| Liczba artykułów | 3396 |
|---|---|
| Pisze o | piłka nożna, piłka ręczna, siatkówka, hokej |
Górnik Zabrze – Stal
NAJWYŻSZY CZAS, aby nowi gracze, którzy przybyli do Zabrza tego lata w końcu zaskoczyli i Górnik ponownie stał się zespołem, który będzie czarował w Ekstraklasie, jak choćby w zeszłym sezonie. Ekipa Jana Urbana wygrała tylko 1 z 7 poprzednich potyczek ligowych, stąd też nie dziwi fakt, że coraz niebezpieczniej dryfuje w stronę strefy spadkowej. Z kolei Stal po zatrudnienia trenera Niedźwiedzia zdobyła siedem punktów w trzech ostatnich meczach i pełna optymizmu podejdzie do meczu z Zabrzu.
GKS Katowice – Śląsk
WIELKA CIERPLIWOŚĆ zapanowała we Wrocławiu, bo z pewnością w innych klubach po serii jaką obecnie notuje Śląsk (brak wygranej w pierwszych 9 meczach ligowych) szkoleniowiec już dawno by się pożegnał z posadą. Jednak każdy kolejny mecz i każde kolejne potknięcie sprawiają, że Jacek Magiera jest już jedną nogą na wylocie z klubu. Tym bardziej o poprawę tego dorobku będzie niezwykle ciężko, bo beniaminek z Katowic jest w bardzo dobrej formie.
Cracovia – Lech
BĘDZIE SIĘ DZIAŁO. Ten sezon jest przynajmniej do tej pory wyjątkowy dla kibiców „Pasów”. Podopieczni Dawida Kroczka na dobre zadomowili się w ligowej czołówce i przed tym starciem tracą zaledwie dwa punkty do liderującego Lecha. To sprawia, że sobotnie spotkanie urasta do miana wielkiego hity Ekstraklasy. Jeśli dodamy do tego, że Cracovia nawet grając w ostatnich sezonach mocno przeciętnie nie przegrała czterech ostatnich potyczek domowych z Lechem to mamy obraz spotkania, które zapowiada się wyjątkowo atrakcyjnie.
Zagłębie Lubin – Jagiellonia
IMPONUJĄCY POCZĄTEK swojej pracy w Lubinie ma Marcin Włodarski jako pierwszy szkoleniowiec „Miedziowych”. Trzy mecze (dwa ligowe i jeden Pucharu Polski) pod jego wodzą to brak straconej bramki (!) i dwa ligowe triumfy. Z pewnością domowa potyczka z mistrzem Polski będzie dla tego szkoleniowca i jego podopiecznych pewnym testem. Jak nowe Zagłębie spisze się tle Jagiellonii?
Motor – Widzew
BENIAMINEK DAJE RADĘ. 15 zdobytych punktów w pierwszych jedenastu meczach i dziesiąta pozycja to bardzo solidny wynik jak na beniaminka. Motor bardzo nieoczekiwanie ograł w poprzedniej kolejce w Poznaniu Lecha (2:1) czym tylko potwierdził, że to drużyna z wielkim potencjałem i jeszcze w nie raz zaskoczy wyżej notowanego rywala. Natomiast Widzew ma tylko jeden punkt więcej od najbliższego rywala i w ostatnich meczach gracze z Łodzi nie zachwycają wygrywając tylko jeden raz na pięć prób. Kto okaże się lepszy w tej sobotniej rywalizacji?
Lechia – Legia
PRZEŁAMAĆ NIEMOC. Szkoleniowiec Legii Goncalo Feio pomimo kiepskich wyników w lidze (cztery kolejne mecze bez wygranej) podczas przerwy na mecze reprezentacji zachował swoją posadę. Czy słusznie? Na to pytanie częściową odpowiedź poznamy już w piątkowy wieczór, gdyż Legia grając w Gdańsku nie potrafiła wygrać żadnego z trzech wcześniejszych konfrontacji. Czy i tym razem Lechia po raz czwarty będzie potrafiła zapunktować kosztem zespołu ze stolicy?
Korona – Piast
PATENT PIASTA. Brak wygranej w kolejnych czterech meczach, w tym trzy porażki (bez strzelonej bramki!) z rzędu oto bilans ligowy Piasta w ostatnich tygodniach. Widać, że odejście Ariela Mosóra i Michaela Ameyawa to wielkie ubytki. Pocieszeniem dla kibiców Piasta przed najbliższą ligową kolejką jest fakt, że kiedy w poprzednich sezonach zespoły te rywalizowały ze sobą to z reguły gracze z Gliwic byli górą. Mianowicie Piast nie przegrał kolejnych siedmiu starć w Ekstraklasie z Koroną, notując w tym czasie cztery wygrane. Jaki będzie tym razem?
Polska – Chorwacja
DOBRA TAKTYKA to zawsze coś, co powinno przynosić efekty w piłce nożnej, ale nie każdy szkoleniowiec potrafi dobrze ją dobrać. Pytanie czy ustawienie z trójką bardzo wolnych obrońców w przypadku naszej reprezentacji jest optymalnym rozwiązaniem? Moim zdaniem stanowczo nie, ale selekcjoner nie widzi w tym żadnego problemu, że każda akcja rywali jest olbrzymim zagrożeniem i tak naprawdę nie potrafi dobrać taktyki do zawodników jakich ma i to jest jeden z głównych moim zdaniem problemów naszej drużyny pod wodzą tego szkoleniowca. Czy kolejny raz rywale wykorzystają nasze słabości?
Niemcy – Holandia
ODWIECZNA BITWA. Starcia Niemców z Holendrami to potyczki, które od dekad wzbudzają olbrzymie emocje i nie inaczej jest tym razem. Dodatkowo ostatnie ich bezpośrednie starcia generowały to, co najważniejsze, czyli bramki. Mianowicie w siedmiu ich bezpośrednich meczach strzelono łącznie aż 27 bramek, co daje średnio 3,8 gola na mecz! Czy i tym razem będziemy świadkami bramkowego festiwalu?
Belgia – Francja
NAPISAĆ NOWĄ HISTORIĘ. Z pewnością Belgowie mają coś do udowodnienia w rywalizacji z Francuzami. Belgia nie pokonała najbliższego rywala w meczach o stawkę od 43 lat, kiedy to Belgowie wygrali w kwalifikacjach do Mundialu w 1981 roku (2:0). Od tego starcia Francja wygrała 5 z 6 kolejnych spotkań o stawkę, w tym cztery ostatnie! Czy Belgowie grając bez Kevina De Bruyne'a i Romelu Lukaku będą w stanie odnieść zwycięstwo i zakończyć tą dramatyczną passę?
Polska – Portugalia
WAŻNY DWUMECZ. Z pewnością rozmowy o posadzie i zasadności prowadzenia kadry przez Michała Probierza były, są i będą, ale w sumie to można powiedzieć o każdym selekcjonerze naszej reprezentacji. Po szczęśliwej wygranej nad Szkocją (3:2) nasza reprezentacja ma wielkie szanse na utrzymanie w najwyższej lidze Ligi Narodów, a to było głównym celem na te rozgrywki. Jednak właśnie te dwa najbliższe mecze z Portugalią i Chorwacją u siebie pokażą, w którą stronę ta drużyna zmierza.
Ekwador – Paragwaj
U SIEBIE SIŁA. Ostatnie miesiące są bardzo udane dla reprezentacji Ekwadoru szczególnie, kiedy przychodzi im grać przed własną publicznością w Quito. Oczywiście pierwszym ważnym ich atutem jest wysokość, gdyż grają na stadionach, które znajdują się ponad 2700 metrów nad poziomem morza, co wielu graczom rywali bardzo utrudnia nie tyle grę, ile oddychanie. Ekwador zdobył dziesięć punktów w czterech domowych meczach w trwających kwalifikacjach. Czy gospodarze podtrzymają tą passę w meczu z Paragwajem?
Włochy – Belgia
NOWY POCZĄTEK. Po bardzo nieudanych mistrzostwach Europy, w których Włosi pokazali się z tragicznej strony odpadając w pełni zasłużenie w 1/8 finału ze Szwajcarią (0:2) wydawało się, że dni Luciano Spallettiego w roli selekcjonera są policzone. Jednak władze federacji nie miały najmniejszego zamiaru zwalniać tego doświadczonego szkoleniowca, który miał i ma za zadanie odbudować włoską piłkę na poziomie reprezentacji. Początek nowej kampanii jest bardzo obiecujący, gdyż Włosi w niezłym stylu wygrali dwa pierwsze mecze wyjazdowe z Francją (3:1) i Izraelem (2:1). Jak spiszą się w kolejnym teście z osłabioną Belgią?
Jagiellonia – Legia
OSTATNI TANIEC? Pomimo wygranej nad Betisem (1:0) w pełni zasłużonego, co trzeba znaczyć pozycja Goncalo Feio nadal jest mocno niepewna. To nie może dziwić, bo osoba tego szkoleniowca od samego początku jest pracy trenerskiej budzi wielkie kontrowersje. Jednak kwestia to postawa Legii na zielonej murawie, bardzo często niemrawa, a druga to zachowanie tego trenera, które z reguły jest poniżej wszelkiej krytyki. Legia traci do liderującego Lecha dziesięć punktów, ale kolejna ligowa wpadka (w trzech ostatnich meczach zdobyli tylko jeden punkt) może spowodować zwolnienie Portugalczyka. Czy tak się stanie po starciu w Białymstoku?
Pogoń – Piast
DWA ŚWIATY. Ten tytuł odnosi się tak naprawdę do obu zespołów. Jeśli chodzi o Pogoń to obserwujemy całkowicie odmienny zespół, który gra u siebie, a ten z delegacji. Mianowicie na własnym obiekcie Pogoń odniosła w lidze komplet pięciu wygranych, a w delegacjach zdobyli tylko jeden punkt w pięciu meczach! Z kolei widać jak Piast wiele stracił po transferach Mosóra i Ameyawa do Rakowa, to obecnie całkiem inny zespół, niż kilka tygodni temu na niekorzyść. Co ciekawe w 12 poprzednich bezpośrednich meczach pomiędzy Pogonią i Piastem padało poniżej 2,5 gola. Czy i tym razem będzie podobnie?
Śląsk – Cracovia
DEGRENGOLADA TRWA. Przegrywając ostatnie ligowe spotkanie w Lublinie z Motorem (1:2) Śląsk podtrzymał swoją katastrofalną serię bez triumfu w Ekstraklasie. To jedyny zespół w całej stawce, który ani razu nie poznał jeszcze smaku wygranej, notując cztery remisy oraz cztery porażki. Małym pocieszeniem dla kibiców tego klubu jest fakt, że w trwającym sezonie podopieczni Jacka Magiery nie przegrali we wszystkich rozgrywkach spotkania przed własną publicznością (2 wygrane oraz 3 remisy). Czy w starciu z rozpędzoną Cracovią gracze z Wrocławia pokuszą się o pierwsze ligowe zwycięstwo?
Lech – Motor
MASZYNA DZIAŁA. Wygrana w Kielcach 3:2 potwierdziła tylko, że w tym sezonie zespół Lecha może być nie do zatrzymania. Można było mieć mieszane uczucia przed zatrudnieniem Nielsa Federiksena, ale jak na razie ten szkoleniowiec w pełni zdaje egzamin na boiskach Ekstraklasy. Co więcej na grę Lecha bardzo dobrze się patrzy, co tak naprawdę jest rzadkością, aby połączyć efektowną grę ze świetnymi wynikami. Czy Motor będzie kolejnym skalpem ekipy z Bułgarskiej?
Górnik Zabrze – Zagłębie Lubin
IDZIE LEPSZE? Zarówno w Zabrzu, jak i Lubinie ostatnie dni były całkiem udane. Górnik w dwóch ostatnich meczach ligowych sięgnął po cztery punkty, w tym remisując 1:1 z Legią w Warszawie. Natomiast w Lubinie nastąpiła zmiana szkoleniowca i swoją przygodę z tym klubem rozpoczął kosztem pracy w PZPN Marcin Włodarski i rozpoczął ją od rozegrania 210 minut w lidze i Pucharze Polski bez straty gola. Która z tych drużyn przedłuży swoją serię?
Radomiak – Raków
ROCHA KONTRA MUR. To sobotnie spotkanie zapowiada się niezwykle interesująco, bo będzie to rywalizacja najlepszego napastnika ligi, czyli Leonardo Rochy (9 zdobytych bramek) z najbardziej szczelną defensywą w całej Ekstraklasie. Raków w 10 meczach dał sobie strzelić tylko 4 bramki! Radomiak wprawdzie ma najbardziej skutecznego napastnika lidze, ale również posiada najbardziej dziurawą defensywę, która straciła do tej pory aż 16 bramek w 9 meczach. Kto spisze się lepiej w tej rywalizacji?
Stal – Lechia
DOBRA ZMIANA. Po kilkunastu dniach pracy w Mielcu i osiągniętych wynikach trzeba przyznać, że Janusz Niedźwiedź w niezłym stylu potrafił ogarnąć się w nowym klubie. Stal po jego wodzą zdobyła cztery punkty w dwóch meczach. Wprawdzie odpadli w tym czasie z rozgrywek Pucharu Polski, ale w regulaminowym czasie gry w starciu z Koroną w Kielcach był wynik 1:1 (przegrali po rzutach karnych). Stal jest nadal w strefie spadkowej, ale do najbliższego rywala traci tylko jeden punkt. Co ciekawe Lechia nie przegrała żadnego z sześciu poprzednich bezpośrednich starć ze Stalą na poziomie Ekstraklasy. Jak będzie tym razem?
