazuje, że również Lech grając w Gdyni nie będzie miał łatwo. Tym bardziej, że Arka pod wodzą Wojciecha Łobodzińskiego złapała w ostatnich tygodniach bardzo dobrą formę (10 kolejnych spotkań bez porażki we wszystkich rozgrywkach, w tym 8 zwycięstw), dzięki czemu wysunęli się na czoło tabeli I ligi. Jak Arka spisze się na tle zespołu z Poznania?
Raków – Cracovia
PATENT. Od momentu powrotu Rakowa do najwyższej klasy rozgrywkowej „Pasy” miały i być może nadal mają jakiś patent na rywalizację z zespołem z Częstochowy. W jedenastu meczach we wszystkich rozgrywkach w aż dziewięciu przypadkach Cracovia nie dała się pokonać. Dodatkowo w pięciu meczach na obiekcie Rakowa gospodarze wygrali tylko jeden raz. Czy i tym razem „Pasy” sprawią niespodziankę i wyeliminują mistrzów Polski z dalszej rywalizacji w Pucharze Polski?
Napoli – Inter
SIŁA OFENSYWNA. Po szczęśliwym triumfie Juventusu nad Monzą (2:1) zespół „Starej Damy” awansował na pozycję lidera. Jednak Inter przed hitowym starciem z Napoli traci tylko jeden punkt do zespołu z Turynu, więc może powrócić ponownie na szczyt tabeli. Z kolei Napoli pod wodzą nowego-starego szkoleniowca (Walter Mazzarri) ma zamiar zmniejszyć dystans do czołówki (9 punktów straty do Juventusu). Będzie to również potyczka dwóch najbardziej skutecznych ofensyw w całej lidze. Mianowicie Napoli strzeliło 26 bramek, a Inter – 30. Czy to przełoży się na świetnie widowisko w Neapolu?
Śląsk – Raków
LIDER Z MISTRZEM. Z pewnością to ostatnie spotkanie siedemnastej kolejki Ekstraklasy wyrasta na absolutny hit. Śląsk mocno zaskakuje już od dłuższego czasu, a pozycja lidera nie jest przypadkiem. Z kolei Raków traci osiem „oczek” do najbliższego rywala, ale ma jedno spotkanie rozegrane mniej. Zespół z Częstochowy wygrał tylko 1 z 5 poprzednich spotkań ligowych, ale przybywa do Wrocławia podbudowany pierwszym triumfem w fazie grupowej europejskich pucharów (nad Sturmem 1:0). Od momentu powrotu do Ekstraklasy Raków osiem razy rywalizował ze Śląskiem i doznał tylko jednej porażki (w 2020 roku). Jak będzie tym razem?
Zagłębie Lubin – Legia
DOBREGO RYWALA ma w niedzielnej rywalizacji zespół ze stolicy, aby na dobre przełamać swoją słabą postawę w ligowej rywalizacji. Mianowicie Legia wygrała tylko 1 z 7 poprzednich starć na poziomie Ekstraklasy, co sprawiło, że ligowa czołówka znacznie się oddaliła. Przed tą serią spotkań, nawet mimo jednego spotkania rozegranego mniej, zespół trenera Runjaica traci do liderującego Śląska aż jedenaście punktów. W sześciu poprzednich bezpośrednich meczach pomiędzy Zagłębiem i Legią zawsze jako zwycięzca z zielonej murawy schodził zespół ze stolicy. Czy i tym razem będzie podobnie?
