Motor – Korona
NIEOCZEKIWANA ZMIANA. Faktem jest, że Korona nie zaczęła tego nowego sezonu zbyt dobrze, gdyż zanotowała dwie kolejne porażki z Pogonią (0:3) i Legią (0:1) prezentując się w tych meczach mocno przeciętnie. Jednak odejście szkoleniowca Korony Kamila Kuzery po tych dwóch meczach jest wielką niespodzianką. Jego miejsce jak na razie zajął jego dotychczasowy asystent Mariusz Arczewski. Z kolei w Lublinie nastoje są całkiem niezłe po wygranej w Gdańsku nad Lechią 2:0.
Lech – Lechia
WYPRZEDAŻ. Władze klubu z Poznania idą swoją dziwną, ale swoją drogą sprzedając najlepszych zawodników, a w ich miejsce nie sprowadzając wartościowych zmienników. W tym okienku transferowym z klubem z Bułgarskiej pożegnają się Filip Marchwiński, Kristoffer Velde, Jesper Karlstrom, czyli tak naprawdę czołowe postacie tej drużyny. Jak Lech spisze się na tle beniaminka z Gdańska?
Jagiellonia – Stal
BULDOŻER RUSZYŁ. Z pewnością zatrudnienie Adriana Siemieńca na pierwszego szkoleniowca Jagiellonii nie było łatwą decyzją, ale władze klubu zaryzykowały i teraz zbierają piękne owoce tego wyboru. Jagiellonia w pełni zasłużenie wygrała poprzedni sezon Ekstraklasy (pierwszy raz w historii), a nowa kampania tylko pokazuje, że mądrze zarządzana drużyna (prezes, dyrektor sportowy, trener) jest się w stanie rozwijać. Jagiellonia wygrała wszystkie cztery mecze tego sezonu aplikując rywalom aż 12 goli. Czy gospodarze podtrzymają tą świetną serię?
GKS Katowice – Raków
SPÓR. Wiele się mówiło i pisało o transferze Bartosza Nowaka do beniaminka z Katowic, bo były już gracz Rakowa to nadal bardzo wartościowy zawodnik, który w znaczący sposób przyczynił się do wygrania przez zespół z Częstochowy mistrzostwa w sezonie 2022/23. Jednak z uwagi na pewne kontraktowe sprawy gracz ten nie zagra w tej prestiżowej rywalizacji. Dla mnie jest to sprawa bulwersująca i w pewien sposób szantażująca nas. Podziwiam cierpliwość Bartka, jak i naszego dyrektora sportowego, którzy ten kontrakt doprowadzili do końca. Ja bym takiej cierpliwości nie miał. Kwota jest niebanalna i Bartek w meczu z Rakowem nie zagra – podsumował trener GKS-u Rafał Górak. Z kolei szkoleniowiec gości dodał: Gdybym ja był w takiej sytuacji, to bym po prostu nie podpisał tej umowy. GKS Katowice zgodził się na taki zapis. Mógł się nie zgadzać.
Górnik Zabrze – Pogoń
TRUDNY TEREN. Stwierdzić, że Pogoń nie radzi sobie w Zabrzu dobrze to nic nie powiedzieć! Pogoń po raz ostatni wygrała spotkanie ligowe na obiekcie Górnika we wrześniu 2009 roku, ale to było na boiskach I ligi. Natomiast w najwyższej klasie rozgrywkowej wygrali na tym stadionie w 2006 roku. Dlatego też Górnik ma dodatkowy handicap w tej piątkowej rywalizacji. Ekipa Jana Urbana przystępuje do tego starcia z jednym punktem na koncie i po raz pierwszy zagra w nowej kampanii na własnym stadionie.
Zagłębie Lubin – Puszcza
IDENTYCZNY POCZĄTEK. Zarówno „Miedziowi”, jak i Puszcza w pierwszych dwóch meczach zanotowali takie same rezultaty (0:2 i 2:2), więc w trzeciej serii spotkań powalczą o pierwszy komplet punktów w tym sezonie. Zagłębie mocno stawia na młodych graczy, co w dłuższej perspektywie może dać bardzo dobre efekty. Z kolei Puszcza w drugim sezonie ponownie będzie walczyć o zachowanie ligowego bytu.
Śląsk – Ryga
QUO VADIS ŚLĄSKU? Początek sezonu pokazuje, że Jacek Magiera i jego sztab nie potrafią wejść na właściwą ścieżkę. Każdy mecz w tym sezonie to wielka przeciętność, ale czy to może dziwić? Moim zdaniem nie i nie tylko przez wzgląd na opuszczenie zespołu przez najlepszego strzelca i gracza, jakim był Erik Exposito, ale również przez fakt, że zeszły sezon był wyraźnie ponad stan. Obecne wyniki i gra zdecydowanie bardziej odpowiadają potencjałowi tej drużyny. Czy wicemistrzowie Polski będą w stanie odrobić stratę z pierwszego spotkania (0:1)?
Jagiellonia – Panevezys
FORMALNOŚĆ. Pierwsze spotkanie wygrane na wyjeździe aż 4:0 sprawia, że tak naprawdę nie sposób sobie wyobrazić, aby zabrakło mistrzów Polski w kolejnej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów. Bardziej trzeba się skupić w jakich rozmiarach to rewanżowe spotkanie stanie się łupem gospodarzy oraz jak wielu graczom da odpocząć Adrian Siemieniec. Zespół z Litwy tym starciem potwierdził, że fatalna forma w lidze (zajmują po 23. seriach spotkań ostatnie miejsce) kompletnie nie jest przypadkiem.
Raków – Cracovia
NIEWYGODNY RYWAL. Od momentu awansu do Ekstraklasy i rozpoczęcia sezonu 2019/20 Raków rozegrał w najwyższej klasy rozgrywkowej dziesięć spotkań z „Pasami” i potrafił odnieść tylko jedno zwycięstwo w tym okresie! To z pewnością jeden z najbardziej nielubianych rywali ekipy z Częstochowy. Z drugiej strony u siebie nie przegrali z tym rywalem pięciu wcześniejszych potyczek o stawkę. Jednak jedni i drudzy pokazali na inaugurację całkiem odmienną formę. Czy Raków będzie w stanie przełamać niemoc w walce z „Pasami”?
Korona – Legia
DOBRY START. Dwie wygrane z bilansem bramkowym 8:0 to z pewnością imponując start. Oczywiście wygrana nad zespołem z Walii (6:0) jest bardzo okazała, ale rywal był na bardzo niskim poziomie. Natomiast Korona mocno zawiodła w Szczecinie (0:3), więc rehabilitacja już w niedzielny wieczór i to na własnym stadionie jest obowiązkowa. W trzech ostatnich meczach pomiędzy tymi drużynami w Kielcach padały remisy. Jak będzie tym razem?
Piast – Śląsk
SŁABY POCZĄTEK. Z pewnością nie tak wyobrażali sobie start nowego sezonu kibice Śląska Wrocław. Najpierw szczęśliwy remis z Lechią (1:1), a następnie w pełni zasłużona porażka w kwalifikacjach Ligi Konferencji Europy z Rygą (0:1). Widać, że Jacek Magiera nie potrafi przynajmniej jak do tej pory pozbierać zespołu po odejściu Erika Exposito, który nie tylko był najlepszym strzelcem, ale również potrafił wykreować wiele bramkowych okazji dla kolegów. Starcie z Piastem będzie kolejnym wielkim wyzwaniem dla mocno przeciętnego na początku sezonu Śląska.
Widzew – Lech
WIELKI POWRÓT. Troszkę nieoczekiwanie w ostatnich dniach w klubie z Łodzi ogłoszono nowy transfer. Mianowice do Ekstraklasy powraca Said Hamulić, który kilkanaście miesięcy temu zrobił wielką furorę w Mielcu zdobywając w 17 meczach 9 bramek. Jednak jego kariera mocno wyhamowała po transferze do Francji, stąd tez powrót do Polski z zadaniem odbudowania się. Widzew z tym zawodnikiem w składzie z pewnością może mocno namieszać w ligowej tabeli.
Radomiak – Jagiellonia
TEST W RADOMIU. Zespół pod wodzą Bruno Baltazara pokazał się z niezłej strony na inaugurację ligi wygrywając w Katowicach z GKS-em (2:1). Trzy punkty z pewnością są najważniejsze i dają nadzieję, że w starciu z mistrzem Polski będzie można coś ugrać. Natomiast Jagiellonia przybywa do Radomia po efektownym wyjazdowym triumfie w pierwszym meczu kwalifikacji Ligi Mistrzów (4:0). „Jaga” potwierdziła, że wygranie ligi w zeszłym sezonie nie było przypadkiem, a trener Siemieniec i jego gracze nadal kroczą drogą zwycięstw oraz ofensywnej gry.
Stal – GKS Katowice
NIE BĘDZIE ŁATWO. Bardzo szybko gracze z Katowic przekonali się, że Ekstraklasa nie wybacza błędów tak łatwo jak to miało miejsce na boiskach I ligi. Domowa porażka z Radomiakiem (1:2) nie wróżą nic dobrego, ale może jak mówi przysłowie: „pierwsze śliwki - robaczywki”. Zobaczymy jak spiszą się w Mielcu, gdzie moim zdaniem będzie jeszcze trudniej, niż w rywalizacji w pierwszej kolejce.
Lechia – Motor
STARCIE BENIAMINKÓW. W zeszłym sezonie na boiskach I ligi zespoły te rywalizowały ze sobą o bezpośredni awans. Ostatecznie to Lechia okazała się najlepsza mając ostatecznie 12 punktów więcej od Motoru. W całym sezonie Lechia na własnym stadionie stworzyła istną twierdzę wygrywając aż 14 z 17 spotkań! W tym czasie doznali jednej jedynej porażki z...Motorem (0:1) i podobnie jak obecnie na inaugurację domowych zmagań. Czy i tym razem goście będą w stanie wywieźć komplet punktów z Gdańska?
Puszcza – Górnik Zabrze
PO PIERWSZE PUNKTY. Zarówno Puszcza, jak i Górnik pierwsze swoje starcia zakończyły porażkami w identycznych rozmiarach 0:2. Jednak jedna porażka drugiej nie jest tak naprawdę równa. Puszcza bardzo solidnie wyglądała w spotkaniu z Jagiellonią tracąc pierwszego gola dopiero w 78. minucie i spokojnie wcześniej mogła i tak naprawdę powinna wyjść na prowadzenie w starciu z mistrzem Polski. Natomiast Górnik mocno rozczarował w Poznaniu swoją postawą. Która z tych drużyn sięgnie po pierwsze punkty w tym sezonie?
Legia – Caernarfon
FORMALNOŚĆ? Chyba mało kto się spodziewał, że Legia zagra z przedstawicielem walijskiej piłki w swoim pierwszym meczu nowego sezonu w europejskich pucharach. Zdecydowanie bardziej faworyzowani byli gracze Crusaders z Irlandii Północnej, ale po ekscytujących rzutach karnych (dziewięć serii) ostatecznie lepsi byli gracze z Walii. Legia będzie zdecydowanym faworytem tego meczu i całej rywalizacji. Główne pytanie brzmi jak zespół ze stolicy poradzi sobie z rolą tak wielkiego faworyta?
Wisła Kraków – Rapid
NADZIEJA. Powrót do Krakowa Kazimierza Moskala to wielki zastrzyk optymizmu dla ekipy „Białej Gwiazdy” na ten nowy sezon. Swoją trenerską jakość szkoleniowiec ten potwierdza od samego początku eliminując w poprzedniej rundzie kwalifikacji do Ligi Europy kosowskie Lapi. Oczywiście głównym celem dla tego trenera i całego klubu jest powrót na boiska Ekstraklasy, ale gra w Europie zawsze była dla Wisły czymś wyjątkowym. Teraz czas na starcie z faworyzowanym Rapidem. Czy gospodarze będą w stanie sprawić niespodziankę?
Ryga – Śląsk
TRUDNY TEST. Mogło by się wydawać, że rywalizacja z zespołem z Łotwy powinna być dla ekipy wicemistrza Polski spacerkiem, ale rzeczywistość jest całkowicie odmienna. Zespół z Rygi to bardzo solidny rywal, który w swojej lidze praktycznie w każdym sezonie walczy o tytuł. Z drugiej strony jest Śląsk, który już w pierwszym meczu z Lechią (1:1) pokazał, że w tym sezonie środek tabeli to będzie sukces, dlatego też ta pucharowa rywalizacja zapowiada się na bardzo wyrównaną.
Panevezys – Jagielonia
DRZWI OTWARTE. Jagiellonia rozpoczyna walkę o miejsce w Lidze Mistrzów, co będzie z pewnością wielkim wydarzeniem, gdyby udało się im dostać do fazy grupowej tych rozgrywek. Oczywiście nie można odbierać nadziei ekipie mistrzów Polski, ale najważniejsze jest tak naprawdę udział w grupowej części któregokolwiek z europejskich pucharów. Czy Jagiellonia będzie w stanie przełożyć dobrą formę ligową na Europę?